Chinina - właściwości, działanie i zastosowanie chininy
Ekologia.pl Zdrowie Medycyna rodzinna Chinina – właściwości, działanie i zastosowanie chininy

Chinina – właściwości, działanie i zastosowanie chininy

Chinina to lek, który uratował miliony ludzi na całym świecie. Ilu zaszkodził, trudno jest dokładnie powiedzieć, ale spora część z nas nieświadomie, acz regularnie popija go w drinkach. Co ciekawe, w ostatnich latach pojawiły się doniesienia jakoby chinina mogła wspierać leczenie i działać prewentywnie w stosunku do nękających współczesne społeczeństwo koronawirusów. Co warto wiedzieć o gorzkim lekarstwie?

Suszona kora chinowca, z której pozyskuje się chininę, fot. Obashini Lakshika/Shutterstock

Suszona kora chinowca, z której pozyskuje się chininę, fot. Obashini Lakshika/Shutterstock
Spis treści


Chinina jest znana na całym świecie jako lek na malarię, chorobę, która prześladuje ludzkość od wieków, a w samym tylko XX w. zabiła od 150 do 300 milionów ludzi. I choć dziś kojarzy się przede wszystkim z tropikami, przenoszona przez komary infekcja niegdyś zbierała duże żniwa również w Europie – tak naprawdę wyeliminowano ją z naszego kontynentu dopiero przed 50 latami.

Historia chininy

Legenda głosi, że chinina jako lek na malarię została odkryta w 1631 r. Jezuici w Peru mieli podać chorej żonie hiszpańskiego wicekróla, hrabinie Cinchony, napar z rosnącego w lokalnych górach drzewa. Gorączka i dreszcze ustąpiły, a magiczne drzewo nazwano na cześć arystokratki.

Chinina jest faktycznie wyciągiem z kory drzewa zwanego chinowcem (Cinchona) występującego w stanie naturalnym tylko w Andach. Zdaniem naukowców jednak jej lecznicze działanie było znane lokalnym społeczeństwom na długo przed przyjazdem Hiszpanów. Jezuici jedynie wykorzystali wiedzę tubylców i sproszkowaną korę zaczęli wkrótce rozprowadzać po Europie. To właśnie jezuicki ksiądz leczył z gorączki francuskiego króla Ludwika XIV, podając mu słynny południowoamerykański proszek. W 1677 r. korę z chinowca wpisano do londyńskiej farmakopei jako pierwszy oficjalny lek na malarię.

W Europie zapanowała euforia. Najmowano ekipy, które przeczesywały Peru w poszukiwaniu magicznego drzewa leczącego gorączki. W południowoamerykańskich portach stały statki czekające na drogocenną korę. Hiszpanie oficjalnie nazwali wówczas Andy „apteką świata”. W XIX w. kora chinowca stała się strategicznym towarem pozwalającym na uzyskanie cywilizacyjnej dominacji.

W 1820 r. udało się po raz pierwszy wyizolować chininę z egzotycznej kory, a trzydzieści lat później niemiecki chemik Adolph Strecker określił wzór chemiczny związku. Okazało się wówczas, że chinina jest alkaloidem, tak samo jak morfina, strychnina, efedryna i nikotyna.

Chinina jako lek na malarię

W latach 1866-1868 przeprowadzono badanie na 3600 pacjentach z malarią, którym podawano ekstrakt z kory chinowca. Skuteczność w leczeniu ataków gorączki oszacowano na poziomie ponad 98%.

Chinina dostępna jest w formie soli. Podana choremu wykazuje natychmiastowe działanie niszcząc obecne w krwi pasożyty z rodzaju Plasmodium. Ma również właściwości przeciwbólowe, ale sama w sobie nie obniża gorączki. Podawana najczęściej doustnie osiąga maksymalne stężenie we krwi po 1-3 godzinach i rozprzestrzenia się równomiernie po całym ciele, chętnie łącząc się z białkami. Łatwo przenika barierę łożyska i znajdowana jest również w płynie mózgowo-rdzeniowym. Czas połowicznego rozpadu chininy wynosi 11-18 godzin, a związek przetwarzany jest głównie w ramach procesów wątrobowych – jedynie 20% jest wydalanych w niezmienionej postaci przez nerki.

W ciągu wieków naukowcom udało się wynaleźć nowe leki na malarię – większość z nich okazała się bezpieczniejsza niż chinina. Obecnie lekiem pierwszego wyboru wedle Światowej organizacji Zdrowia jest artemizyna, czyli związek wyizolowany z bylicy rocznej. Niestety, w ostatniej dekadzie coraz więcej mówi się o rosnącej oporności trzech z pięciu rodzajów pasożytów odpowiedzialnych za malarię. Alternatywnie wykorzystuje się również chlorochinę czyli syntetyczny odpowiednik chininy – niestety również powodujący znaczące skutki uboczne.

Od 2006 r. Światowa Organizacja Zdrowia nie poleca już stosowania chininy jako leku pierwszego wyboru właśnie ze względu na jego toksyczne działanie. W wielu krajach afrykańskich jest ona jednak wciąż wykorzystywana, m.in. w połączeniu z antybiotykami, klindamycyną i doksycykliną. Chinina jest bowiem tania i stosunkowo łatwo dostępna w przeciwieństwie do innych preparatów antymalarycznych. Mimo potencjalnego niebezpieczeństwa wszystko wskazuje na to, że chinina będzie jeszcze stosowana przez wiele lat, zwłaszcza w ubogich regionach. W wyjątkowo poważnych przypadkach malarii, które w Afryce często dotykają dzieci poniżej lat 5, podana doodbytniczo chinina bywa wręcz jedyną deską ratunku.

Drzewo chinowca, fot. Supawit Srethbhakdi/Shutterstock

Inne zastosowania chininy

Oficjalne wskazania do użycia chininy oprócz malarii obejmują również babeszjozę, czyli chorobę pasożytniczą wywołaną przez pierwotniaki Babesia. Infekcję roznoszą wśród ludzi kleszcze, a główne symptomy do złudzenia przypominają malarię. Chory doświadcza gorączki, dreszczy, bólów mięśniowych, złego samopoczucia, wymiotów, a w ciężkich przypadkach również żółtaczki i niedokrwistości. W takich przypadkach chininę podaje się nawet przez kilka tygodni w połączeniu z klindamycyną.

Dodatkowo chininę oraz jej syntetyczny zamiennik stosuje się (coraz rzadziej) do leczenia tocznia układowego, czyli choroby immunologicznej, atakującej przede wszystkim tkankę łączną. Przez pewien czas była ona również polecana jako środek skutecznie przeciwdziałający nocnym skurczom nóg, ale obecnie odradza się tą formę terapii ze względu na skutki uboczne.

Chinina w toniku

W okresie, gdy malaria była globalnym problemem, a chinina głównym lekiem, próbowano upowszechnić ją wśród osób podróżujących i mieszkających w krajach tropikalnych również jako formę prewencji. Stworzono więc napoje z dodatkiem chininy, które dystrybuowane były szeroko wśród Brytyjczyków zamieszkujących Indie. Ponieważ były one dość gorzkie, pomysłowi kolonizatorzy zaczęli łączyć je z dżinem dla poprawy smaku. Tak powstał słynny na cały świat drink dżin z tonikiem, a napój z chininą stał się ceniony dla samego smaku.

Warto dodać, że chinina trafiła również to innych alkoholowych specjałów. We Francji stała się częścią winnego aperitifu znanego jako „Cap Corse”, a Hiszpanii zaczęła była łączona ze słodką malagą. Włosi na trawienie podawali zaś wino swe słynne wino Barolo z domieszką chininy oraz wybranych ziół.

