Zadbane i piękne stopy. Domowe sposoby – pielęgnacje i porady

Skoro dłonie są wizytówką kobiety, to stopy powinny być przypieczętowaniem jej dbałości o wizerunek. Nie szkodzi, że nie eksponujemy ich codziennie. Zadbane i piękne stopy warto mieć także wtedy, gdy są szczelnie okryte skarpetkami lub tkwią po kostki w kozakach.

Nie ma wakacji od pielęgnacji stóp!

Początkiem lata w popłochu staramy się nadać naszym stopom korzystny wygląd. Inaczej spod sandałów będą straszyć szorstkie pięty i byle jak opiłowane paznokcie. A gdyby tak przez cały rok dbać o tę część ciała z równym zapałem, co podczas przygotowań do sezonu wakacyjnego? Wraz z nadejściem jesieni nie ciskajmy w kąt odżywczych kremów do stóp, ani nie ustawajmy w działaniach, by nasze stopy były w świetnej formie. Okres jesienno-zimowy szczególnie sprzyja zabiegom leczniczym – usuwaniu brodawek i odcisków czy eliminowaniu grzybicy. Opatrunki możemy wtedy ukryć w zabudowanym obuwiu.

Usuwanie zrogowaciałego naskórka na stopach

Najczęstszą bolączką zaniedbanych stóp jest gruba warstwa zrogowaciałego naskórka, szpecąca przede wszystkim pięty. Bez

regularnego usuwania martwej, szaro-żółtej skóry, rogowacenie będzie się nasilać, aż doprowadzi do pękania skóry pięt. Widok – niezbyt zachęcający, a rokowania zdrowotne w takim stadium zaniedbania są równie kiepskie. Pękanie naskórka to pierwszy krok do powstawania odcisków, a nawet stanów zapalnych i patologicznych zmian skóry stóp.

Zrogowacenie najlepiej usunąć w sposób mechaniczny, przy użyciu szorstkiej tarki do pedikiuru. W przypadku wrażliwszej skóry na stopach, warto najpierw wypróbować krem złuszczający, a gdyby ten nie pomógł, dopiero wtedy sięgnąć po tarkę. Wygodne w obsłudze, a jednocześnie efektywne są także tarki elektryczne, którymi możemy zastąpić tradycyjne narzędzie. Po usunięciu zgrubień, wykonajmy peeling gruboziarnisty. Możemy kupić go w drogerii lub przygotować samodzielnie, na bazie soli morskiej i oliwy z oliwek. Oliwa przy okazji natłuści i odżywi skórę.
 
Zabiegi złuszczające najlepiej wykonywać w kąpieli wodnej z dodatkiem soli zmiękczających, olejków eterycznych lub ziół.

Nawilżanie i zmiękczanie stóp

Po zabiegach złuszczających i odświeżających, pora nawilżyć skórę stóp. Nadmierna utrata wody w naskórku jest bowiem jedną z przyczyn jego rogowacenia. Stopy nawilżymy dzięki specjalnym kremom, jednak polecamy stosować je włącznie na noc. Tłusta warstwa kremu nałożona tuż przed ubraniem butów, spowoduje, że podczas chodzenia gruczoły potowe będą pracowały intensywniej. W efekcie odczujemy dotkliwy dyskomfort, a obfita ilość potu i tak wysuszy skórę. Mało tego – będzie sprzyjała namnażaniu się bakterii i grzybów.

Przed wsmarowaniem kremu, warto jednak pokusić się o maskę!

Składniki na domową maseczkę do stóp powinny natłuszczać, nawilżać i odżywiać. Są tanie i znajdziemy je w sklepie spożywczym lub za kilka złotych kupimy w aptece. Prostą maskę przygotujemy z łyżki oliwy z oliwek, połówki rozgniecionego banana, odrobiny jogurtu lub twarogu oraz niewielkiej ilości soku z cytryny. Wszystkie składniki mieszamy ze sobą, aby otrzymać gładką masę. Następnie nakładamy na stopy, owijamy szczelnie folią spożywczą i chowamy w bawełnianych skarpetkach. Taki odżywczy i rozjaśniający (cytryna!) opatrunek, zostawmy na skórze na przynajmniej pół godziny. Później obmyjmy stopy ciepłą wodą, osuszmy i wetrzyjmy w nie drogeryjny krem do stóp, maść nagietkową lub olejek rycynowy.

W pielęgnacji stóp, nie skupiajmy się jedynie na piętach. Naskórek rogowacieje również na zewnętrznych krawędziach stopy oraz na przodach palców.

Odprężająca kąpiel ziołowa dla stóp Średniej wielkości miskę napełnij do połowy letnią lub chłodną wodą. Dolej do niej gorącego naparu z szałwii lub pokrzywy, rozpuść łyżkę soli do kąpieli i dodaj kilka kropli olejku lawendowego, rozmarynowego lub sosnowego. Mocz stopy przez minimum 15 minut. W trakcie możesz wykonać peeling lub pozbyć się rogowaciejącego naskórka. Taka kąpiel wspaniale odświeża skórę i pomaga zregenerować zmęczone stopy

Pedikiur – w domu czy w salonie kosmetycznym?

Przy odrobinie cierpliwości i zręczności, prosty pedikiur wykonamy w zaciszu własnej łazienki. Wiemy już, jak usunąć martwy naskórek i wygładzić stopy, a to podstawa i jednocześnie pierwszy etap tego zabiegu. Następnie sięgamy po zmywacz do paznokci i zmywamy nim pozostałości starego lakieru. Kolejny krok to wyrównanie i opiłowanie paznokci. Lepiej zrobić to tekturowym lub szklanym pilnikiem, ponieważ metalowa powierzchnia poszarpie płytkę paznokcia, i w efekcie ta będzie się łatwo zadzierać. Paznokcie piłujemy w taki sposób, aby nie ingerować zanadto w ich naturalny kształt. Nie starajmy się za wszelką cenę piłować boków, bo sprawi to, że regenerujące się paznokcie będą wrastać w skórę. Ewentualne nierówności i tak uda nam się zamaskować lakierem.

Płytkę można następnie przejechać polerką i zmiękczyć oliwką. Tłusta warstwa oliwy pomoże sprawniej usunąć skórki. Przed nałożeniem lakieru, zmyjmy ją jednak wacikiem nasączonym zmywaczem. Na suchej i czystej powierzchni lakier lub odżywka będą trzymały się dłużej.

Podologia – kiedy pójść do gabinetu?

Samodzielna pielęgnacja przynosi pożądane efekty, gdy ogólny stan naszych stóp jest zadowalający. Wówczas regularne usuwanie nadmiaru warstwy rogowej naskórka, nawilżanie i dbanie o paznokcie, to zestaw zabiegów, wystarczających do utrzymania stóp w dobrej kondycji. Gdy jednak pojawią się niepokojące zmiany i dokuczliwe dolegliwości, zamiast na własną rękę, lepiej wyleczyć je u podologa.

Podolog to specjalista chorób stóp. W jego gabinecie wyleczymy grzybicę, kurzajki, odciski, modzele, wrastające paznokcie czy stany zapalne skóry. Są to problemy dość wstydliwe, ale jednocześnie w większości odporne na domowe zabiegi lecznicze.