Olimpiada i glony – zagadka wyjaśniona
Znamy już przyczynę masowego pojawu glonów podczas olimpiady w Pekinie, które znacznie utrudniły przeprowadzenie regat. O pochodzeniu „zielonego morza glonów” donosi BBC News.
Z końcem czerwca 2008 roku na wodach w pobliżu Qingdao, gdzie miały być rozgrywane regaty żeglarskie w ramach olimpiady w Pekinie pojawiła się ogromna plama glonów. Zielona maź utrzymująca się na wodzie omal nie doprowadziła do przerwania rywalizacji. Skala problemu była ogromna – morze glonów liczyło około 600 km2. Jednak w ciągu dwóch tygodni mrówcza praca ponad 10 000 osób przyniosła efekt – z morza i plaż usunięto ponad milion ton glonów. Regaty rozegrano, do rozwiązania pozostała jednak zagadka skąd nagle w pobliżu wybrzeża pojawiła się taka masa glonów.
Początkowo spekulowano, że przyczyną gwałtownego rozrostu glonów jest znaczne zanieczyszczenie wód i związana z tym ich eutrofizacja. Okazało się jednak, że sprawcą zamieszania był gatunek Enteromorpha prolifera – który wcale nie dominuje w miejscowych wodach. Jednak gatunek ten rośnie często jako „chwast” na morskich plantacjach krasnorostu szkarłatnicy delikatnej (Porphyra tenera) który jest masowo uprawiany jako konsumpcyjny w krajach Azji. To naprowadziło chińskich badaczy na trop, którego wyjaśnienie kryło się na zdjęciach satelitarnych Morza Żółtego udostępnionych przez NASA.
Problem zaczął się już 15 maja – wtedy na zdjęciach satelitarnych zatoki Jiaozhou można znaleźć niewielkie plamy glonów, liczące razem około 80 km2, w odległości ponad 200 km od miejsca rozgrywania regat. W ciągu dziesięciu dni na skutek prądów morskich glony zawędrowały na pełne morze, gdzie dzięki optymalnym warunkom rozwoju rozrosły się do 1200 km2 – stając się zarazem największym polem glonów na świecie. Z kolei 18 czerwca znaczna połać glonów oderwała się od reszty i znoszona prądami morskimi zdryfowała w miejsce rozgrywania regat.
W rejonie zatoki Jiaozhou uprawa szkarłatnicy jest bardzo popularna, wystarczy wspomnieć że w latach 2003-2008 powierzchnia morskich „poletek” tego krasnorostu podwoiła się, osiągając ponad 23 000 ha. Jednak uprawa morskiego warzywa ma swoje minusy – obok krasnorostów łatwo rozwija się tam zielenica z rodzaju Enteromorpha – która jako gatunek niepożądany jest wyrzucana z poletek. Wraz ze wzrostem powierzchni upraw szkarłatnicy znacznie zwiększyła się ilość wyrzucanych zielenic. W efekcie doszło do tak dużego zanieczyszczenia wód glonami, jak w czerwcu 2008 roku.
- BBC News;



