Cukier to najgroźniejszy, legalny narkotyk naszych czasów
Ekologia.pl Wiadomości Wpływ człowieka na środowisko Cukier to najgroźniejszy, legalny narkotyk naszych czasów

Cukier to najgroźniejszy, legalny narkotyk naszych czasów

Cukier to najgroźniejszy, legalny narkotyk naszych czasów –uważa Paul van der Velpen, szef resortu zdrowia w Amsterdamie. Dlatego „słodkie przekąski i napoje powinny na etykietach zawierać podobne ostrzeżenia jak papierosy, uświadamiając ludziom, że są one groźne dla ich zdrowia”.

fot. sxc.hu

Fot. sxc.hu


„Podobnie jak alkohol i tytoń, cukier również uzależnia. Dlatego rząd powinien zacząć działać i zniechęcać obywateli do spożywania przekąsek o wysokiej zawartości cukru” – uważa Van der Velpen. Jego zdaniem „cukier to najgroźniejszy legalny narkotyk naszych czasów, który jest używany bez ograniczeń na całym świecie”.

Paul Van der Velpen przytacza badania, które sugerują, że cukier może być kulinarnym narkotykiem. Chodzi o badanie przeprowadzone przez uczonych z Harvard Medical School, z którego wynika iż przekąski o wysokiej zawartości cukru stymulują dokładnie te same obszary w mózgu, które są odpowiedzialne za powodowanie uzależnienia od heroiny czy kokainy.

„Osoba, która spożywa duże ilości słodyczy chce więcej i więcej, nawet jeżeli już zaspokoiła swój głód. Ludzie jedzą białka czy tłuszcze do momentu, w którym poczują uczucie sytości. W przypadku słodyczy to uczucie nie występuje – będą jeść, aż zaboli ich żołądek. – przekonuje Van der Velpen.

Dlatego szef służby zdrowia w Amsterdamie chce, by na cukier został nałożony podobny podatek jak na wyroby alkoholowe i tytoniowe. Van der Velpen przekonuje również, że „słodkie przekąski i napoje powinny na etykietach zawierać podobne ostrzeżenia jak papierosy, uświadamiając ludziom, że są one groźne dla ich zdrowia”.

Ekologia.pl

4.6/5 - (10 votes)
Subscribe
Powiadom o
12 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

To, że cukier źle wpływa na zęby o tym wiemy już od dawna, jednak mało zastanawiamy się nad tym, jak wpływa on na nasz organizm. Od dzieciństwa przyzwyczajeni do cukru w formie słodyczy, lodów napoi, nie zdajemy sobie sprawy, że sami przyczyniamy się do zachwiania równowagi naszego organizmu. Natura sama zabezpiecza nas przed nagłym szokiem spowodowanym dużym spożyciem cukru. Jednak codziennie spożywany cukier powoduje stan ciągłego nadmiernego zakwaszenia. W celu przywrócenia równowagi i dla zabezpieczenia krwi organizm nasz pobiera coraz większą ilości pierwiastków dotąd skrzętnie zbieranych i magazynowanych w naszym ciele. Przykładem mogą być nasze kości i zęby, z których zostaje pobrane tyle wapnia, że powstaje nie tylko próchnica, ale następuje ogólne osłabienie. Często poprzestajemy na twierdzeniu, że cukry obok tłuszczów są w naszym organizmie głównym źródłem energii, a więc są niezbędnym paliwem podtrzymującym procesy życiowe. Zapominamy jednak, że przy prawidłowym żywieniu dostateczną ilość cukru dostarczają nam owoce i warzywa.

Ilość cukru, jaką spożywamy ma wpływ na każdy organ naszego ciała. Nasza wątroba magazynuje cukier w formie glukozy (glikogenu). Dzienny pobór cukru rafinowanego (powyżej wymaganej ilości naturalnego cukru) wypełnia ją i powiększa do maksymalnej objętości, a nadmiar glikogenu powraca do naszej krwi w formie kwasów tłuszczowych. Te wędrują do każdej części naszego ciała i są magazynowane w najmniej aktywnych miejscach zaokrąglając nasze brzuchy, pośladki, piersi i biodra. Gdy i te stosunkowo nieszkodliwe miejsca są wypełnione, kwasy tłuszczowe wędrują dalej do aktywnych narządów, takich jak serce i nerki. Następuje osłabienie ich funkcji, tkanki powoli ulegają degeneracji i zmieniają się w tłuszcz. Powstają zakłócenia ciśnienia krwi, uszkodzeniu ulega parasympatyczny układ nerwowy, układ krążenia obwodowego i limfatycznego, a jakość czerwonych ciałek zaczyna się zmieniać. Występuje nadmierna ilość białych ciałek a proces tworzenia tkanek ulega spowolnieniu.

Lubie cukier i spożywam go w różnej postaci od 38 lat i nigdy nie czułem głodu. Ale w modzie są w tych czasach poooodatki, tylko czekać aż wprowadza podatek nam od wydalania CO2.

