Niedopałki papierosów gorsze niż plastikowe słomki

Od pewnego czasu plastikowe słomki są wrogiem publicznym nr 1. Coraz więcej sklepów, miast, a nawet państw zakazuje ich sprzedaży i produkcji. Jednak jest jeszcze większy czarny charakter, którego nie powinniśmy ignorować. Niedopałki papierosów!

Niedopałki papierosów, to śmieci, które można spotkać na każdym kroku. Można znaleźć je w naszych drogach wodnych i na każdym skrawku zielonej przestrzeni tylko dlatego, że są wyrzucane tak bezkrytycznie.

Każdego roku na całym świecie produkuje się około 5,5 biliona papierosów, a około 98% zawiera filtry wykonane z octanu celulozy. Rozkład octanu celulozy może trwać dekadę lub dłużej w świetle ultrafioletowym, które z kolei sprawia, że toksyczne tworzywo sztuczne rozpada się na mniejsze kawałki.

Wiemy, że papierosy nie są dla nas dobre, nawet te z filtrem. Filtry pozornie zmniejszają ilość substancji toksycznych wdychanych przez palacza. Tylko pozornie, bo tak naprawdę filtry zmuszają palaczy do mocniejszego zaciągania się. W efekcie palacze wdychają więcej dymu, co zwiększa ryzyko zachorowania na raka płuc ‒ wynika z badania opublikowanego na łamach „Journal of the National Cancer Institute”.

Filtry dodatkowo zwiększają obecność tworzyw sztucznych w naszym środowisku. Przez ostatnie trzy dekady niedopałki papierosów były najczęściej spotykanym odpadem podczas corocznego międzynarodowego projektu oczyszczania wybrzeża w Ocean Conservancy: podczas akcji sprzątania w 2018 roku wolontariusze znaleźli na plażach około 2,4 mln niedopałków. Dla porównania podczas tego samego wydarzenia udało się zebrać 643 tysięcy plastikowych słomek i mieszadeł.

Niedopałki papierosów są problematyczne bez względu na to, gdzie trafią. Każdy niedopałek po zanurzeniu w wodzie staje się źródłem wielu substancji toksycznych, takich jak nikotyna, benzeny, sole metali ciężkich itd. Jeden pet wystarczy do zabicia 50% ryb znajdujących się w jego pobliżu, nawet jeżeli zawiera niewielką ilość niewypalonego tytoniu. „W mojej opinii pety są bardziej toksyczne niż unoszące się na wodach oceanu plastikowe butelki. Można je porównać do bilionów buteleczek z truciznami” ‒ powiedział Richard Gersberg z San Diego State University.  

Badania prowadzone przez Anglia Ruskin University w Cambridge w Anglii wykazały, że niedopałki papierosów utrudniają też rozwój roślin. Analiza opublikowana w Exotoxicology and Environmental Safety, wykazała, że porzucone niedopałki zmniejszyły kiełkowanie życicy o 10 procent, a koniczyny białej o 27 procent. 

W Polsce codziennie jest wyrzucana ogromna ilość niedopałków. Wystarczy przejść się ulicami i zobaczyć, że nie ma skrawka chodnika czy trawnika, żeby nie leżał tam pet. W jaki sposób walczyć z zaśmiecaniem środowiska niedopałkami papierosów? Palenia raczej nikt nie zabroni. Potrzebna jest zmiana mentalności, by palacze przestali traktować naturę jak jedną wielką popielniczkę!