Zawilce kwiaty – sadzenie, uprawa i pielęgnacja zawilców
Zawilce to kwiaty niesłusznie kojarzone tylko z białym dywanem w leśnych ustroniach. Należące do rodziny jaskrowatych zawilce mają w rzeczywistości dziesiątki wielobarwnych odmian i są doskonałą ozdobą przydomowych ogródków, kwitnąc wiosną, latem, a nawet jesienią. Co ciekawe, mitologiczny zawilec miał czerwoną barwę krwi…
W mitologii greckiej mit o zawilcu łączy się z tragiczną historią miłosną bogini Afrodyty i pięknego śmiertelnika Adonisa. Poraniony przez byłego kochanka Afrodyty, Aresa, nieszczęsny młodzieniec zmarł podczas łowów, a z każdej kropli jego krwi powstał drobny leśny kwiat, nazwany anemonem. Nazwa ta funkcjonuje również w języku polskim jako synonim dla zawilca i oznacza „wiatr” – porastające górskie zbocza kwiaty są bowiem bardzo wrażliwe na podmuchy wiatru. Mądrość ludowa mówi też, że zawilce potrafią przepowiadać – przed burzą ich płatki zawsze same unoszą się do góry.
W zależności od gatunku zawilce mają bardzo różne systemy korzeniowe. Te wiosenne najczęściej rosną z kłączy, letnie z bulw, a jesiennie, największe, posiadają włókniste korzenie. Same kwiaty również wykazują znaczącą odmienność – te najmniejsze, znane z lasu, zawilce gajowe (Anemone nemorosa) dorastają maksymalnie do 20 cm wysokości i charakteryzują się pojedynczymi kwiatami o owalnych płatkach. Pochodzące z Dalekiego Wschodu zawilce japońskie (Anemone hupehensis) mogą z kolei przerastać wysokość 1 m i mają postać krzaczastą z wieloma kwiatami o średnicy nawet do 7 cm. Łącznie na świecie jest ok. 150 gatunków zawilców, głównie rosnących dziko w chłodnej strefie klimatycznej – łącznie z obszarem podbiegunowym i wysokimi górami.
Zawilce – wymagania glebowe
Stanowisko dla zawilców powinno być przede wszystkim naturalnie wilgotne – rośliny lubią przy tym ziemię lekką, próchniczą, dobrze zdrenowaną i idealnie wzbogaconą o organiczny kompost. Nie należy ich sadzić w suchym, zbitym podłożu, bo nie przetrwają nawet jednego sezonu.
Wielu gatunkom bardzo dobrze powodzi się przy tym w cieniu lub półcieniu – np. zawilcom greckim, zwanym też powabnymi, zawilcom japońskim czy zawilcom gajowym. Inne gatunki, takie jak zawilec wielokwiatowy czy zawilec wielosieczny preferują za to stanowiska słoneczne. Na szczęście, nie są to kaprysy bezwzględne – zawilce generalnie dość dobrze przystosowują się do panujących wokół warunków i uczą się akceptować dostępny poziom światła.
Sadzenie i uprawa zawilców
Zawilce najczęściej sadzi się wiosną (zwłaszcza odmiany kwitnące od sierpnia do października) lub jesienią (odmiany wiosenne) – poszczególne gatunki mogą mieć jednak swoje własne preferencje w tym zakresie. Bulwy należy namoczyć w ciepłej wodzie na kilka godzin przed sadzeniem. Roślin sadzimy na przygotowanym, odchwaszczonym stanowisku z zachowaniem rozsądnych odległości – 5-10 cm u najmniejszych odmian, 50-80 cm u tych największych.
Po zasadzeniu rabatę warto pokryć ściółką, aby chronić glebę przed utratą wilgotności i jednocześnie ograniczyć wzrost chwastów, które są poważnym konkurentami kwiatów, zwłaszcza tych drobniejszych.
Po zakończeniu kwitnięcia i uschnięciu liści można roślinę, tuż nad samą ziemią. Co 2-3 lata większość odmian zawilców wymaga wykopania, rozdzielenia cebulek czy kłączy i przesadzenia, ale wielu ogrodników zaniedbuje tą czynność bez większych szkód dla uprawy.
Podlewanie i nawożenie zawilców
W pierwszym roku po wysadzeniu zawilce wymagają intensywnego podlewania, od którego zależy tempo wzrostu ich korzeni. W kolejnych sezonach można ograniczyć się wyłącznie do nawadniania w czasie suszy, zwłaszcza długotrwałej. Gdy kwiaty przekwitną, a cebulki przechodzą w stan spoczynku nie podlewamy ich już wcale, niezależnie od panujących warunków atmosferycznych.
Nawożenie nie jest wymagane, ale może wydatnie wspomóc kwitnienie. Poleca się przy tym wykorzystanie organicznego kompostu do podsypania na rabatę w okresie wzrostu i pączkowania. Można również zastosować nawóz mineralny wieloskładnikowy, który należy lekko wymieszać z ziemią przed podlaniem.
