Hipopotam - najniebezpieczniejsze zwierzę Afryki
Ekologia.pl Środowisko Przyroda Hipopotam – najniebezpieczniejsze zwierzę Afryki

Hipopotam – najniebezpieczniejsze zwierzę Afryki

Jakie jest najbardziej niebezpieczne afrykańskie zwierzę? Odpowiedź nie jest tak oczywista, jak mogłoby się wydawać. Bo nie jest to, ani jadowity pająk, kąśliwy wąż czy drapieżny lew. Najniebezpieczniejszym zwierzęciem na afrykańskim kontynencie jest… hipopotam.

Niepozorny tylko z wyglądu
Charakterystyczny beczkowaty tułów, krótkie nóżki i duża głowa – choć hipopotam wygląda dość sympatycznie, bywa bardzo niebezpieczny. Mało znany jest fakt, że zwierzęta roślinożerne są w stanie zabić człowieka. Bo niby dlaczego zwierzę ma atakować ludzi, skoro nie je mięsa?

Wystarczy spojrzeć na fizjonomię hipopotama, by zrozumieć, dlaczego jest to tak groźne zwierzę. Długość dorosłego samca hipopotama może dochodzić do 4,5 metrów, a wysokość dochodzi do 1,5 metra. Masa ciała tego olbrzyma to nawet 4,5 tony. Pod względem wielkości dorównuje nosorożcom, ustępując jedynie słoniom.

Poza tym hipopotamy mimo, iż są zwierzętami roślinożernymi posiadają groźną broń – długie kły, którymi mogą zadawać głębokie rany. Jego zakręcone siekacze są ostre jak żyletki i mogą osiągać do 60 cm długości. Na domiar złego hipopotam potrafi otworzyć swoją paszczę na taką szerokość, że szczęki tworzą kąt 150 stopni. Dzięki czemu są w stanie bez większego trudu zgnieść łódź czy przeciąć kajak na pół. Zwierzę potrafi jednym ruchem szczęki zabić krokodyla, więc łatwo sobie wyobrazić co taki agresywny hipopotam może zrobić z człowiekiem.

Hipopotamy nie lubią być zaskakiwane
Według naukowców hipopotamy to najbardziej nieprzewidywalne, a zarazem inteligentne zwierzęta na świecie – trudno zgadnąć, jak się w danej chwili zachowają. Zaniepokojone stają się bardzo groźne – samce w okresie godowym toczą pomiędzy sobą niezwykle zacięte i krwawe walki.


– Hipopotamy żyjące na wolności potrafią być agresywne, przede wszystkim samce i samice z młodymi. – mówi Andrzej Zieliński z warszawskiego zoo. Skąd się bierze takie zachowanie? – Hipopotamy to zwierzęta typowo terytorialne, jak ktoś wejdzie w granice ich obszaru to jest atakowany. – wyjaśnia.

Zdaniem Andrzeja Zielińskiego często sami ludzie prowokują takie zachowania – Kojarzymy sobie, że hipopotam to takie rubaszne zwierzątko, spokojne, łagodne. Nawet w różnych bajkach hipopotam jest przedstawiany jako pocieszny zwierz. Jak ktoś jedzie na wycieczkę safari do Afryki, to okazuje się zupełnie coś innego. Jak tylko człowiek przekroczy granice ich terytoriów, to jest atakowany. – wyjaśnia Zieliński.

Przez masywną budowę ciała ci wielcy roślinożercy właściwie nie mają wrogów. Nawet drapieżniki, takie jak lwy czy hieny, omijają dorosłe hipopotamy z daleka.

A co z hipopotamami z zoo? – Nasze akurat są łagodne. – wyjaśnia Andrzej Zieliński. – Samica jest najstarszym mieszkańcem ogrodu, urodziła się u nas, więc teraz bardzo łagodna i nie ma z nią żadnych problemów. Samiec jest natomiast młody. Początkowo jego zachowanie było dosyć nieciekawe. Teraz już się oswoił. – dodaje Andrzej Zieliński.

Uwaga! Hipopotam!
Ciężko podać dokładne liczby, ile w Afryce ginie osób w starciu z hipopotamami. Mówi się, że zwierzęta te zabijają rocznie więcej ludzi niż lwy, słonie, bawoły i nosorożce razem wzięte. Tak więc, jeżeli mamy zamiar popłynąć w rejs do Afryki, to wcześniej należy upewnić się, że kapitan lub przewodnik wycieczki jest wystarczająco doświadczony, by uchronić nas przed atakiem ze strony hipopotama. A co jeżeli już staniemy oko w oko z szalonym hipopotamem? – zmykaj szybko na drzewo– radzi doświadczony przewodnik po Afryce John Coppinger.

Ekologia.pl (JS)

4.4/5 - (21 votes)
Post Banner Post Banner
Subscribe
Powiadom o
3 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

A ludzie??

rzeczywiscie, hipcie sa bardzo agresywne i wcale nie ruszja sie tak wolno i coezale, jak by sie moglo wydawac. Ilosc zabijanych przez nie co roku osob nie bez powodu daje im miejsce w czolowce najgrozniejszych zwierzat swiata https://www.topnaj.pl/niebezpieczne-zwierzeta

Kiedyś hipopotam odgryzł mi nogę. Najszczęście odrosła.