Polska ekologiczna żywność jest perspektywiczna. Wywiad z Sylwią Rybicką, firma Symbio
Jak sprzedaje się żywność ekologiczna w Polsce? Czy Polacy są skłonni zapłacić więcej za certyfikowany produkt ze znaczkiem „eko”? O tym, jakie wyzwania, trudności i perspektywy wiążą się z rynkiem ekologicznych produktów spożywczych, opowiada Sylwia Rybicka, Prezes Zarządu firmy Symbio Polska.
Joanna Szubierajska: Jak ocenia Pani rynek produktów ekologicznych w Polsce?
Sylwia Rybicka, Symbio Polska: Od lat maleje zaufanie konsumentów polskich do żywności produkowanej metodami przemysłowymi. Konsumenci z niepokojem odnoszą się do chemicznych środków ochrony roślin czy modyfikacji genetycznych. Z drugiej strony rośnie rzesza świadomych konsumentów, poszukujących żywności wytwarzanej metodami ekologicznymi. To powoduje, że rynek polski, będący wciąż w początkowej fazie swojego rozwoju, rośnie bardzo dynamicznie (20-30 proc. rocznie).
Co widać na przykładzie firmy Symbio?
Firma Symbio Polska istnieje na rynku od 15 lat i specjalizuje się w produkcji certyfikowanej żywności ekologicznej. Swoją przygodę z ekologią zaczynaliśmy od dostarczania półproduktów dla producentów żywności ekologicznej głównie z krajów Europy Zachodniej i USA, by po 7 latach rozpocząć produkcje produktów do sprzedaży detalicznej na rynek polski. Początkowo były to głównie produkty owocowe, jak soki i dżemy, po czym wyprzedając trochę popyt, sukcesywnie rozwijaliśmy naszą ofertę produktową, która składa się obecnie z 150 produktów, takich jak: soki, napoje, dżemy, i konfitury (zarówno niskosłodzone, jak i bez dodatku cukru) oraz powidła, wszelkiego rodzaju produkty zbożowe, jak: mąki (w tym mieszanki mączne do domowego wypieku chleba), płatki, otręby, musli, kasze, makarony, bakalie, nasiona strączkowe i inne.
Wraz z rosnącym zainteresowaniem zdrowym stylem życia i odżywiania się wśród polskich konsumentów, obserwujemy coraz większe zainteresowanie naszymi produktami detalicznymi. Potwierdzają to nasze wyniki na sprzedaży i ich wzrostowa dynamika. Niewątpliwie przyczynia się do tego dbałość o jakość produktów, które są monitorowane w całym procesie produkcyjnym, a także fakt, że są to głównie produkty polskie. Ponadto staramy się, by nasza oferta produktowa spełniała wymagania klientów i dostosowujemy ją do ich opinii, obserwując jednocześnie tendencje rynkowe zarówno w kraju jaki poza granicami Polski.
Jak, nasz rodzimy rynek produktów ekologicznych, wypada na tle innych państw UE?
Naszym zdaniem rynek żywności ekologicznej w Polsce jest jak najbardziej perspektywiczny. Porównując się z innymi państwami UE, gdzie spożycie żywności ekologicznej jest nawet 10-20 krotnie wyższe, Polska jest wciąż na początku drogi. Średnia dla Europy wynosi 3 proc. rynku żywności. Podczas gdy w Niemczech, Danii, czy Szwajcarii ten wskaźnik dochodzi do 5 proc. W Polsce to wciąż zaledwie 0,2 proc.
Co hamuje rozwój rynku produktów ekologicznych? Gdzie znajduje się to „najsłabsze ogniwo”?
Bardzo ważne jest, by konsumenci potrafili rozpoznać żywność ekologiczną. Coraz częściej słyszy się o firmach, które bezpodstawnie doklejają do swoich produktów przedrostki bio, eko, i inne, żeby – wprowadzając klienta w błąd – zwiększyć sprzedaż lub cenę swoich produktów. Należy pamiętać, że określenia „zdrowa żywność”, „żywność naturalna”, „slow food” nie oznaczają żywności ekologicznej. Są to terminy używane do celów komercyjnych. Jeśli szukamy żywności ekologicznej to musimy zwracać uwagę, czy na opakowaniu znajduje się numer certyfikatu i nazwa firmy certyfikującej, oraz logo. Jeśli takich informacji nie ma, to produkt ten nie jest ekologiczny.
