Unijni politycy zadecydują o poziomie połowów ryb w Europie północno-zachodniej w 2019 roku. Czy wezmą pod uwagę głos nauki?
Jesień to co roku czas, w którym zapadają ważne decyzje w kwestii zarządzania rybołówstwem w Unii Europejskiej. Po październikowej Radzie Ministrów ds. Rolnictwa i Rybołówstwa AGRIFISH, podczas której ustalone zostały bałtyckie limity połowowe na rok 2019 oraz listopadowym posiedzeniu dotyczącym limitów dla stad ryb głębinowych nadchodzi czas na decyzje odnośnie największego akwenu – Atlantyku wraz z Morzem Północnym.
Już w przyszłym tygodniu 17-18 grudnia w Brukseli odbędzie się posiedzenie Rady Ministrów ds. Rolnictwa i Rybołówstwa, na którym zapadną decyzje odnośnie limitów połowowych dla ponad stu stad ryb Atlantyku północno-wschodniego i Morza Północnego. Tymczasem w regionie Atlantyku północno-wschodniego cały czas obserwujemy problem nadmiernych połowów. Aż ok. 40% ze zbadanych stad ryb tego obszaru jest przełowiona. Jedną z najważniejszych przyczyn tego zjawiska są zbyt wysokie limity połowowe ustanawiane przez unijnych ministrów odpowiedzialnych za rybołówstwo. Przykładowo w ubiegłym roku ustalono 44% limitów połowowych dla stad ryb Atlantyku północno-wschodniego i Morza Północnego na 2018 rok powyżej zrównoważonych poziomów rekomendowanych przez naukowców. Organizacje pozarządowe działające w obszarze ochrony środowiska wystosowały rekomendacje do ministrów ds. rybołówstwa apelując o zakończenie przełowienia poprzez ustanowienie na Radzie w przyszłym tygodniu limitów połowowych w oparciu o najlepsze dostępne doradztwo naukowe oraz zgodnie z wymogami Wspólnej Polityki Rybołówstwa. Warto przypomnieć, że głównym celem WPRyb jest zakończenie nadmiernych połowów w sposób stopniowy najpóźniej do 2020 roku.
Krytycznie zagrożony węgorz
Podczas grudniowej Rady AGRIFISH dyskutowane będą również poławiane gatunki, które nie są objęte limitami połowowymi, takie jak krytycznie zagrożony wyginięciem węgorz europejski. Rekomendacje Międzynarodowej Rady Badań Morza – niezależnej instytucji doradczej dla Komisji Europejskiej – są dla tego gatunku od lat takie same: należy wszystkie wpływy powodowane przez człowieka na ten gatunek m.in.: rybołówstwo komercyjne i rekreacyjne, bariery na drodze migracji np. elektrownie wodne na rzekach oraz zanieczyszczenia, zminimalizować i utrzymać jak najbliżej zera jak to możliwe. Zgodnie z tymi rekomendacjami organizacje pozarządowe apelują do ministrów o dodanie węgorza europejskiego do listy gatunków objętych całkowitym zakazem połowów. Zakaz ten powinien obowiązywać dla wszystkich stadiów życiowych węgorza oraz dla wszystkich akwenów Unii Europejskiej. Obecnie połowy węgorza są w Unii Europejskiej kontynuowane, a obowiązujący 3-miesięczny okres ochronny nie zapewnia skutecznej ochrony tego gatunku. Połowy węgorza są niezwykle dochodowe – 1 kg tzw. narybku szklistego (młodego węgorza), który stanowi przysmak w takich krajach jak Portugalia i Hiszpania, wart jest ponad 2500 euro.
Makrela i decyzje za zamkniętymi drzwiami…
Mówiąc o decyzjach na temat limitów połowowych na 2019 rok trudno jest nie wspomnieć o tych stadach ryb, które są przez Unię Europejską dzielone z krajami spoza Unii, takimi jak Norwegia czy Islandia. Takim przykładem jest makrela. Intensywne negocjacje między unijnymi państwami poławiającymi makrelę oraz Komisją Europejską z Norwegią na temat poziomu połowu makreli w 2019 były w tym roku burzliwe, gdyż rekomendacje naukowe mówią o konieczności znacznego ograniczenia połowów tego gatunku. Ostateczne decyzje na temat wspólnego limitu połowów makreli w 2019 roku, w sposób znaczący przekroczyły rekomendowany przez naukowców zrównoważony poziom. Co gorsza do rozmów nie zostali dopuszczeni reprezentanci organizacji pozarządowych i społeczeństwa obywatelskiego podczas gdy reprezentanci przemysłu rybackiego uczestniczyli w negocjacjach. Brak transparentności procesów decyzyjnych w zarządzaniu rybołówstwem w Europie jest ogromnym problemem. Organizacje pozarządowe domagają się większej przejrzystości w tym zakresie oraz traktowania wszystkich stron zaineresowanych rybołówstwem na równych prawach. Pamiętajmy, że dzikie ryby zamieszkujące morza i oceany są dobrem wspólnym wszystkich obywateli. Mamy więc prawo by wpływać na decyzje polityczne względem sposobu i poziomu ich pozyskiwania z naturalnego środowiska.
#EndOverfishing #CFPreality)