Łyska – opis, występowanie i zdjęcia. Ptak łyska ciekawostki
Ekologia.pl Środowisko Przyroda Łyska zwyczajna – opis, występowanie i zdjęcia. Ptak łyska zwyczajna ciekawostki

Łyska zwyczajna – opis, występowanie i zdjęcia. Ptak łyska zwyczajna ciekawostki

Czy łyska jest łysa? Poniekąd tak wygląda, gdyż jej czoło zdobi jasna blaszka rogowa, wyglądająca faktycznie jak po zdjęciu skalpu. Poza tą funkcjonalną ozdobą ptak jest jednak dobrze upierzony i prezentuje się bardzo elegancko. Jako gatunek wodny widywany jest w wielu polskich stawach, jeziorach i rzekach, gdzie często „zadaje się” z kaczkami. Wytrwali obserwatorzy mają więc szansę obejrzeć łyskę w akcji – a jest na co popatrzeć!

Łyska zwyczajna spacerująca po brzegu, fot. Artur Bociarski/Shutterstock

Łyska zwyczajna spacerująca po brzegu, fot. Artur Bociarski/Shutterstock
Spis treści


Łyska zwyczajna (Fulica atra) to ptakrodziny chruścieli, spokrewniony m.in. z derkaczem i wodnikiem. Typowy dla Europy, Azji, Afryki i Australii ma bliskich kuzynów również w Ameryce Północnej i Południowej. Wszystkie gatunki łysek, a jest ich na świecie dziesięć, oblekają się w ciemne pióra i świecą swą słynną „łysinką”.

Czarna jak noc

Łacińska nazwa gatunkowa nie pozostawia żadnych złudzeń – atra to po prostu „czarna”. Ten średniej wielkości ptak o wadze nieprzekraczającej 900 g i rozpiętości skrzydeł do 80 cm faktycznie jest bowiem umaszczony na podobieństwo kruka. Całe ciało jest pokryte asfaltowo czarnym pierzem o atrakcyjnym połysku.
 
Potrzeba jednak czasu zanim łyska zwyczajna nabierze swego szlachetnego koloru. Pisklęta są co prawda ciemne, ale ich głowy stanowią mieszankę żółto-czerwonego pierza – matka może je więc łatwo zlokalizować nawet w mrocznych zaroślach. Nieco starsze osobniki mają szarawe pióra z jasną szyją i piersią. Dopiero w wieku 4 miesięcy czarnieją, a na rozwój pełnej blaszki rogowej muszą czekać aż do pierwszych urodzin. Sama blaszka jest biała i razem z białym dziobem pięknie kontrastuje ze smolnymi piórami.

Ewenementem w anatomii łyski są niewątpliwie odnóża. W przeciwieństwie do kaczek, które mają na nogach niby płetwy (błony pławne), łyska ma zaskakująco długie i silne palce porośnięte szaroniebieskimi płatkami skórnymi – błony są w postaci szczątkowej. Drugą ważną różnicą jest brak dymorfizmu płciowego. Samiec wygląda dokładnie tak samo jak samica, jest tylko nieco większy.

Warto wiedzieć: Blaszka rogowa występuje u wielu gatunków ptaków i wydaje się spełniać funkcję ochronną, zalotną, a nawet wspierającą rywalizację między samcami. W okresach chłodu jest ona często skurczona i spłaszczona, podczas gdy w trakcie godów przybiera na szerokości i wypukłości.

Woli nurkować niż latać

Łyski zwyczajnej z ochotą zasiedlają słodkowodne zbiorniki wodne, ale najlepiej czują się tam, gdzie woda nigdy nie zamarza. W Polsce idealnym siedliskiemjeziora konińskie ogrzewane przez pobliskie elektrownie tak skutecznie, że lód nie jest praktycznie niespotykany. Tam, gdzie aura nie sprzyja, łyski zmuszone są do emigracji w cieplejsze strony. Przemieszczają się zwykle nocą i potrafią przelecieć zaskakująco duże odległości, wziąwszy pod uwagę fakt, że latać nie lubią.

Anatomia łyski nie faworyzuje bowiem powietrznej atletyki. Aby w ogóle poderwać się do lotu korpulentny ptak potrzebuje rozbiegnąć się najpierw po wodzie, co wygląda dość zabawnie. Poza migracjami łyska podrywa się jedynie okazyjnie, kołuje nisko, zmieniając kierunki bez specjalnej rozwagi, po czym ląduje w środku stada.

Znacznie lepiej idzie jej natomiast pływanie i to nie tylko po powierzchni. Esencję jej diety stanowi podwodna roślinność, po którą jest w stanie zanurkować nawet 7 metrów w dół! W tym celu, najpierw wykonuje prawie półmetrowy skok nad powierzchnię wody, a następnie rzuca się na główkę w głębinę. Co ciekawe, w przeciwieństwie do kaczek, które jedzą w pozycji z kuprem na górze, łyska najpierw się wynurza, przepłukuje i rozdrabnia pozyskane pożywienie, a dopiero wówczas się nim delektuje. Urozmaiceniem jadłospisu w okresie jesiennym i zimowymowady, małże i inne wodne stworzenia, które zmieszczą się w dziobie.

