Ropucha Aga – pogromca krokodyli
Ropucha aga sprowadzona do Australii w 1935 roku miała wytępić szkodniki. Okazało się, że płaz tępi wszystko prócz szkodników, ostatnio jej ofiarą padają krokodyle, o czym poinformowały światowe agencje informacyjne.
Ropucha Aga (Bufo marinus) nazywana niekiedy kururu jest największym gatunkiem ropuchy. Dorosła osiąga do 24 cm długości i kilograma wagi. Pierwotnie zamieszkiwała Amerykę Południową, jednak jako doskonałego tępiciel szkodników wprowadzono ją sztucznie na rożne kontynenty, w tym do Australii. Szybko okazało się jednak, że masywny płaz nie dosięga górnych części trzciny, gdzie bytowały owady powodujące straty w zbiorach.
Co jednak może zrobić niespełna 30 cm płaz, krokodylowi różańcowemu dorastającemu do 7 metrów? Okazuje się że wiele. Zarówno skrzek tej ropuchy jak i wszystkie jej stadia rozwojowe, łącznie z osobnikami dorosłymi są silnie trujące. Młode krokodyle, żywią się wszelkimi małymi zwierzętami, w tym rzecz jasna płazami. Niestety zjedzenie ropuchy kończy się dla nich tragicznie. Jak twierdzi profesor Keith Christian z uniwersytetu Charlesa Darwina problem jest bardzo poważny. Inwazja ropuchy spowodowała, że wymarła ponad połowa krokodyli z niektórych rzek na Terytorium Północnym. Badania na rzece Wiktorii dowiodły że za 77% śmierci krokodyli odpowiada właśnie ropucha aga.
Ropucha aga wprowadzona do Australii nieco ponad 70 lat temu, zdążyła już skolonizować ponad milion kilometrów kwadratowych. Gatunek ten nie ma tu naturalnych wrogów,a miejscowe drapieżniki giną w zatknięciu z jej jadem. Jedna samica składa do 35 000 jajeczek, co w połączeniu z duża odpornością na warunki środowiska wpływa na szybkie tempo kolonizacji. Co roku w wyniku kontaktu z ropuchą giną nie tylko tysiące dzikich zwierząt ale także setki psów i kotów. Wystarczy że płaz zawędruje do miski z wodą, aby tą uczynić niezdatną do picia. Również wśród ludzi odnotowano kilkanaście przypadków śmiertelnych.