Lipiec najcieplejszym miesiącem w historii. Planeta wkracza w „erę globalnego wrzenia”
Naukowcy nie są zaskoczeni, że lipiec ma pobić obecny rekord najcieplejszego miesiąca. Niektórzy eksperci uważają, że lipiec może być najcieplejszym miesiącem w ciągu ostatnich 120 000 lat.
Dr Karsten Haustein z Uniwersytetu w Lipsku obliczył, że temperatura w lipcu 2023 r. będzie o 1,3-1,7°C wyższa od średniej temperatury lipca rejestrowanej przed powszechnym stosowaniem paliw kopalnych. Optymalna temperatura to około 1,5 stopnia. Jest przekonany, że nawet jeśli ostatnie dni będą chłodniejsze, margines błędu wystarczy, by lipiec był najgorętszym miesiącem w historii.
„Będzie to nie tylko najcieplejszy lipiec, ale także najcieplejszy miesiąc w historii pod względem bezwzględnej średniej temperatury na świecie” – powiedział w oświadczeniu.
„Być może będziemy musieli cofnąć się o tysiące, jeśli nie dziesiątki tysięcy lat, aby znaleźć podobnie ciepłe warunki na naszej planecie”.
Naukowcy opracowują globalną temperaturę powietrza, pobierając odczyty ze stacji pogodowych rozsianych po całym świecie. Jednak nie ma wystarczającej liczby stacji, aby uzyskać całkowicie dokładny obraz globalny, więc naukowcy wprowadzają wszystkie te odczyty – plus niektóre pomiary z samej atmosfery – do modeli komputerowych.
Pozwalają one naukowcom oszacować globalną temperaturę.
Łącząc te zbiory danych z globalnymi prognozami pogody na kilka następnych dni, naukowcy mogą uzyskać wiarygodne oszacowanie globalnej temperatury nawet przed końcem miesiąca.
Podczas gdy lipiec prawdopodobnie będzie najcieplejszy w zapisach sprzed około 150 lat, niektórzy badacze uważają, że ostateczna temperatura może być najcieplejsza od dziesiątek tysięcy lat.
Aby opracować te starożytne dane, naukowcy wykorzystują zapisy, takie jak powietrze uwięzione w polarnych rdzeniach lodowych lub osady w głębokim oceanie. Przechwytują one sygnał klimatu w tamtym czasie.
Na podstawie tych dowodów, chociaż naukowcy nie są w stanie wskazać konkretnych miesięcy sięgających tak daleko w przeszłość, twierdzą, że ostatni raz na świecie było tak ciepło około 120 000 lat temu – kiedy poziom mórz był o około 8 m wyższy niż obecnie. Skąd te rekordy?
Naukowcy są przekonani, że emisje paliw kopalnych w wyniku działalności człowieka są w większości odpowiedzialne za obserwowane obecnie poziomy ocieplenia.
„Ekstremalna pogoda, która w lipcu dotknęła wiele milionów ludzi, jest niestety brutalną rzeczywistością zmian klimatu i przedsmakiem przyszłości” – powiedział sekretarz generalny Światowej Organizacji Meteorologicznej, prof. Petteri Taalas.
„Konieczność ograniczenia emisji gazów cieplarnianych jest pilniejsza niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział. „Działania na rzecz klimatu nie są luksusem, ale koniecznością”.
Eksperci uważają, że lipcowy rekord temperatury nie będzie ostatnim pobitym w tym roku.
Oprócz ciągłego wpływu gazów cieplarnianych, istnieje rosnący wpływ systemu pogodowego El Niño – naturalnego zdarzenia, w którym oceany na wschodnim Pacyfiku ogrzewają się i uwalniają ciepło do atmosfery. To prawdopodobnie jeszcze bardziej podniesie temperatury i sprawi, że rok 2023 lub 2024 będzie najcieplejszym rokiem, jaki kiedykolwiek zarejestrowano.
Brakuje to podstawowej informacji : co spowodowało ogrzanie planety te 120 000 lat temu. Czy też paliwa kopalnie? A co spowodowało 3 krotne zlodowacenia???Dość tego globalnego oślepienia!To tylko po to aby bogaci byli jeszcze bogatsi.