Rozmnażanie zawilców
Wiele gatunków zawilców rozmnaża się spontanicznie przez samosiew – mowa tu zwłaszcza o gatunkach kwitnących na wiosnę. Jeśli zależy nam na kontroli procesu i jego efektywności, warto samodzielnie rozdzielać kłącza i bulwy, rozsadzając je na pożądane stanowiska. W tym celu po uschnięciu kwiatu wykopuje się jego część podziemną i oddziela ręcznie lub tnie ostrym, czystym sekatorem. U gatunków kwitnących jesienią dzielenia należy dokonywać wiosną. „Rany” warto pokryć preparatem grzybobójczym, a przed ponownym zasadzeniem dać im kilka dni na przyschnięcie. Kluczem do dzielenia kłączy powinna być reguła, aby każdy „nowy” kawałek, o długości ok. 3 cm, miał ślad korzenia i pęd wzrostowy.
Tak przygotowane podziemne sadzonki można również umieścić w konspekcie z torfem i piaskiem oraz poczekać na pojawienie się pierwszych liści. Proces ukorzeniania trwa zwykle około jednego miesiąca. Gotowe sadzonki zawilców gajowych kupuje się czasem w nadleśnictwach – pamiętajmy, że są to rośliny chronione w Polsce i nie należy ich samodzielnie wykopywać z lasu.
Ochrona zawilców
Popularnie występujące w polskich lasach zawilce gajowe nie wymagają żadnego zabezpieczenia na zimę, spokojnie „przesypiając” okres mrozów pod ziemią. Podobnie odporne są zawilce wielokwiatowe.
Większość gatunków jednak z radością powita ochronę w postaci grubszej warstwy ściółki, np. w postaci liści, igliwia czy torfu. Chronić trzeba zwłaszcza gatunki kwitnące jesienią, które mają o wiele mniej czasu do przygotowanie się na mrozy. Ściółkowanie warto przy tym przeprowadzić już w październiku, zanim pojawią się przymrozki.
Zawilce wieńcowe są szczególnie delikatne i idealnie jest wykopać ich kłącza przed zimą. Ochrona w postaci ściółkowania może pomóc, ale nie jest 100% gwarancją przeżycia roślin.
Bez względu na gatunek, zawilce padają dość często ofiarą mszyc i ślimaków, z którymi warto walczyć tradycyjnymi metodami (przez oprysk i ekologiczne środki ochrony roślin). Istnieje też ryzyko pojawienia się na liściach chorób grzybicznych, przed którym chronić się należy regularnym usuwaniem chwastów i utrzymywaniem wilgotności na rabacie na optymalnym poziomie – bez podtapiania.
Zawilce w domu i ogrodzie
W dawnych czasach zawilce wykorzystywane do leczenia bólów żołądka i podbrzusza w przebiegu menstruacji, a także do uśmierzania gorączki i łagodzenia sińców. Eksperymentowania z konsumpcją anemonów zdecydowanie jednak nie polecamy – spora część gatunków jest trująca i może powodować objawy od wysypki po biegunkę i zawroty głowy.
Nie ma jednak żadnych przeciwskazań, aby nie wykorzystać uroku zawilców do ozdobienia ogrodowych rabat. Sadzone w zróżnicowanej kompozycji kolorystycznej są doskonałym „wypełnieniem” przestrzeni pod drzewami liściastymi, gdzie zresztą powodzi się im najlepiej z racji na naturalny cień. Wyższe odmiany doskonale wyglądają na skraju zagonów oraz w donicach i skrzynkach, jako ozdoba tarasu lub wejścia do domu. Zawilce warto przy tym mieszać z trawami ozdobnymi, tulipanami, ciemiernikami, paprociami, szałwią, a także niższymi krzewami typu dereń czy hortensja.
Zawilców w naszych ogrodach jest wciąż jeszcze stosunkowo mało, a szkoda. Zwłaszcza wyższe kolorowe odmiany będą doskonałym uzupełnieniem popularnych, romantycznych ogrodów stylizowanych na motyw rustykalny. Każdy ogrodniczy gatunek ma przy tym swój wyjątkowy urok i odnajdzie się w innej części posesji – od „dywanu” pod drzewem-soliterem po skraj wodnego oczka. Wielkim hitem ostatnich sezonów są zawilce mieszańcowe (Anemone x hybrida), które dorastają do wysokości nawet 1,5 m i pokrywają jesienny ogród eleganckimi kępami w kolorach bieli (np. Honorine Jobert) oraz różu (np. Königin Charlotte).
- https://www.proflowers.com/blog/anemone-meaning;
- https://www.theflowerexpert.com/content/mostpopularflowers/morepopularflowers/anemone;
- https://www.thespruce.com/growing-anemone-flowers-1316064;
- https://www.gardeningknowhow.com/ornamental/bulbs/anemone/anemone-windflower.htm;







