Najbardziej chorowite rasy psów - które psy żyją najkrócej
Ekologia.pl Środowisko Płaskie nosy i wyłupiaste oczy – czy tych ras psów powinniśmy unikać?

Płaskie nosy i wyłupiaste oczy – czy tych ras psów powinniśmy unikać?

Selektywna hodowla psów prowadzona w ciągu ostatnich 100 lat dała nam pupilów z wymarzonym wzrostem, wyglądem i osobowością. Niestety, doprowadziła też do rozwoju poważnych deformacji genetycznych, za które czworonogi płacą dziś wysoką cenę. Przedstawiamy najbardziej zniekształcone rasy psów, przed którymi przestrzegają weterynarze oraz aktywiści walczący o prawa zwierząt.

Mops (rasa psa)

Mops to przykład brachycefalicznej rasy psa, fot. Mateimilo/Shutterstock
Spis treści

Ze zdrowych psów stały się okaleczone, chorowite stworzenia, które przez większość życia borykają się ze zdrowotnymi problemami. To właśnie wynik ludzkich ambicji zmierzających do przechytrzenia Matki Natury. Kiedyś hodowcy krzyżowali rasy, aby zyskać psy silniejsze, zdrowsze, bardziej pracowite. Obecnie motywacją są wystawy i dziwne oczekiwania estetyczne – trudno się więc dziwić, że efekty tej manipulacji są opłakane.

Brachycefaliczne rasy psów

Najbardziej dobitnym przykładem katastrofalnych skutków selektywnej hodowli są tzw. brachycefaliczne rasy psów. Problem dotyczy obecnie już ponad dwudziestu ras i wiąże się z umyślnym promowaniem krótszej i bardziej zaokrąglonej czaszki. W rezultacie spłaszcza się pysk zwierzęcia, oczy stają się bardziej wyłupiaste, a my definiujemy to jako rozkoszny wygląd.

Do ofiar należą m.in. mops, francuski i angielski buldog, shi-tzu, pekińczyk oraz bokser. U wszystkich tych ras doszło do zwężenia nozdrzy, redukcji małżowiny nosowej, wydłużenia i pogrubienia podniebienia oraz zaburzeń struktury gardła i krtani. W rezultacie utrudnione jest oddychanie i regulowanie temperatury przez nos, a psy często sapią, krztuszą się, wymiotują, zaś przy większym wysiłku mogą nawet omdlewać. W długim okresie rozwijają się przewlekłe stany zapalne dróg oddechowych oraz choroby serca.

Biedne istoty cierpią na zaburzenia snu, mają problemy w interakcjach z innymi psami, źle znoszą upały. Często obserwuje się u nich również źle ustawione zęby oraz nawracające zapalenia uszu. Ta genetyczna deformacja zwiększa też ryzyko dyskopatii oraz naderwania ścięgien krzyżowych. Rezultat? Według różnych źródeł średnia oczekiwana długość życia angielskiego buldoga wynosi zaledwie 6-8 lat, a reprodukcja nie jest już możliwa bez wsparcia ludzkiego.

 

Pies rasy collie z umaszczeniem merle

Pies rasy collie z umaszczeniem merle, fot. Koen Adriaenssen/Shutterstock

Umaszczenie merle

Pożądanych przez człowieka zmian genetycznych w psach jest oczywiście więcej. Popularne umaszczenie merle wynika ze mutacji genu odpowiadającego za pigmentacje i daje ciekawy deseń sierści – na jasnym tle pojawiają się losowo rozmieszczone łatwy w ciemniejszym kolorze, odpowiadającym pełnej pigmentacji dla danej rasy. Umaszczenie merle najczęściej obserwuje się u owczarków australijskich, jamników, rasy collie, chihuahua oraz dogów niemieckich.

Niby niewinna zmiana koloru sierści niesie ze sobą jednak całą kaskadę problemów zdrowotnych. Przede wszystkim dotyczą one oczu i uszu – psy o umaszczeniu merle mogą gorzej słyszeć lub widzieć, a czasem wręcz dotyka ich pełna głuchota lub ślepota. Gałki oczne są bowiem zbyt małe, a źrenice zdeformowane.

Dodatkowo mogą pojawiać się inne zaburzenia wynikające z mutacji genetycznej. Mowa m.in. o deformacji układu kostnego, wadach serca lub organów płciowych oraz zwiększonej śmiertelności wśród szczeniąt. Owczarki australijskie z sierścią merle podlegają również podwyższonemu ryzyku rozwoju padaczki.

 

Te psy najczęściej chorują

Tabela przedstawiająca najbardziej zdeformowane genetycznie rasy psów; opracowanie własne

Cięższe, dłuższe, masywniejsze – pokrzywdzone rasy psów

Porównując zdjęcia z pierwszej połowy XX w. z tymi współczesnymi widać, jak zmieniły się rasy psów przez 100 lat „postępów” w hodowli. I tak na przykład owczarki niemieckie w 1915 r. były znacznie smuklejsze i lżejsze. W wyniku selektywnego krzyżowania obciążyliśmy je szeroką piersią, pochyłym grzbietem i 15 kilogramami wagi więcej. W efekcie z atletów, którzy byli zdolni przeskoczyć czterometrowy mur, stały się psy cierpiące na niestabilność kręgosłupa szyjnego, zwężenie kanału rdzenia kręgowego czy degeneracyjną chorobę samego rdzenia. Bardzo często obserwuje się u nich również choroby serca, dysplazje stawów barkowych i łokciowych oraz deformacje poduszek łapy.

Mniejsze były także owczarki szetlandzkie, które przed stu laty ważyły 3-5 kg i miały średniej długości sierść. Obecnie ważą ok. 10 kg, mają dłuższe pyski oraz długą sierść. Wskutek manipulacji genetycznych są niestety bardziej podatne choroby oczu, stawów oraz tarczycy. Co gorsza, uzyskano na nich nawet umaszczenie podwójne merle, które prawie zawsze wiąże się ze ślepotą lub głuchotą, a czasem obojgiem.

Ucierpiały również jamniki, którym wydłużyliśmy grzbiety oraz szyje i skróciliśmy łapy. W rezultacie jest to dziś rasa psów podlegająca największemu ryzyku chorób dysków międzykręgowych, które mogą prowadzić do paraliżu. Jamniki cierpią również na dysplazje stawów, atrofię siatkówki oka oraz choroby krwi. W Niemczech rozważa się już zakaz hodowli jamników, których zdrowotne problemy wymagają operacji i wiążą się z ogromem cierpień.

Bardzo dziwnej transformacji doświadczył bulterier, którego czaszka została z wierzchu spłaszczona, a ciało nabrało kształtu baryłki. Genetyczne wady zaowocowały częstymi przypadkami głuchoty, chorób serca, bolesnych zwichnięć rzepki oraz licznych alergii.

Inne niebezpieczne wariacje rasowe

Kreatywność w ludzka w zakresie manipulacji rasami psów jest doprawdy przerażająca i patrząc na to wszystko z dystansem trudno uwierzyć, że względy etyczne nie zatrzymały hodowców już przed kilkoma dekadami.

Z jakiegoś powodu uznaliśmy na przykład, że psy są piękniejsze, gdy mają skórę o dwa numery za dużą. Fałd doczekały się wspomniane już mopsy, bassety, szarpeje i bernardyny. Tymczasem, to właśnie w owych fałdach rozwijają się choroby, które stają się udręką czworonogów. Bernardyny cierpią też z powodu chorób kręgosłupa (czasem prowadzących do paraliżu), chorób oczu oraz zaburzeń krzepnięcia krwi.

Przeraźliwie ucierpiała również rasa Cavalier king Charles spaniel, której przez dziesiątki lat usilnie zmniejszano czaszkę. W efekcie nawet u 90% tych psów tych rozwija się jamistość rdzenia, poważna choroba rdzenia kręgowego, która powoduje straszliwe bóle. Spaniele doświadczają też typowych dla ras brachycefalicznych zaburzeń oddychania, dysplazji stawu biodrowego, infekcji uszu oraz chorób zastawki mitralnej w sercu.

Nawet kosmetyczne wydawałoby się ingerencje w ostatecznym rozrachunku okazują się okrucieństwem. Brak ogona u buldoga angielskiego czy wydłużone uszy basseta utrudniają komunikację, gasząc naturalne instynkty psa i utrudniając mu kontakty z innymi psami.

Pies jamnik

Jamniki wskutek wydłużonej sylwetki i krótszych łap cierpią na poważne choroby układu kostnego, fot. DAndreev/Shutterstock

Pies rasowy – czy warto?

Na ulicach całego świata żyją dziś dziesiątki milionów bezpańskich psów i kotów, które codziennie walczą o przetrwanie. Schroniska są pełne niechcianych, starych i schorowanych zwierząt. A mimo to człowiek co roku rozmnaża udziwnione rasy, które nie mają z naturą nic wspólnego i stworzone zostały, aby cierpieć… dla naszej satysfakcji. Czy nie jest to dostateczny powód, aby zrezygnować z pogoni za idealnym, według człowieka, rasowym psem?

Selektywna hodowla psów – pytania i odpowiedzi

Jak powstają nowe rasy psów?

Hodowcy umyślnie krzyżują osobniki o pożądanych cechach, aby uzyskać ich wzmocnienie w kolejnych pokoleniach. Kryteria selekcji bardzo często dotyczą wyłącznie estetyki.

Co to są rasy brachycefaliczne?

To rasy psów selekcjonowane tak, aby miały krótsze czaszki i bardziej płaskie pyski. Wiąże się to z poważną deformacją nosa, podniebienia i gardła.

Jak można walczyć z selektywną hodowlą psów?

Podstawowa strategia to niekupowanie psów rasowych. Warto też świadomość o deformacjach genetycznych szerzyć wśród znajomych, promując psy nierasowe.

 

Ekologia.pl (Agata Pavlinec)

Bibliografia
  1. „8 Redesigned Dog Breeds: Once Healthy, Now Deformed” Karen Shaw Becker, https://healthypets.substack.com/p/redesigned-dog-breeds, 24/04/2024;
  2. “There’s No Such Thing as an ‘Overbred’ Dog—Here’s Why” Sara Oliver, https://www.peta.org/blog/top-10-overbred-dogs/, 24/04/2024;
  3. “How a century of breeding 'improvement' has turned once-healthy dogs into deformed animals” Ted Thornhill, https://www.dailymail.co.uk/news/article-2519314/How-century-breeding-improvement-turned-healthy-dogs-deformed-animals.html, 24/04/2024;
  4. “THE SUFFERING OF DOGS WITH GENETIC DISORDERS” Four Paws, https://www.four-paws.org/campaigns-topics/topics/companion-animals/breeding-of-dogs-with-genetic-disorders/the-suffering-of-dogs-with-genetic-disorders, 24/04/2024;
  5. “The Unhealthiest Dog Breeds” Ed Cara, https://gizmodo.com/unhealthiest-dog-breeds-1849158673, 24/04/2024;
5/5 - (2 votes)
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments