Przytulna sypialnia aż prosi się o nieco zieleni – uspokajającej i poprawiającej jakość powietrza. Nie tak łatwo jest jednak wybrać gatunki, które dobrze czują się w chłodniejszym i ciemniejszym często pomieszczeniu. Dodatkowym ograniczeniem może być ich finalny rozmiar oraz potencjał alergiczny. Które rośliny doniczkowe w sypialni więc odnajdą się najlepiej i jak je pielęgnować, aby spało się nam przyjemnie?

- Bluszcz
- Skrzydłokwiat
- Chamedora wytworna
- Diffenbachia
- Aglaonema zmienna
- Zamiokulkas
- Scindapsus pstry
- Palma areka
- Fikus sprężysty
- Gerbera Jamesona
Bluszcz
W małej, ciemniejszej sypialni idealni odnajdzie się bluszcz pospolity (Hedera helix). Znane z lasu pnącze występuje w wielu pięknych odmianach o dekoracyjnych liściach. Można je uprawiać na podwyższeniu, tak, aby pędy zwisały luźno w dół, lub puścić w górę po podpórce. W każdym z tych wariantów zajmuje bardzo mało powierzchni użytkowej, imponująco się rozrastając w przestrzeni. Nie potrzebuje też dużo światła ani częstego podlewania, a niższe temperatury wręcz mu sprzyjają. Podcinanie pozwala ładnie zagęścić strukturę i daje kontrolę nad kształtem rośliny. Niestety, bluszcz jest rośliną trującą, więc warto go trzymać z dala od zasięgu dzieci, psów i kotów domowych. 
Skrzydłokwiat
Jedną z popularniejszych roślin łazienkowych i sypialnianych jest skrzydłokwiat (Spathiphyllum). Nie potrzebuje on dużo światła i jest generalnie mało wymagający, a przy tym znajduje się na liście NASA „Top 10 gatunków najlepiej oczyszczających powietrze”. Zdaniem naukowców pochłania dobrze m.in. opary amoniaku oraz zarodniki pleśni. Wśród uroczych ciemnozielonych liści skierowanych w górę rozwijają się białe nibykwiaty, bardzo eleganckie i wytworne. Skrzydłokwiat lubi stale wilgotne, ale nieprzemoczone podłoże i umiarkowaną dawkę nawozu raz na dwa tygodnie. 
Chamedora wytworna
Wśród roślin doniczkowych aktywnie oczyszczających domowe powietrze znajduje się również chamedora wytworna (Chamaedorea elegans). Ta niewielka palma pochodząca z południowego Meksyku doskonale znosi chłód (powyżej 12°C) i preferuje stanowisko z dala od ostrych promieni słonecznych. Gęste, pierzaste liście doskonale wypełniają wolną przestrzeń, uzupełniając sypialnię o kojącą zieleń. Do szczęścia chamedorze wystarczy przy tym żyzne podłoże, nawożenie raz na miesiąc i podlewanie, gdy ziemia w donicy przeschnie na głębokości kilku centymetrów. 
Diffenbachia
W ciemniejszych sypialniach można z powodzeniem uprawiać też mało wymagającą, acz bardzo zdobną diffenbachię. Jej duże owalne liście oprócz zieleni mają również białe i kremowe wzory, co przydaje im wyjątkowości. W domowych wnętrzach roślina dorasta do 1,5 m wysokości, ale w słabszych warunkach świetlnych rośnie dość powoli, co może być atutem w mniejszych mieszkaniach. Dolne liście można przy tym dość dowolnie usuwać tworząc coś na kształt palemki. Diffenbachię podlewamy w taki sposób, aby jej nie przelać, ani zbytnio nie przesuszyć – raz w tygodniu to zwykle optymalna częstotliwość. Nawozić starczy raz na sześć tygodni, za pomocą rozcieńczonych dawek zrównoważonych nawozów płynnych. 
Aglaonema zmienna
Doskonale odporna na zaniedbania w podlewaniu jest aglaonema zmienna (Aglaonema commutatum) pochodząca z dalekich Filipin. Duże, błyszczące, ciemnozielone liście wznoszą się na dość krótkich pędach, dając piękny kępiasty pokrój. Roślina nie przekracza zwykle 1 m wysokości, a szczęśliwcy na wiosnę lub latem mogą doczekać się drobnych kwiatów. Aglaonema nie potrzebuje dużo światła (za wyjątkiem odmian o jaśniejszych liściach) i nie jest wybredna, jeśli chodzi o podłoże. Nie lubi natomiast przeciągów i chłodu, więc warto ją trzymać z dala od otwieranych zimą okien. 
