Sposoby pingwinów na rozgrzewkę
Tym pingwinom nie straszne antarktyczne zimy. Pingwiny cesarskie, bo o nich mowa, by przetrwać ekstremalne temperatury sięgające nawet minus 50 st. C i lodowaty wiatr przekraczający prędkość 180 km/h wykształciły specyficzne zachowania, umożliwiające im bytowanie w bardzo niskich temperaturach.
Daniel Zitterbart z University of Erlangen-Nuremberg w Niemczech obserwował i filmował kolonię pingwinów cesarskich żyjących na Antarktydzie. Razem z Benem Fabry z Erlangen University, Jamesem Butlerem z Harvard University i Barbarą Wienecke z Australian Antarctic Division odkrył, że pingwiny te zbijają się w zwarte kręgi, by chronić się wzajemnie przed mrozem i silnym wiatrem. Co jakiś czas zamieniają się miejscami w grupie, aby ptaki stojące na zewnątrz mogły się ogrzać. Wyniki badań opisano na łamach pisma „PLoS ONE”.
Techniki umożliwiające pingwinom cesarskim przetrwanie w nieprzyjaznym środowisku od dawna ciekawiły naukowców. Jedno z pytań dotyczyło sposobu w jaki pingwiny przemieszczają się do środka grupy, kiedy stoją tak blisko siebie, że nawet minimalny ruch wydaje się niemożliwy. Naukowcy dzięki analizie wielogodzinnych nagrań z zachowaniami tych pingwinów odkryli, że zwierzęta te poruszają się w skoordynowany sposób, ruchem falowym. Co ciekawe ruchy te nie są widoczne gołym okiem, ponieważ zwierzęta przemieszczają się co 30-60 sekund z prędkością 12cm/s.
Daniel Zitterbart planuje teraz opracować zdalnie sterowane urządzenia do obserwacji pingwinów przez cały rok. Ma nadzieję, że dzięki lepszemu zrozumieniu zwyczajów tych pięknych zwierząt uda się zahamować spadek liczebności kolonii pingwinów.