A co z ceną? Czy to nie jest tak, że to ona jest wyznacznikiem tego, że sięgamy po ekologiczną żywność?
Moim zdaniem najważniejszym kryterium jest świadomość konsumentów. Poza tym świadomi Polacy są skłonni płacić więcej za produkty ekologiczne, gdyż mają pewność, że płacą za najwyższą jakość. Kwestia ceny jest również ważna. Myślę, że ceny w dłuższej perspektywie – wraz z rosnącym popytem na produkty i podażą surowców – będą spadały. Jednak ekologiczny, certyfikowany produkt, zawsze będzie kosztował więcej, niż to, co jest produkowane metodami konwencjonalnymi. Choćby z uwagi na mniejszą wydajność upraw ekologicznych, które są bardziej narażone na działanie niekorzystnych warunków atmosferycznych czy atak szkodników, niż uprawy konwencjonalne.
Jest jeszcze jedna kwestia – dostęp do produktów. Po pierwsze często mam problem z odnalezieniem w sklepach produktów ekologicznych, a po drugie brakuje świeżej żywności ekologicznej.
No tak, to jest pewna wada, ale myślę, że podaż produktów i tak znacząco się zwiększyła w ostatnich latach. Wystarczy popatrzeć na naszą ofertę – zaczynaliśmy od kilku produktów a obecnie mamy ich 150 w naszej ofercie i nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa w tej kwestii.
W takim razie, co planuje firma Symbio w przyszłości?
Nasza firma sukcesywnie pracuje nad rozszerzaniem naszej oferty i zwiększaniem sprzedaży poprzez docieranie zarówno do nowych regionów kraju jak i do nowych kanałów dystrybucji. Nasza marka jest już dobrze rozpoznawalna wśród polskich konsumentów I chcemy, żeby kojarzyła się z produktami ekologicznymi o najwyższej jakości. Dlatego też wiele wysiłku wkładamy zarówno w pozyskiwanie surowców jak i procesy produkcyjne, czy opakowania. Przykładamy też wagę , by nasze produkty były produktami „prozdrowotnymi” i stąd w naszej ofercie można znaleźć produkty, z aronii (sok 100 proc.), która jest cennym surowcem dietetycznym i leczniczym, żurawinę oraz produkty z amarantusa, orkiszu i wiele innych. Od niedawna postanowiliśmy też na egzotykę, wprowadzają do swojej oferty złote jagody inków, które są doskonałym źródłem bioflawonoidów, tzn. substancji posiadających właściwości przeciwzapalne, antyoksydacyjne (przeciwutleniacze) i przeciwwirusowe. Posiadają wysoką zawartość fosforu i witamin A, C, B1, B2, B6 oraz B12. Są także bardzo cennym źródłem białek m. in. pektyny.
Jaką przyszłość wróży Pani polskiemu rynkowi produktów ekologicznych?
Mam nadziej, że za klika lat rynek polski nie będzie odbiegał od innych rynków UE, a osoby chcące odżywiać się zdrowo i ekologicznie będą miały taka możliwość.
Dziękuję za rozmowę

Sylwia Rybicka realizuje się jako Prezes Zarządu SYMBIO Polska S.A. – jednego z największych producentów certyfikowanej żywności ekologicznej w Polsce oraz znaczącego producenta półproduktów ekologicznych na rynku ekologicznym w Europie i nie tylko. Spółki, która od 2008 roku notowana jest na NewConnect.





Rynek ekologicznej żywności jest coraz bardziej perspektywiczny i wraz z upowszechnianiem się technologii e-commerce coraz łatwej na niego wejść. Jest to ogromna szansa dla producentów ekologicznej żywności, żeby zbudować własną markę i zarabiać na bezpośredniej sprzedaży klientom ostatecznym. Warto spróbować choćby przez taką platformę sprzedażową jak CABAS.pl.
Zapraszam do poczytania o duńskim rynku żywności ekologicznej.
Zapraszam na https://jamaicaofthenorth.blogspot.dk/2014/02/ekologiczna-zywnosc-w-danii.html
https://www.ebadania.pl/303772a53816e208 witam umieszczam link do ankiety na temat zywnosci ekologicznej musze zebrak ok 200 ankiet do pracy mgr bardzo prosze o pomoc
Najpewniejsza jest żywność z własnej działki lub doniczki np. zioła, pomidory, paprykę, cytrusy można uprawiać w doniczkach.