Naukowcy alarmują! Mikroplastik obecny w każdym ludzkim łożysku
Minęły ponad trzy lata, odkąd naukowcy po raz pierwszy odkryli mikroplastik pływający w czterech różnych ludzkich łożyskach i jak się okazało, to był dopiero wierzchołek góry lodowej.
W najnowszym badaniu opublikowanym 17 lutego br. w czasopiśmie Toxicological Sciences zespół kierowany przez dr Matthew Campena z Uniwersytetu w Nowym Meksyku, poinformował o wykryciu mikrodrobin plastiku we wszystkich 62 zbadanych próbkach łożyska!
Stężenia te wahały się od 6,5 do 685 mikrogramów na gram tkanki, czyli znacznie więcej niż poziomy występujące w ludzkim krwiobiegu.
Nikt jeszcze nie wie, jaki wpływ mają te zanieczyszczenia tworzywami sztucznymi – jeśli w ogóle – na zdrowie płodu i matki. Chociaż mikrodrobiny plastiku wykryto w każdym większym narządzie ludzkiego ciała, w tym w mózgu, nie wiadomo, czy te zanieczyszczenia są tymczasowymi gośćmi, czy też stałym i narastającym zagrożeniem dla zdrowia.
„Dawka czyni truciznę” – wyjaśnia biolog Matthew Campen. „Jeśli dawka będzie nadal rosła, możemy zacząć się martwić. Jeśli zauważymy wpływ na łożyska, może to mieć wpływ na całe życie ssaków. To niedobrze”.
Określenie ilości mikroplastiku gromadzącego się w tkance ludzkiej okazało się niezwykle trudne, biorąc pod uwagę bardzo mały rozmiar tych cząstek. Od lat naukowcy pracują nad metodą wykrywania ciał stałych, która pozwala określić ilościowo masę tych substancji zanieczyszczających i określić konkretną markę plastiku. Dopiero wtedy można właściwie ocenić wpływ na zdrowie.
W nowym badaniu wykorzystano nowatorską technikę o wysokiej rozdzielczości do skanowania pod kątem tworzyw sztucznych w ludzkiej krwi i tkankach. Najpierw badacze oddzielili większość materiału biologicznego od stałych cząstek tworzyw sztucznych, używając środków chemicznych i ultrawirówek o niezwykle dużej prędkości. Następnie rozbili polimery, aby określić ich konkretne związki.
Po zastosowaniu tej techniki do 62 próbek łożyska, analiza wykazała, że ponad połowa wszystkich tworzyw sztucznych znajdujących się w łożysku to polietylen – najczęściej produkowany plastik na naszej planecie, z którego powstaje większość jednorazowych toreb i butelek. Inne cząsteczki tworzyw sztucznych zidentyfikowane w łożysku to polichlorek winylu, nylon i polipropylen, z których wszystkie mają prawdopodobnie kilkadziesiąt lat i przez lata ulegały zwietrzeniu i utlenianiu w środowisku, zanim dostały się do naszego organizmu.
„Ta metoda” – argumentują autorzy badania – „w połączeniu z metadanymi klinicznymi będzie miała kluczowe znaczenie w ocenie potencjalnego wpływu nano MP na niekorzystne wyniki ciąży”.
Jak dotąd badania kliniczne dotyczące skutków zanieczyszczeń tworzywami sztucznymi są nieliczne. Wczesne analizy sugerują, że im mniejsze są zanieczyszczenia tworzywami sztucznymi, tym łatwiej mogą przedostać się do komórek. A jednak przy tak małych rozmiarach trudniej jest określić ich potencjalnie toksyczne działanie.
Od początku lat pięćdziesiątych XX wieku na całym świecie zużycie tworzyw sztucznych wzrosło wykładniczo. Około jedna trzecia wyprodukowanego plastiku jest nadal w użyciu, a pozostała części jest wyrzucana lub wysyłana na wysypiska śmieci, gdzie zaczyna się rozkładać. „To trafia do wód gruntowych, a czasem ulega aerozolowaniu i trafia do naszego środowiska.
Campen zwraca uwagę, że wiele tworzyw sztucznych ma długi okres półtrwania – czas potrzebny, aby połowa próbki uległa degradacji. „Tak więc okres półtrwania niektórych rzeczy wynosi 300 lat, a innych 50 lat” – powiedział. „Te mikroplastiki, które widzimy w środowisku, mają prawdopodobnie 40 lub 50 lat”.
Chociaż mikrodrobiny plastiku są już obecne w naszych organizmach, nie jest jasne, jakie mogą mieć skutki zdrowotne. Tradycyjnie zakłada się, że tworzywa sztuczne są biologicznie obojętne, ale niektóre mikroplastiki są tak małe, że mierzy się je w nanometrach – jednej miliardowej metra – i są w stanie przenikać przez błony komórkowe.
Campen stwierdził, że rosnące stężenie mikroplastików w tkankach ludzkich może wyjaśniać zagadkowy wzrost częstości występowania niektórych rodzajów problemów zdrowotnych, takich jak nieswoiste zapalenie jelit i rak jelita grubego u osób poniżej 50. roku życia, a także spadek liczby plemników. Stężenie mikroplastiku w łożysku jest szczególnie niepokojące – stwierdził – ponieważ tkanka rośnie dopiero od ośmiu miesięcy (zaczyna formować się około miesiąca po rozpoczęciu ciąży).
„Inne narządy twojego ciała rozwijają się przez znacznie dłuższe okresy”. Campen i jego współpracownicy planują dalsze badania, aby odpowiedzieć na niektóre z tych pytań, ale w międzyczasie jest głęboko zaniepokojony rosnącą produkcją tworzyw sztucznych na całym świecie. „Sytuacja się pogarsza, a przewidywana trajektoria będzie się podwajać co 10–15 lat” – powiedział. „Nawet gdybyśmy dzisiaj to zatrzymali, w 2050 r. w tle będzie trzy razy więcej plastiku niż obecnie.”
- Marcus A Garcia, Rui Liu, Alex Nihart, Eliane El Hayek, Eliseo Castillo, Enrico R Barrozo, Melissa A Suter, Barry Bleske, Justin Scott, Kyle Forsythe, Jorge Gonzalez-Estrella, Kjersti M Aagaard, Matthew J Campen, Quantitation and identification of microplastics accumulation in human placental specimens using pyrolysis gas chromatography mass spectrometry, Toxicological Sciences, 2024;, kfae021, https://doi.org/10.1093/toxsci/kfae021;