Tabela przedstawiająca właściwości chininy; opracowanie własne

Skutki uboczne stosowania chininy

Na miliony ludzi uratowanych dzięki chininie przypada spora liczba tych, którzy doświadczyli poważnych konsekwencji stosowania gorzkiego alkaloidu – ile dokładnie, nie wiadomo. Niestety bowiem chinina jest obusiecznym mieczem, który zwalcza pasożyty, ale powoduje też poważne reakcje ze strony układu krwionośnego. W szczególności wśród zagrażających zdrowiu i życiu skutków ubocznych wymienia się niedobór płytek krwi, zakrzepową plamicę małopłytkową (TTP), poważne arytmie czy leukopenię (deficyt białych krwinek). W efekcie może rozwinąć się nawet niewydolność nerek. Ludzie cierpiący na migotanie przedsionków czy arytmię powinni leku zdecydowanie unikać.

Poza tym u niektórych osób chinina powoduje reakcje typu wysypki, obrzęki, skurcze oskrzelowe, a nawet wstrząs anafilaktyczny. Do najczęstszych reakcji ubocznych należą zaś bóle głowy, nudności, dzwonienie w uszach, bóle brzuchabiegunka, a niestety również głuchota i ślepota.

Czy tonik jest niebezpieczny dla zdrowia?

Jak widać chinina, choć może pomóc w przypadku malarii, nie jest bezpieczna dla zdrowia. Powstaje więc pytanie, jak się to ma w stosunku do toniku, dostępnego powszechnie na sklepowych półkach i sprzedawanego bez ograniczeń nawet dzieciom.

W trosce o bezpieczeństwo konsumentów dopuszczalne stężenie chininy w napojach gazowanych wynosi w USA 83 ppm, zaś w Unii Europejskie 100 mg/l. Zdaniem większości naukowców te ilości nie powinny mieć negatywnego wpływu na zdrowie. Są jednak osoby wrażliwe, u których nawet spożycie toniku może wywoływać dolegliwości żołądkowe, dzwonienie w uszach, stan podenerwowania i konsternacji.

Warto zaznaczyć, że stężenie chininy w toniku nie pozwala oczekiwać, że pomoże on na nocne skurcze nóg, więc w żadnym razie nie należy pić go regularnie jako leku. Tym bardziej, że zawiera sporo cukru i kalorii.

Chinina jest tradycyjnym składnikiem toniku, fot. orso bianco / Shutterstock.com

Uratować drzewo

Korzystanie z leków naturalnych może wydawać się lepszą alternatywą dla człowieka, ale niekoniecznie dla naszej planety. W 1805 r. w ekwadorskiej części Andów naliczono 25 tysięcy drzew chinowca, a dziś jak podają źródła BBC, pozostało ich zaledwie 29. Co gorsza, zdaniem przedstawicieli Królewskich Ogrodów Botanicznych w Kew, w ciągu wieków chinowce zareagowały na wycinkę obniżeniem stężenia chininy w korze – zupełnie jakby chciały się bronić przed zachłannym człowiekiem.


I choć malarię potrafimy już leczyć bezpieczniejszymi metodami, niedawne odkrycie dotyczące skuteczności chininy w walce z koronawirusami stwarza nowe zagrożenia dla bioróżnorodności andyjskich lasów.

Ekologia.pl (Agata Pavlinec)
Bibliografia
  1. „Quinine” MedlinePlus; https://medlineplus.gov/druginfo/meds/a682322.html, https://medlineplus.gov/druginfo/meds/a682322.html, 16/10/2023;
  2. “Quinine, an old anti-malarial drug in a modern world: role in the treatment of malaria” Jane Achan i in., https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3121651/, 16/10/2023;
  3. “Quinine Sulfate - Uses, Side Effects, and More” WebMD, https://www.webmd.com/drugs/2/drug-869/quinine-oral/details, 16/10/2023;
  4. “What to know about quinine in tonic water” Jenna Fletcher, https://www.medicalnewstoday.com/articles/323692, 16/10/2023;
  5. “The tree that changed the world map” Vittoria Traverso, https://www.bbc.com/travel/article/20200527-the-tree-that-changed-the-world-map, 16/10/2023;
  6. “Just the tonic: A natural history of tonic water” Kim Walker, https://www.kew.org/read-and-watch/just-the-tonic-history, 16/10/2023;
4.8/5 - (5 votes)
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments