Naukowcy odkryli maleńkie nanoplastiki w tętnicach. Co wiąże się z większym ryzykiem chorób serca
Naukowcy odkryli maleńkie nanoplastiki w ludzkich tętnicach. Ich obecność wiązała się z większym ryzykiem chorób serca. Nowe badanie jako pierwsze powiązało obecność takich tworzyw sztucznych w organizmie z zawałem serca, udarem mózgu lub śmiercią.
W badaniu wzięło udział 257 osób, które przeszły operację udrożnienia zablokowanych naczyń krwionośnych szyi. Włoscy badacze przeanalizowali nagromadzenie tłuszczu, które chirurdzy usunęli z tętnic szyjnych dostarczających krew i tlen do mózgu.
Stosując dwie metody, znaleźli dowody obecności tworzyw sztucznych – głównie niewidocznych nanoplastików – w blaszce tętniczej 150 pacjentów i brak śladów plastiku u 107 pacjentów.
Śledzili tych ludzi przez trzy lata. W tym czasie 30–20% osób, u których wykryto tworzywa sztuczne, miało zawał serca, udar mózgu lub zmarło z jakiejkolwiek przyczyny, w porównaniu z 8% osób, u których nie stwierdzono obecności plastiku.
Naukowcy znaleźli także więcej dowodów na stan zapalny u osób z plastikowymi kawałkami w naczyniach krwionośnych. Zapalenie jest reakcją organizmu na uraz i uważa się, że zwiększa ryzyko zawału serca i udaru mózgu. „Mam nadzieję, że alarmujący komunikat płynący z naszego badania podniesie świadomość obywateli, zwłaszcza rządów, aby w końcu uświadomić sobie znaczenie zdrowia naszej planety” – powiedziała dr Raffaele Marfella z Uniwersytetu w Kampanii we Włoszech, która kierowała badaniami.
Biorąc pod uwagę, że wcześniej wykryte mikroplastiki krążą w krwiobiegu ludzi, naukowcy mieli uzasadnione obawy o zdrowie serca. Badania laboratoryjne sugerują, że mikroplastiki mogą wywoływać stany zapalne i stres oksydacyjny w komórkach serca, a także upośledzać czynność tego narządu.
„Dane obserwacyjne z badań narażenia zawodowego sugerują zwiększone ryzyko chorób sercowo-naczyniowych wśród osób narażonych na zanieczyszczenia spowodowane tworzywami sztucznymi, w tym polichlorkiem winylu, w porównaniu z ryzykiem obserwowanym w populacji ogólnej” – piszą Marfella i współpracownicy.
W badaniu u pacjentów, u których w wyciętych płytkach znajdowały się mikroplastiki, ryzyko udaru mózgu, zawału serca niezakończonego zgonem lub śmierci z jakiejkolwiek przyczyny po 34 miesiącach było 4,5 razy większe w porównaniu z osobami, u których w usuniętych przez chirurga blaszkach nie znajdowały się wykrywalne mikroplastiki.
Ilość mikroplastików, a nawet mniejszych cząstek zwanych nanoplastikami, mierzono techniką zwaną pirolizą – chromatografią gazową – spektrometrią mas, a ich obecność potwierdzano inną metodą, analizą izotopów stabilnych, która pozwala rozróżnić węgiel tkanek ludzkich od węgla tworzywa sztucznego wytwarzanego z produktów petrochemicznych.
Mikroplastiki były również widoczne pod mocnymi mikroskopami: naukowcy zaobserwowali fragmenty plastiku o postrzępionych krawędziach wewnątrz komórek odpornościowych zwanych makrofagami oraz w blaszkach tłuszczowych. Badając próbki tkanek, zespół odkrył również wyższy poziom markerów stanu zapalnego u pacjentów z mikroplastikiem w płytkach.
Należy jednak pamiętać, że tego typu badanie obserwacyjne nie pozwala na jednoznaczne stwierdzenie, że mikroplastik powoduje dalsze skutki dla serca; tylko, że istnieje prawdopodobieństwo. W badaniu nie uwzględniono innych czynników ryzyka chorób układu krążenia, takich jak palenie tytoniu, brak aktywności fizycznej i zanieczyszczenie powietrza.
„Chociaż nie wiemy, jakie inne narażenie mogło przyczynić się do niekorzystnych wyników wśród pacjentów objętych tym badaniem, odkrycie mikroplastików i nanoplastików w płytkach miażdżycowych samo w sobie jest przełomowym odkryciem, które rodzi szereg pilnych pytań”, takich jak to, jak zmniejszyć ryzyko narażenie na zakażenie, pisze w towarzyszącym artykule wstępnym pediatra, lekarz zdrowia publicznego i epidemiolog Philip J. Landrigan z Boston College.
W ciągu ostatnich dwudziestu lat nastąpił gwałtowny wzrost produkcji tworzyw sztucznych, z których tylko część została poddana recyklingowi, a mimo to w niektórych częściach świata spada liczba przypadków chorób układu krążenia, dlatego potrzebne są dalsze badania, aby zrozumieć związek między nimi.
Włoskie badanie ma słabe strony, ale prawdopodobnie zwróci uwagę na debatę wokół problemu zanieczyszczeń tworzywami sztucznymi. Większość odpadów z tworzyw sztucznych nigdy nie jest poddawana recyklingowi i rozkłada się na cząsteczki. „Badanie jest intrygujące. Istnieją jednak naprawdę istotne ograniczenia” – powiedział dr Steve Nissen, specjalista od kardiologii w Cleveland Clinic. „To sygnał ostrzegawczy, że być może powinniśmy poważniej potraktować problem mikroplastików. Jako przyczyna chorób serca? Nie udowodniono. Jako potencjalna przyczyna? Tak, może.”
- Microplastics and Nanoplastics in Atheromas and Cardiovascular Events; Raffaele Marfella, M.D., Ph.D., Francesco Prattichizzo, Ph.D., Celestino Sardu, et.al. ; N Engl J Med 2024; 390:900-910;
- DOI: 10.1056/NEJMoa2309822;