Zamiokulkas
Jednym z największych hitów wnętrzarskich ostatnich lat jest zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas zamiifolia), znany na świecie po prostu jako roślina „ZZ”. Jego popularność wynika z dwóch głównych faktów: fantastycznych, ciemnozielonych liści pnących się na łukowatych pędach oraz stosunkowo niskich wymagań uprawowych. Zamiokulkas nie znosi wręcz ostrego, bezpośredniego światła, a w ciągłym półcieniu radzi sobie zaskakująco dobrze. Jako członek rodziny sukulentów lubi okresowe przesuszenie gleby, więc zniesie zaniedbania w podlewaniu. Starczy mu nawożenie raz na pół roku, a dodatkowo jest wyjątkowo odporny na szkodniki. I choć chętnie rozrasta się na szerokość, tempo wzrostu jest dość powolne i nie wymaga corocznego przesadzania. 
Scindapsus pstry
W małych sypialniach, gdzie nie ma miejsca na doniczki z kwiatami, idealnie sprawdzi się scindapsus pstry (Scindapsus pictus). To tropikalne pnącze łatwo najlepiej wygląda w wiszących doniczkach, z których kaskadami spuszcza się ku ziemi. Dekoracyjne sercowate liście występują również w wersji nakrapianej (odmiana „variegata”), co dodaje roślinie zdobności. Scindapsus nie jest przesadnie wymagający. Uprawiamy go w jasnym, ale nie bezpośrednim świetle oraz dobrze przepuszczalnym podłożu. Podlewanie powinno być umiarkowane, a nawożenie zalecane jest raz w miesiącu. Odcięte na wiosnę pędy można wykorzystywać jako sadzonki w celu rozszerzenia uprawy. 
Palma areka
Jeśli mimo wszystko jesteś posiadaczem sypialni wyeksponowanej za zachód lub południe i przynajmniej pod oknem światła nie brakuje, rozważ zakup (Dypsis lutescens). Ta stosunkowo bujna roślina rodem z Madagaskaru ma urocze drewniejące pędy przypominające bambusa oraz wąskie, jasnozielone liście rozrastające się w pióropuszach. Nie tylko pozwala więc doskonale zagospodarować puste kąty, ale ma wyjątkowo wysoki potencjał w zakresie oczyszczania powietrza, produkcji tlenu i poprawy wilgotności powietrza. Wysoce ceniona w filozofii feng-shui wypycha ponoć negatywną energią i wprowadza do wnętrz spokój. Do pełni urody potrzebuje umiarkowanego podlewania i częstego nawożenia. 
Fikus sprężysty
Kolejną wspaniałą propozycją do jaśniejszych sypialni jest fikus sprężysty (Ficus elastica). Ten tropikalny azjatycki gatunek doskonale radzi sobie w domowych wnętrzach, wymagając rozproszonego światła przez 6-8 godzin dziennie. Duże błyszczące liście występują w ciekawych odmianach kolorystycznych i mogą stać się fantastyczną ozdobą minimalistycznej sypialni. Wymagania uprawowe nie są przy tym wygórowane – fikusowi wystarczy podlewanie co 1-2 tygodnie i dobrze znosi nawet niższy poziom wilgotności oraz temperatury rzędu 16-18°C. W dobrych warunkach może rozrosnąć się nawet do 2-3 metrów wysokości!
Gerbera Jamesona
Nasza ostatnia propozycja wymaga więcej pracy i pielęgnacji, ale odwdzięcza się ukwieconą sypialnią! Gerbery Jamseona (Gerbera jamesonii) można bowiem uprawiać w doniczce, we wnętrzach, a oprócz niezwykłej dekoracyjności okazują się one być niezwykle wydajną fabryką tlenu. Dodatkowo pochłaniają z powietrza toksyny, takie jak benzen czy formaldehyd. Uprawa nie jest jednak łatwa i nie każdemu się udaje. Roślinę umieszczamy na nasłonecznionych parapetach z dobrą cyrkulacją powietrza, w dobrze przepuszczalnym podłożu z perlitem lub wermikulitem i w temperaturze od 13 do 24°C. Podlewać należy bardzo obficie, a następnie pozostawiać bez wody tak długo, aż przesuszą się wierzchnie 3 cm gleby. Co 2 tygodnie zaleca się podawać jej płynny nawóz, a przekwitłe kwiaty warto systematycznie ścinać. 
Bibliografia
1. “15 of the Best Bedroom Plants for a Prettier, Healthier Space” Arrica Elin Sansone, https://www.countryliving.com/gardening/garden-ideas/g26829528/bedroom-plants/, 8/08/2023
2. “20 Best Bedroom Plants for Cleaner Air and Better Sleep” Alyssa Gautierri, https://www.goodhousekeeping.com/home/gardening/g32579496/best-bedroom-plants/, 8/08/2023
3. “15 Plants That Will Transform Your Bedroom Into a Relaxing Oasis” Madeline Buiano, https://www.marthastewart.com/8387343/best-plants-for-bedroom, 8/08/2023
4. “14 Low Maintenance Plants for a Relaxing Bedroom Escape” Jennifer Aldrich, https://www.bhg.com/gardening/houseplants/projects/best-houseplants-for-bedrooms/, 8/08/2023
5. “The Best Plants for the Bedroom Are Nature’s Air Purifiers” Erika Owen i in., https://www.architecturaldigest.com/story/the-best-plants-for-bedroom, 8/08/2023