Sadzimy rośliny w ogrodzie
Właściwe posadzenie roślin to klucz do sukcesu. Po pierwsze, konieczne jest dobranie odpowiednich roślin na konkretne stanowiska, np. różanecznik będzie się świetnie czuł w cienistym miejscu, natomiast berberysy sprawdzą się w słonecznym; lawenda będzie potrzebowała dużo słońca, a runianka więcej cienia. Jeśli chcemy stworzyć piękny żywopłot w cienistej części ogrodu, zastosujemy cisy lub graby, jeśli w słonecznej – żywotniki, jałowce lub berberysy.
Komponując rozmieszczenie roślin w ogrodzie pamiętajmy o ich wymaganiach także dotyczących odczynu gleby – rośliny kwasolubne sadzimy z tymi o podobnych upodobaniach. Posadzenie w bliskim sąsiedztwie wrzosów (kwasolubnych) i lawendy (zasadolubnej) nie będzie szczęśliwym rozwiązaniem. Podobnie ważne jest zapotrzebowanie na wodę – sadząc hortensję i jałowce obok siebie, możemy zasuszyć hortensję, bądź „utopić” jałowce.
Sadzenie roślin – dobór odpowiedniego stanowiska i sąsiedztwa
Kolejna sprawa to termin sadzenia: tutaj jest zdecydowanie prostsza sprawa, ponieważ w sklepach są dostępne tylko te rośliny, które w danym czasie mogą być sadzone. Rośliny pojemnikowane, rosnące „od dziecka” w doniczkach, sadzimy od wiosny do jesieni. Natomiast latem, przy sadzeniu nie uszkadzamy system korzeniowy, roślinę delikatnie wyjmujemy z pojemnika i wkładamy do ziemi. Rośliny z bryłą korzeniową sadzimy w okresie jesiennym i wiosennym, ponieważ podczas wykopywania w szkółce ich system korzeniowy został zredukowany i naruszony, dlatego wybieramy czas najbardziej korzystny na adaptację w nowym miejscu. Podobnie postępujemy z roślinami kopanymi z gołym korzeniem. Pamiętajmy, żeby ziemia przed sadzeniem była wilgotna i by po posadzeniu wszystkie rośliny dobrze podlać, ale nie zalać.
Jak przygotować podłoże dla rośliny?
Przygotowanie podłoża pod rośliny – jeśli decydujemy się na kompozycję z roślin kwasolubnych – polega na zakwaszeniu terenu kwaśnym torfem (ewentualnie wymieszanym z korą). Jeśli mamy glebę gliniastą, koniecznie musimy ją rozluźnić piaskiem lub torfem odkwaszonym. Zbyt zwarta gleba zatrzymuje bardzo dużo wody nie pozwalając jej odpływać do głębszych warstw, przez co część roślin może zostać zalana. Jeśli mamy glebę zbyt piaszczystą, warto nawieźć żyznej ziemi (lub dodać kompostu) i przeorać z istniejącym podłożem. W ten sposób poprawimy chłonność gleby.
Nasadzenia krok po kroku
W momencie, kiedy już dobrane rośliny i przygotowane dla nich podłoże, możemy przystąpić do nasadzeń. Rośliny dobrze podlewamy (małe doniczki warto wstawić w wodę na kilkadziesiąt minut) i dopiero nawodnione sadzimy. Częstym błędem jest zbyt gęste sadzenie roślin. Fakt – w chwili zakupu są ona małe, ale należy pamiętać, że urosną. Zawsze dobierajmy rozstaw do „dorosłych” rozmiarów. Również zachowajmy właściwe proporcje roślin – tak je dobierajmy, żeby to, co docelowo ma być duże, było od początku większe od roślin mniejszych – komicznie może wyglądać 20-centymetrowy świerk, który ma osiągnąć kilkanaście metrów wysokości, posadzony obok 40-centymetrowej tawuły, która docelowo dorośnie do 60 cm.
Czym nawozić?