Jak tak samo:D Niech każdy je to co mu smakuje:)

Szef instytucji drenującej publiczne finanse domaga się kolejnego podatku. Proste.

https://www.bioslone.pl/odzywianie/podstawy-wiedzy/substancje-odzywcze/cukry tu taki link:)

Cukier to podstawowe źródło energii dla wszystkich komórek, rozkłada się do glukozy, która jako jedyna przenika przez barierę krew-mózg i odżywia komórki nerwowe, tylko ona też odżywia erytrocyty (krwinki czerwone), i fruktozę, która w wątrobie jest przekształcana w glukozę i wchodzi do komórek. Glukoza rozkłada się na CO2 i wodę, CO2 jest wydychany, woda albo zostaje w komórkach-wszystkie reakcje chemiczne w ciele zachodzą w wodzie, jej nadmiar jest usuwany z moczem:) Dla zdrowego człowieka, cukier to samo zdrowie, otyłość to skutek braku ruchu i nadmiaru tłuszczu w diecie.

Ale sacharoza rozkłada się do glukozy i fruktozy, która jest w wątrobie izomeryzowana do glukozy:)

Asiuniu. Cukry to pojęcie dość obszerne. W tym artykule chodziło konkretnie o sacharozę. Przyznaję Ci całkowitą rację. Cukry są najłatwiej przetwarzanym źródłem energii dla organizmu. Ale cukrem jest też skrobia (zawarta miedzy innymi w ziemniakach), fruktoza (zawarta między innymi w owocach), laktoza (analogicznie – mleko) oraz wiele innych. Problem jest przy sacharozie. Którą to znamy pod nazwą „cukier”, a w kuchni widzimy pod postacią białych kryształków. Jednym z problemów sacharozy jest to, że rozkładana jest już w jamie ustnej co sprzyja chorobom zębów i dziąseł. Więcej przykładów masz w artykule powyzej ;)

Ale właśnie glukoza jest jedynym związkiem chemicznym, który przenika przez barierę krew-mózg:) Węglowodany złożone nie są dla nas strawne, tylko 5% błonnika jesteśmy w stanie przyswoić dzięki bakteriom Escherichia coli bytującym w jelitach, reszta wyjdzie z drugiej strony:)Jedynie skrobię jesteśmy w stanie strawić i przyswoić:) https://biologia.opracowania.pl/uk%C5%82ad_pokarmowy_i_od%C5%BCywianie/wch%C5%82anianie_i_metabolizm_sk%C5%82adnik%C3%B3w_pokarmowych/ Bardzo wiele trzeba zjeść glukozy, żeby utyć, właśnie glukozę podaje się w kroplówkach, a wchłanianie do komórek i dalszy metabolizm jest taki sam jak przy podaniu jej droga jelitową:) Z doświadczenia wiem, że cukry proste długo utrzymują sytość np. drożdżówka z dżemem wystarczy na kilka godzin, natomiast po zjedzeniu białek byłam głodna po pół godzinie, dlatego zrezygnowałam z białek, słodka bułka lub batonik skutecznie zaspokajają głód na bardzo długo. Natomiast pokarmy w błonnik nie są dla nas zbyt wartościowe energetycznie.

Mowa w artykule o cukrach prostych, i się w pełni zgadzam. Szybko się wchłaniają, powodując taki skok cukru we krwi że organizm nie ma tego jak spożytkować, więc nadmiar przetwarza na tkankę tłuszczową. Przy okazji zachwiane jest wytwarzanie insuliny i po chwili czujemy głód mimo że właśnie przyjeliśmy bombę kaloryczną.. U wielu ludzi jego nadmierne spozywanie prowadzi do cukrzycy..

Zdrowe źródło węglowodanów to cukry złożone zawarte w warzywach i mące z pełnego przemiału.

Z czystym sumieniem o swoje komórki nerwowo możesz zrezygnować z cukru ( sacharozy) ;P o ile nie jest już za późno i w mózgu nagromadziło się za dużo kwasu pirogronowego ( skąd się wziął w mózgu radze poczytać w necie)

Musimy się więcej ruszać:) ćwiczyć, spacerować, kupić psa, którego trzeba wyprowadzać, zabrać dzieci na spacer:) Najzdrowsze są produkty roślinne mają wszystkiego tyle ile trzeba:) Niestety nie każdy ma swoją działkę, ludzie muszą kupować jedzenie w sklepach. Gorsze są polepszacze smaku, chemiczne związki, które mają lepsze powinowactwo do kubków smakowych niż naturalne i mocniej smakują:) Ludzie potem maja znieczulone receptory smaku i naturalne jedzenie wydaje im się bez smaku. Jedzenie też sprawia przyjemność, tak jak muzyka wpływa na zmysł słuchu, piękne widoki na wzrok, tak jedzenia wpływa na zmysł smaku:)

Cukry, nie cukier, należy nazwać korzystnymi. Cukier jako dodatek do wszystkiego to narkotyk, który uzależnia nas od konsumpcji.
Nadmiar tłuszczu i nadmiar białka tak jak i nadmiar cukrów może skończyć się źle – za każdym razem inaczej. Zatem wypraszam sobie – nie tylko nadmiar tłuszczów.
Warto uświadamiać tłuszczę, że brak ruchu i przejadanie się (stymulowane zawartością cukru we wszystkim) jest groźne, ale brak ruchu nie ma etykiety.