Czy powinniśmy nosić buty w domu? Naukowcy znają odpowiedź na to pytanie
Ludzie spędzają do 90 procent czasu w pomieszczeniach, więc pytanie, czy nosić buty w domu, nie jest trywialne. Polityka koncentruje się zazwyczaj na środowisku zewnętrznym pod względem gleby, jakości powietrza i środowiskowych zagrożeń dla zdrowia publicznego. Jednak rośnie zainteresowanie regulacyjne kwestią jakości powietrza w pomieszczeniach. A wchodzenie w butach do domu ma niebagatelny wpływ na to, jakim powietrzem oddychamy.
Materia gromadząca się w Twoim domu to nie tylko kurz i brud od ludzi i zwierząt, którzy zrzucają włosy i skórę. Około jedna trzecia tej materii pochodzi z zewnątrz, albo jest wdmuchiwana, albo wnoszona na podeszwach butów.
Niektóre z drobnoustrojów obecnych na butach i podłogach to patogeny odporne na leki, w tym szpitalne czynniki zakaźne (zarazki), które są bardzo trudne do wyleczenia. Dodaj do tego rakotwórcze toksyny z resztek asfaltowych dróg i zaburzające gospodarkę hormonalną pestycydy, a możesz spojrzeć na brud na butach w nowym świetle.
Naukowcy – Mark Patrick Taylor i Gabriel Filippelli – skupili się na ocenie poziomów potencjalnie toksycznych metali (takich jak arsen, kadm i ołów) w domach w 35 krajach (w tym w Australii). Te zanieczyszczenia – a co najważniejsze – niebezpieczny ołów to neurotoksyny – są bezwonne i bezbarwne. Nie ma więc sposobu, aby dowiedzieć się, czy niebezpieczeństwa związane z narażeniem na ołów dotyczą tylko gleby lub rur wodociągowych, czy też znajdują się one również na podłodze w salonie.
Niedawny artykuł w Wall Street Journal twierdził, że buty w domu nie są takie złe. Autor zwrócił uwagę, że E. coli – niebezpieczna bakteria, która rozwija się w jelitach wielu ssaków, w tym ludzi – jest tak szeroko rozpowszechniona, że występuje praktycznie wszędzie. Nie powinno więc dziwić, że można ją wcierać w spód butów (96% spodów butów, jak wskazano w artykule). Ale postawmy sprawę jasno. E. coli, to jest, mówiąc prościej, bakteria związana z kupą. Niezależnie od tego, czy jest to nasza kupa, czy psa Fido, może sprawić, że będziemy bardzo chorzy, jeśli zostaniemy narażeni na wysokie poziomy. I spójrzmy prawdzie w oczy – to jest po prostu obrzydliwe.
Wszyscy wiemy, że zapobieganie jest o wiele lepsze niż leczenie, a zdejmowanie butów przy drzwiach powinno być podstawową czynnością profilaktyczną. Pozostaje kwestia „syndromu sterylnego domu”, który odnosi się do zwiększonego odsetka alergii wśród dzieci. Niektórzy twierdzą, że ma to związek z nadmiernie sterylnymi gospodarstwami domowymi. Rzeczywiście, niektóre zabrudzenia są prawdopodobnie korzystne, ponieważ badania wykazały, że pomagają rozwijać układ odpornościowy i zmniejszać ryzyko alergii. Ale są lepsze i mniej obrzydliwe sposoby na zrobienie tego niż chodzenie po domu w brudnych butach. Wyjdź na zewnątrz, idź na spacer, ciesz się przyrodą.
- Mark Patrick Taylor Chief Environmental Scientist, EPA Victoria; Macquarie University Gabriel Filippelli; "Wearing shoes in the house is just plain gross. The verdict from scientists who study indoor contaminants"; theconversation.com; 2022-03-18;
