Zanieczyszczenie tworzywami sztucznymi „krąży po całym świecie”
Według badań unoszących się w powietrzu cząstek plastiku, zanieczyszczenie mikroplastikami „krąży po spirali wokół globu”. Ten mikroskopijny cykl plastyczny, który działa jak każdy inny cykl środowiskowy – przenosi się z oceanów, w powietrze, na ląd i z powrotem do oceanów.
Analiza wskazuje, że zanieczyszczenie plastikiem jest jednym z najpilniejszych problemów środowiskowych XXI wieku. Miliardy ton plastiku wyrzucone do oceanów i lądu i rozpadające się na drobne kawałki są wyrzucane z powrotem w powietrze przez ruch drogowy i wiatry. Wiadomo już, że ludzie oddychają, piją i jedzą cząsteczki mikroplastiku, a inne badania sugerują, że poziom zanieczyszczenia będzie nadal gwałtownie wzrastał.
Naukowcy stwierdzili, że „rodzi to pytania dotyczące wpływu gromadzących się w atmosferze tworzyw sztucznych na zdrowie ludzi. Wdychanie cząstek może podrażniać tkankę płuc i prowadzić do poważnych chorób ”.
Profesor Natalie Mahowald z Cornell University w USA, będąca częścią zespołu badawczego, powiedziała: „To, co teraz obserwujemy, to wzrost ilości źle zarządzanych tworzyw sztucznych. Niektórzy uważają, że wzrośnie dziesięciokrotnie [na dekadę]. „Ale może uda nam się rozwiązać ten problem, zanim stanie będzie za późno, jeśli będziemy lepiej zarządzać naszymi tworzywami sztucznymi, zanim będą się one gromadzić w środowisku i wszędzie wirować”
Eliminacja plastiku z oceanu może pomóc zmniejszyć ilość, która jest wyrzucana z powrotem do atmosfery. Zdaniem naukowczyni częścią rozwiązania mogą być bardziej biodegradowalne tworzywa sztuczne.
Badania, opublikowane w czasopiśmie Proceedings of the National Academy of Sciences, dotyczyły unoszących się w powietrzu mikroplastików. Zespół dysponował ponad 300 próbkami mikroplastiku unoszącego się w powietrzu z 11 miejsc w zachodnich Stanach Zjednoczonych, co stanowi najlepszy zbiór danych dostępny na całym świecie. Były one podstawą do modelowania atmosferycznego, które oszacowało wkład z różnych źródeł.
Naukowcy odkryli, że praktycznie żaden z unoszących się w powietrzu mikroplastików nie pochodzi bezpośrednio z plastiku wyrzucanego w miastach i miasteczkach, ale był wynikiem ruchu drogowego i wiatrów nad oceanami i na terenach uprawnych. „Myśleliśmy, że centra ludności będą oczywiście znacznie lepszym źródłem” ‒ powiedziała Mahowald. Okazało się, że dominującym czynnikiem w zachodnich Stanach Zjednoczonych były drogi, które odpowiadały za około 85% mikroplastików w powietrzu. Najprawdopodobniej będą to cząsteczki pochodzące z opon i klocków hamulcowych pojazdów oraz zmielone tworzywa sztuczne ze ściółki. Oszacowano, że oceany są źródłem około 10% unoszących się w powietrzu tworzyw sztucznych, a gleby ‒ 5%. Naukowcy rozszerzyli swoje prace związane z modelowaniem na poziom globalny, co sugeruje, że chociaż drogi przemieszczania się mikropalstików mogą być również dominującym czynnikiem napędzającym unoszące się w powietrzu tworzywa sztuczne w Europie, Ameryce Południowej i Australii, cząsteczki plastiku wyrzucane z pól mogą być znacznie większym czynnikiem w Afryce i Azji.
Modelowanie wykazało, że mniejsze mikrodrobiny plastiku mogą pozostawać w atmosferze nawet przez tydzień, czyli wystarczająco długo, aby mogły zostać rozrzucone po kontynentach. Naukowcy stwierdzili, że brak obserwacji w wielu częściach świata oznacza, że ich szacunki są bardzo niepewne. Ich prace wskazują w szczególności na brak danych na temat tworzyw sztucznych w powietrzu nad oceanami. Powiedzieli, że praca nad zrozumieniem źródeł i konsekwencji mikroplastiku w atmosferze powinna być priorytetem.
Profesor Andreas Stohl z Norweskiego Instytutu Badań Powietrza, który nie jest częścią zespołu badawczego, powiedział: „To, co ludzie robią od dziesięcioleci, nazywam„ plastyfikacją krajobrazu i oceanów. „Badania potwierdzają globalny charakter transportu mikroplastików w atmosferze i wykonują dobrą robotę, ale potrzeba więcej danych pomiarowych, aby uzyskać lepszy obraz źródeł”. „Ludzie powinni martwić się o mikroplastiki unoszące się w powietrzu. Po pierwsze, ponieważ będą go wdychać i jest bardzo prawdopodobne, że będzie to miało pewien wpływ na zdrowie. Po drugie, ponieważ atmosfera jest świetnym dystrybutorem. Transportuje cząsteczki plastiku do regionów, w których zdecydowanie nie chcemy ich mieć: pól uprawnych, parków narodowych, oceanów, Arktyki, a nawet Antarktydy.
- https://www.theguardian.com/environment/2021/apr/12/airborne-plastic-pollution-spiralling-around-the-globe-study-finds; 2021-04-13;