Niedźwiedź Iwo wrócił do Polski
Iwo, tatrzański niedźwiedź wędrowiec, który 3 maja dotarł na Węgry, wczoraj przekroczył granicę polsko-słowacką i dotarł na Podkarpacie. Podczas trzytygodniowej wędrówki pokonał 373 km. A to wszystko dla samicy.
![By Per Harald Olsen (Own work) [CC BY-SA 4.0], via Wikimedia Commons](https://www.ekologia.pl/wp-content/uploads/2023/03/brown-bear-ursus-arctos-photo-per-harald-olsen_800x552.jpg)
Wędrówkę niedźwiedzia Iwo można śledzić dzięki obroży GPS. Pięcioletni niedźwiedź zaobrożowany rok temu w polskich Tatrach pod koniec kwietnia rozpoczął 114-kilometrową wędrówkę na południe. Tydzień później, 3 maja przekroczył granicę słowacko-węgierską. Obecność Iwa na Węgrzech wywołała sensację, bo niedźwiedzie nie występują tu stale i jedynie okazjonalnie zachodzą ze Słowacji. Po tygodniowym pobycie w tym kraju, zawrócił na północ i 11 maja był już na Słowacji. Następnie zmienił kierunek wędrówki na północno-wschodni i rozpoczął zdumiewającą wyprawę przez Słowację. We wtorek wieczorem (19 maja), po pokonaniu prawie 190 km od momentu opuszczenia Węgier, dotarł do Polski, na Podkarpacie.
W trakcie 190-kilometrowej wędrówki przez wschodnią Słowację Iwo przemieszczał się głównie nocami, aby unikać kontaktu z ludźmi. Część trasy wędrówki, która wiodła przez tereny nieodpowiednie dla niedźwiedzi, z wieloma drogami i osadami ludzkimi, była szczególnie niebezpieczna. Iwo przeszedł 5 km na północ od Koszyc, przekraczając autostradę D1 pomiędzy Koszycami a Preszowem, prawdopodobnie pod mostem, jak uważają badacze. Przemieszczał się pomiędzy niewielkimi kompleksami leśnymi, nocami szybko przekraczał pola uprawne, a nawet przepłynął przez zbiornik wodny Wielka Domaša na rzece Ondawa. Cały czas poruszał się w kierunku północno-wschodnim. Do Polski na Podkarpacie dotarł wieczorem 19 maja.
Przebieg wędrówki Iwa był ważnym odkryciem w badaniach populacji niedźwiedzi w tej części Karpat. Wyniki dotychczasowych obserwacji terenowych i badań genetycznych wskazywały na to, że prawie nie ma łączności pomiędzy niedźwiedzimi z populacji wschodnio- i zachodniokarpackich. Pomiędzy Bieszczadami i Tatrami, pomimo że siedlisko jest odpowiednie, niedźwiedzie nie są obecne stale, nie dochodzi do ich rozrodu i nie obserwuje się samic z młodymi. Iwo może uczynić istotny krok ku połączeniu obu tych centrów występowania niedźwiedzi, jeśli uda mu się znaleźć w Bieszczadach partnerkę do rozrodu. – informuje Tatrzański Park Narodowy.
Badania nad niedźwiedziem Iwo są częścią międzynarodowego projektu badawczego, finansowanego w ramach Polsko-Norweskiej Współpracy Badawczej. Mają one na celu określenie, jak niedźwiedzie radzą sobie w obliczu zmian wywołanych przez ludzi i klimat.
