Grupa Animal Rebellion Polska zablokowała kilka kas w McDonald’s w Bydgoszczy
Wylali sztuczną krew na podłogę i zablokowali kilka kas – tak wyglądał protest aktywistów z grupy Animal Rebellion Polska w jednym z lokali McDonald’s w Bydgoszczy.
„Jesteśmy Animal Rebellion. Buntujemy się przeciwko przemysłowi śmierci i zjadania ciał innych mieszkańców Ziemi. Żądamy, aby sieć firm McDonald’s zrezygnowała z mięsa przed 2030 rokiem.” – apelują aktywiści.
„McDonald’s to wizytówka przemysłu mięsnego i mleczarskiego. Rocznie ta firma zabija 7 milionów zwierząt – to tak jakby co dwie sekundy ginęła krowa. Pod uprawę paszy dla zwierząt wycina lasy Amazonii, zużywa zasoby wody i niszczy ekosystemy. Musimy działać. Potrzebujemy systemu żywności opartego na roślinach. Póki nie dokonamy systemowych zmian, nadal będziemy niszczyć naszą planetę.”
Protest wzbudził mieszane reakcje obserwatorów zdarzenia. Według „Portalu Kujawskiego” część osób obecnych w restauracji miała rzucać w protestujących papierkami i kawałkami mięsa. Internauci też nie kryli swojego oburzenia.
„Rodzicom kazałbym zapłacić za sprzątanie i poniesione straty. Dzieciakom w główkach się widać przewraca z nadmiaru wolnego czasu.” – pisze jeden z internautów.
Na miejsce zdarzenie przyjechała policja, ale jeszcze nie wiadomo jakie konsekwencje spotkają protestujących aktywistów.
Animal Rebellion to oddolny ruch, solidarny z Extinction Rebellion, postulujący do rządu o zaprzestanie niszczycielskiej działalności chowu przemysłowego i rybołówstwa.