Bijatyka między łyskami, fot. Jordi Jornet/Shutterstock

Terytorialnie bardzo agresywna

Zimą łyski zwyczajne wiążą się w pary i na wiosną tracą ochotę na towarzystwo. Dwójkami opuszczają wówczas stada i stają się bardzo zaborcze w kwestii terytorium. Samiec wykorzystuje umiejętność biegu po wodzie do odstraszania innych łysek zwyczajnych, a robi to w sposób bezwzględny i brutalny. Do boju wykorzystuje przede wszystkim swoje silne nogi, więc spektakl jest doprawdy porywający. Po odegnaniu konkurencji pan łyska tryumfalnie powraca do swojej wybranki i dumnie krąży wokół niej. Dodajmy, że potrafi być bardzo głośny skrzecząc, trzaskając i trąbiąc po całej okolicy, zwłaszcza w nocy. W okresach wzburzenia wokalne przejawy wzmagają się i stają się cieńsze.


Łyski zwyczajne budują swe gniazda bezpośrednio na powierzchni wody, idealnie w pobliżu przybrzeżnej roślinności. Składają się one z gałęzi, trzcin i innych elementów roślinnych i wyglądają niczym kopiec kreta wznoszący się nad wodą. Do budowy angażują się oboje rodzice, a dodatkowo przyszły tata zakłada jeszcze gniazda zapasowe, niby domki wypoczynkowe na działce. Aby wleźć do gniazda łyska musi wspiąć się po owej karkołomnej konstrukcji, w czym oczywiście pomagają jej zręczne nogi.

Pierwszy lęg ma miejsce między kwietniem a majem, a czasami w sezonie para zdoła jeszcze spłodzić drugą transzę potomstwa. Żółtawych, nakrapianych jaj bywa od 6 do 15, ale składane są porcjami, w rezultacie czego jedne pisklaki wykluwają się szybciej niż inne. Samiec łyski ewidentnie wierzy w emancypację, bowiem pomaga wysiadywać jaja, a potem zdobywa dla młodych pożywienie. W tym czasie matka może zająć się drugim lęgiem. Rodzeństwo, gdy już podrośnie, będzie pracowicie pomagać w dokarmianiu młodszych sióstr i braci.

Tabela przedstawiająca fakty o łysce; opracowanie własne

Desperacja z głodu

Łyski zwyczajne nie są oczywiście jednym wodnym ptactwem – konkurencja o żywność w okresach mniej sprzyjającej pogody bywa więc zaogniona. Gdy pokarmu brakuje, łyski stają się dość bezwzględne. Po pierwsze, zaczynają podrzucać własne jaja do cudzych gniazd, aby pozbyć się uciążliwego obowiązku wykarmiania.

Gdy ich młode się już wyklują i żebrzą o jedzenie, którego ewidentnie brakuje, niecierpliwi rodzice dość ostro atakują krzykliwe pisklaki. Gryząc je bezlitośnie własnymi dziobami, potrafią nawet zabić! W lepszym przypadku ignorują lub topią, przy czym ofiarą padają przede wszystkim mniejsze pisklęta, które wykluły się później. W rezultacie więcej młodych łysek umiera z powodu głodu i rodzicielskiej agresji niż w wyniku ataków drapieżców – i to w przeciągu pierwszych 10 dni życia!

Pisklę łyski, fot. Sandra Standbridge/Shutterstock

Nie martwcie się o łyskę!

Czerwonej Księdze IUCN łyska zwyczajna określona jest jako gatunek najmniejszej troski (LC). Z różnych szacunków wynika, że na świecie jest od 8 do 10 milionów osobników. W samej tylko Polsce gniazda zakłada nawet 60 tysięcy par, a populacja lęgowa wzrosła w latach 2007-2018 o ponad 60%. Póki co łyski dają więc sobie doskonale radę mimo ingerencji człowiekaśrodowisko naturalne. Pozostaje mieć nadzieję, że ten optymistyczny scenariusz będzie realizowany dalej!

Ekologia.pl (Agata Pavlinec)
Bibliografia
  1. “A Tux and a Dance: A Day in the Life of the Common Coot” Anirudh Nair, https://roundglasssustain.com/species/common-coot, 23/06/2023;
  2. “Eurasian coot” Animalia, https://animalia.bio/eurasian-coot?taxonomy=798, 23/06/2023;
  3. “Eurasian coot” RSPB, https://www.rspb.org.uk/birds-and-wildlife/wildlife-guides/bird-a-z/coot/, 23/06/2023;
  4. “Coot” Birdfact, https://birdfact.com/birds/eurasian-coot , 23/06/2023;
  5. “Eurasian coot” Wildlife Vagabond, https://wildlifevagabond.com/wildlife/birds/cranes-rails-and-allies/rails/gallinules-and-coots/eurasian-coot/, 23/06/2023;
4.8/5 - (19 votes)
Post Banner Post Banner
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Nie odchodź jeszcze!

Na ekologia.pl znajdziesz wiele ciekawych artykułów i porad, które pomogą Ci żyć w zgodzie z naturą. Zostań z nami jeszcze chwilę!