MŚ: na dziki będzie można polować cały rok
Ministerstwo Środowiska przekazało do uzgodnień międzyresortowych i konsultacji społecznych projekt nowelizacji rozporządzenia w sprawie określenia okresów polowań na zwierzęta łowne, dotyczący m.in. wprowadzenia całorocznego okresu polowań na dziki w całym kraju oraz wydłużenia okresu polowań na jelenie i daniele.
„Koncepcja wprowadzenia całorocznego okresu polowań na dziki w całym kraju wynika przede wszystkim z konieczności podjęcia wszelkich możliwych działań zmierzających do maksymalnego ograniczania liczebności populacji dzika w związku z odnotowywanym ostatnio szybkim rozprzestrzenianiem się afrykańskiego pomoru świń (ASF)” – poinformował resort środowiska.
Powołując się na opinię naukową Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) resort zaznaczył, że niższe zagęszczenie dzików ma wpływ na ograniczenie rozprzestrzeniania ASF.
Według MŚ, wprowadzenie całorocznego okresu polowań na dziki w województwie podlaskim w okresie 2014-2016, maksymalne uproszczenie planowania ich pozyskania czy umożliwienie wykonywania odstrzału sanitarnego nie przyniosły spodziewanego efektu związanego z rozprzestrzenianiem się wirusa ASF.
„W związku z powyższym istnieje potrzeba pilnego wprowadzenia nowych rozwiązań prawnych ułatwiających wykonywanie polowania, co wpłynie na zmniejszenie zagęszczenia populacji dzików, a tym samym doprowadzić do powstrzymania dalszego rozprzestrzenianie się wirusa ASF” – uzasadnia resort.
Dodaje, że ostatnio ma miejsce niespotykana dotąd eskalacja przypadków i ognisk ASF u dzików i wśród trzody chlewnej. „W pierwszym półroczu 2017 r. zarejestrowano w Polsce 210 przypadków ASF w populacji dzików. Dla porównania w 2014 r. zarejestrowano jedynie 30 przypadków, w 2015 r. – 53, a w 2016 r. – 80” – informuje MŚ.
Jeżeli chodzi o wydłużenie okresu polowań na jelenie i daniele, ministerstwo swoją propozycję uzasadnia koniecznością ograniczenia szkód w uprawach rolnych i w gospodarce leśnej.
„Decyzja o zmianie rozporządzenia została podjęta na skutek licznych wystąpień rolników i organizacji rolniczych” – argumentuje resort.
- Ministerstwo Środowiska;
Znowu będą ginąć niewinni ludzie z powodu pijanych myśliwych i tzw zbłąkanych kul.
W tym katolickim KRAJU odstrzał ciężarnych loch bądź prowadzących potomstwo będzie społecznie akceptowany? Przypominają się słowa lubelskiego barda: „chłop żywemu nie przepuści”. A może zareagują media, organizacje mające w swoim statucie słowo „eko”. Proponuję zwiększenie kontroli obrotu trzodą chlewną między rolnikami, sprawdzanie obowiązku kolczykowania no i EDUKACJI zainteresowanych. A dzików i tak wszystkich nie wystrzelacie. Na miejsce tych zastrzelonych przyjdą kolejne z krajów ościennych. Suweren, czyli polski chłop musi to zrozumieć.