Jak już pisaliśmy o tym wcześniej, po posadzeniu koniecznie podlejmy teren wokół roślin, dzięki czemu ziemia osiądzie (jeśli jest zbyt luźna, nie ma podsiąkania wody z głębszych warstw i jest ułatwione jej odpływanie). Dobrze jest teren wyściółkować – można zastosować syntetyczne agrowłókniny lub korę. Ściółkowanie pomoże ograniczyć parowanie wody z powierzchni ziemi, co ułatwi roślinom korzenienie się w nowym miejscu. Odnośnie nawożenia, to zapytajmy w sklepie kiedy i jakimi nawozami rośliny były zasilone – zazwyczaj w punktach sprzedaży i w szkółkach stosowane są nawozy wolnodziałające i w danym sezonie nie ma potrzeby ich nawozić w ogrodzie. Jeśli istnieje konieczność zasilenia, w pierwszym roku zastosujmy połowę zalecanej dawki (po ok. 3 tygodniach po posadzeniu), pamiętając by nawóz azotowy był użyty nie później niż w lipcu. Te wskazówki dotyczą roślin z pojemników, roślin kopanych nie nawozimy w pierwszym roku po posadzeniu.
Niekiedy istnieje potrzeba przesadzenia rośliny z miejsca na miejsce (jeśli to tylko możliwe, unikajmy tego). Najistotniejszy jest termin tego zabiegu – powinna to być albo wczesna wiosna (przed rozpoczęciem wegetacji) albo jesień – iglaste powinny mieć już zdrewniałe młode przyrosty (zazwyczaj jest to przełom września i października), a liściaste powinny zgubić liście. Jeśli decydujemy się na przesadzenie starszej rośliny, koniecznie musimy ją do tego zabiegu odpowiednio przygotować, niekiedy parę lat wcześniej (w przypadku młodszych egzemplarzy wystarczy kilka miesięcy). Przede wszystkim trzeba zagęścić bryłę korzeniową – rośliny pobierają wodę najcieńszymi korzeniami (włośnikowymi), które są zlokalizowane na obrzeżach systemu. W celu pobudzenia rośliny do ich wytworzenia, nacinamy korzenie w trzech miejscach wokół, na okręgu o promieniu ok. 1/3 – ½ promienia korony. W powstałe przecięcia w ziemi wkładamy agrowłókninę. Dopiero po upływie paru miesięcy (lub dwóch lat – co roku powtarzamy nacinanie bryły korzeniowej zwiększając jej średnicę i pobudzając wzrost korzeni w innych częściach systemu korzeniowego) można będzie ją bezpiecznie wykopać.
Najlepiej dzień przed zabiegiem podlewamy podłoże, dzięki czemu roślina będzie dobrze uwodniona i unikniemy rozpadania się bryły korzeniowej (koniecznie zabezpieczamy ją jutą lub innym organicznym materiałem). Bryła musi być proporcjonalnie duża do części nadziemnej – zalecane wielkości podane są w tabeli (przy naprawdę dużych drzewach, konieczne jest wezwanie firmy posiadającej odpowiedni sprzęt).
| Obwód pnia na wysokości 1 m od ziemi [cm] | 10/12 | 12/14 | 14/18 | 18/25 | 25/30 |
| Średnica bryły korzeniowej [cm] | 45 | 45-55 | 55-65 | 65-75 | 80-100 |
Dane zawarte w tabelce pochodzą z „Zaleceń jakościowych dla ozdobnego materiału szkółkarskiego” wydanych przez Związek Szkółkarzy Polskich, Warszawa 2008
Dół w nowym miejscu musi być o ok. 1/3 szerszy niż bryła, pozwoli to uzupełnić wykop luźnym podłożem i odpowiednie jego ubicie. Dobrze jest również zastosować hydrożel lub szczepionkę mikoryzową, które mają działanie wspomagające – żel pomaga zatrzymać więcej wody w pobliżu korzeni, szczepionka dostarczy szczepów grzybni niezbędnych do właściwego rozwoju systemu korzeniowego. Po posadzeniu – podlewamy. Podobnie jak w przypadku roślin świeżo sadzonych, w pierwszym roku nie stosujemy nawożenia azotowego.
Pytanie skad brać sadzonki. To wcale nie jest takie oczywiste, ale w końcu zrobiłam nieco researchu i weim, że jagoda kamczacka czy borówka amerykańska u nas to tylko Gospodarstwo Romańscy. Oni faktycznie dbają o te rośliny i możemy mieć z nich same plusy :)