Coraz częściej w polskich lasach, na łąkach czy w parkach można spotkać dziwnego grzyba, który wyglądem przypomina małą ośmiornicę. Okaz ten to okratek australijski i nie sposób pomylić go z żadnym innym rodzimym gatunkiem grzyba.

- Okratek australijski z ziemi australijskiej do polskiej
- Okratek australijski to ośmiornica czy diabelskie palce?
- Okratek australijski jest grzybem, który nie pachnie grzybem
- Okratek australijski jako przysmak tylko do odważnych
- Sprytny jak okratek australijski
Grzyb ten został po raz pierwszy opisany przez ks. M. J. Berkeleya (1860) jako Lysurus archeri, a później został przeniesiony do Anthurus z powodu swoich ramiom. Następnie Dring (1980) przeniósł go do Clathrus, rodzaju obejmującego tak zwane „grzyby klatkowe”, z których wiele preferuje klimaty tropikalne lub pochodzi z półkuli południowej.
Okratek australijski z ziemi australijskiej do polskiej
Okratek australijski, jak sama nazwa wskazuje rośnie głównie na terenie Australii. Chociaż spotkać go można także w Nowej Zelandii i Tasmanii i w południowej i wschodniej Afryce. Co zatem na Starym Kontynencie robi grzyb, który preferuje tropikalne klimaty? Teorii jest kilka.Prawdopodobnie został zawleczony wraz z ziemią i roślinami sprowadzonymi z Australii do europejskich ogrodów botanicznych. Jest też wielce możliwe, że okratek trafił na nasz kontynent za sprawą migrujących ptaków, które spożyły wcześniej owady z zarodnikami grzyba. Pierwszy okaz okratka zaobserwowano we Francji, w 1914 roku. Obecnie można go spotkać w wielu regionach świata, także w Polsce. Do naszego kraju trafił prawdopodobnie z ówczesnej Czechosłowacji wraz z transportem australijskiej wełny i roślin. Pierwsze okazy zaobserwowano w latach 70. XX wieku w okolicy Wzgórz Krzyżowych. Ten tropikalny grzyb dobrze przystosował się do nowych warunków klimatycznych - na terenie Polski zanotowano ponad 100 stanowisk okratka. Obecnie okratka można spotkać głównie na południu kraju, w Górach Świętokrzyskich, Kotlinie Sandomierskiej, Górach Sowich i na Pobrzeżu Gdańskim.
Kiedy jest sezon na okratka australijskiego? Okratek australijski pojawia się na początku lata i można go obserwować do listopada, a przy ciepłych zimach – nawet do grudnia. Rośnie w miejscach bogatych w materię organiczną, na rozkładającym się drewnie głównie w lasach (liściastych lub mieszanych), na ich obrzeżach lub przy drogach leśnych.Jest grzybem saprofitycznym, spełniając podstawową funkcję w krążeniu pierwiastków w przyrodzie, rozkładając materię organiczną na związki proste.

