Krokodyle też śpią połową mózgu
Drzemiące krokodyle mają oko na niebezpieczeństwo. Dosłownie, bo gady te mogą spać z jednym okiem otwartym – wynika z badań australijskich naukowców. Tym samym krokodyle dołączyły do grupy zwierząt, u których podczas snu połowa mózgu zawsze pozostaje aktywna. Pozostaje pytanie – po co?
Z badań opublikowanych na łamach czasopisma „Journal of Experimental Biology” wynika, że krokodyle śpią tylko jedną półkulą mózgu, pozostawiając drugą połowę w stanie aktywności.
Eksperyment przeprowadzono w akwarium wyposażonym w kamery termowizyjne, by móc monitorować krokodyle przez dzień i noc.
„Podczas snu krokodyl śledził bacznie osobę, które znajdowała się w pokoju. Nawet kiedy człowiek opuścił pokój gad zachował czujność i miał otwarte oko, skierowane w miejsce, gdzie wcześniej stał człowiek. Co sugeruje, że gad nadal śledził miejsce, skąd może pochodzić potencjalne zagrożenie” – powiedział główny autor badania dr John Lesku.
Tym samym gady te dołączyły do grupy zwierząt, u których podczas snu jedna połowa mózgu śpi, podczas gdy druga czuwa. Fenomen ten zaobserwowano m. in. u walenia, jerzyka zwyczajnego, kosa, kury, kaczki krzyżówki czy u sokoła wędrownego.
Pozostaje pytanie – dlaczego niektóre zwierzęta podczas snu łypią podejrzliwie jednym okiem na otoczenie? Bo leżąc w bezruchu i bez świadomości, stają się łatwym łupem dla drapieżników.
Naukowcy sądzą, ze fenomen ten, nazywany jednopółkulowym snem wolnofalowym, pozwala zwierzętom zachować czujność i salwować się szybką ucieczką przed drapieżnikiem nawet podczas snu.
- Kathryn Knight; "Slumbering crocs keep an eye out for threats"; Journal of Experimental Biology 2015, www.jeb.biologists.org;