Okratek australijski, fot. shutterstock
Okratek australijski to ośmiornica czy diabelskie palce?
Ze względu na osobliwy wygląd okratek budzi ciekawość, ale i obrzydzenie. Niektórzy uważają, że z wyglądu przypomina małą czerwoną ośmiornicę albo egzotyczny kwiat (stąd dawna nazwa okratka: kwiatowiec australijski). W Wielkiej Brytanii okratek jest powszechnie znany jako Diabelskie Palce, a w niektórych częściach USA nazywany jest śmierdzącą ośmiornicą.Młody grzyb ma kulisty kształt, otoczony jest galaretowatą warstwą i szarobiałym perydium (osłonką). Owocniki tego grzyba, szczególnie w początkowym okresie rozwoju, nazywane są jajami węży lub czarcimi jajami. Z reguły średnica dochodzi do 4 cm, są białe lub brudnobiałe, o kulistym i jajowatym kształcie. Z czasem jajko pęka i ze środka wyrasta jasnoczerwone receptakulum w kształcie banana. Z czasem banan rozwija się i wychodzą z niego podłużne, czerwonokrwiste ramiona (5-8), które układają się w gwieździsty kształt. Długość ramion może dochodzić do 15 centymetrów. Na początku łączą się one na szczycie, tworząc swego rodzaju klatkę, w której znajduje się lepka masa zarodników. Z czasem połączenie rozrywa się w wyniku czego ramiona układają się w gwiaździsty kształt. Ramiona pokryte są śluzem (masą zarodnikową), której zapach przypomina zepsute mięso lub fekalia.
Nie jest to grzyb trujący, jednak ze względu na nieapetyczny aromat, który przyciąga tylko muchy, uznaje się go za grzyba niejadalnego. Póki co w Polsce należy do rzadkości, ale dzięki owadom, które roznoszą jego zarodniki, rozprzestrzenia się coraz bardziej. Z czasem pewnie będzie go coraz więcej. Zdaniem mykologów okratek nie jest pasożytem, więc nie szkodzi innym roślinom i nie zagraża naszemu ekosystemowi. W niektórych krajach traktowany jest jako gatunek zagrożony wymarciem i umieszczony na czerwonych lista. W Polsce okratek australijski nie jest grzybem chronionym.
Okratek australijski jest na tyle oryginalny i niepowtarzalny, że trudno go pomylić z innym grzybem. Nieco podobny do okratka jest Aseroë rubra, powszechnie określany jako Grzyb Rozgwiazda. Należy do sromotnikowców - posiada jedną z charakterystycznych dla nich cech - nieprzyjemny zapach. Podobnie, jak okratek, początkowo ma kształt "czarciego jaja", z którego wyrasta promieniście 6-10 czerwonych i rozdwojonych na końcach ramion. Jednak Aseroë rubra, bardziej przypomina ukwiały, niż ośmiornicę.
Okratek australijski jest grzybem, który nie pachnie grzybem
Część gatunków grzybów wydziela bardzo przyjemne, aromatyczne zapachy. Są też takie, których woń jest silna i nieprzyjemna. Okratek australijski należy do tych drugich, wydzielając wyczuwalny z daleka zapach padliny. Ten zapach czasami jest tak silny, że dużo łatwiej można wyczuć jego obecność, niż odnaleźć owocnik okratka. Zresztą ten nieprzyjemny aromat nie jest przypadkowy. To co dla nas wydaje się obrzydliwe, dla innych organizmów jest interesujące. Zapach psującego się mięsa wydzielany przez dojrzewające zarodniki zwabia muchy, które biorą udział w rozprzestrzenianiu się okratka w środowisku. Muchy wchodzą na szczyt śmierdzącego grzyba i jedzą śluz wraz z zarodnikami. Zasadniczo nie tylko jedzą - zarodniki przyklejają się do całego ciała owada. Potem mucha odlatuje i roznosi zarodniki, sprzyjając ekspansji grzyba.Ekologia.pl poleca

Okratek australijski, fot. shutterstock
Okratek australijski jako przysmak tylko do odważnych
Czy okratek australijski jest jadalny? Okratek australijski to grzyb niejadalny. Głównie przez jego odrażający zapach, który przyciąga jedynie muchy i ślimaki. Chociaż młode owocniki, nazywane czarcimi jajami, pomimo ich galaretowatej natury, są spożywane, a nawet uważane za przysmak w niektórych krajach. Jednak jest niewiele informacji na temat kulinarnych zastosowań grzybów z rodzaju Clathrus. Dlatego, mimo, iż nie są one trujące, to lepiej omijać je szerokim łukiem.Sprytny jak okratek australijski
Powszechnie uważa się, że okratek australijski jest paradygmatem inteligentnej ewolucji. C. archeri, znany również jako „ośmiornica cuchnąca”, nie jest różą, ale jej jaskrawoczerwone ramiona, które przebijają białe „jajko” z niepokojącym trzaskiem, mają pewną groteskową urodę. Nawet czarny szlam na mackach, w którym znajdują się zarodniki, ma tę samą migotliwą gładkość jak wyciek oleju. Jego oszałamiający zapach, podobny do ostrego zapachu gnijącego mięsa, jest trudniejszy do zaakceptowania, ale nawet smród atakujący nozdrza odgrywa ważną ewolucyjna rolę. Okratek australijski jak dotąd nie został objęty ochroną prawną, a szkoda, bowiem jest gatunkiem rzadkim o ciekawej biologii, oryginalnym zapachu, pięknych barwach i oryginalnych kształtach.
Okratek australijski, fot. shutterstock
Ekologia.pl (Joanna Szubierajska)
Bibliografia
- Heluta, Vasyl & Zykova, M.O.. (2018). ; “Distribution of Clathrus archeri (Phallales, Basidiomycota), a fungus to be excluded from the Red Data Book of Ukraine, within the country. ”; Ukrainian Botanical Journal. 75. 137-142. 10.15407/ukrbotj75.02.137.;
- Marcin Pietras1, Maria Rudawska, Grzegorz Iszkuło, Anna Kujawa, Tomasz Leski; “Distribution and Molecular Characterization of an Alien Fungus, Clathrus archeri, in Poland”; Pol. J. Environ. Stud. 2016;25(3):1197–1204;
- KATARZYNA SZCZEPAŃSKA; “Nowe stanowiskoClathrus archeri(Berk.)Dring (Basidiomycetes, Phallales)na Dolnym Śląsku”; Acta Botanica Silesiaca1: 188–191.;
- Andrzej Szczepkowski, Artur Obidziński; “Obce gatunki sromotnikowatych Phallaceae w lasach Polski”; Studia i Materiały CEPL w Rogowie. 14. Zeszyt 33 / 4 / 2012;