Podlewanie ogrodu – porady i zasady podlewania roślin ogrodowych

Metr sześcienny wody w Polsce kosztuje średnio 10 zł, a są regiony, gdzie cena ta wzrasta nawet do 30 zł! Posiadanie większego przydomowego ogródka i podlewanie go wodą z wodociągu staje się w tym kontekście zajęciem tylko dla bogatych. Na szczęście, są sposoby jak podlewać z głową… i pełną kieszenią!



fot. shutterstockfot. shutterstock
  1. Woda deszczowa czyli podstawa racjonalnego ogrodnictwa
  2. Inne źródła wody do podlewania ogrodu
  3. Jak dbać o glebę, aby oszczędzać wodę?
  4. Wybierz najlepszy czas do podlewania
  5. Podlewanie - odpowiednia ilość wody
  6. Wybór roślin do ogrodu
Oszczędność wody w ogrodzie to jednak coś więcej niż tylko względy finansowe. Warto uświadomić sobie, że w okresie lata, kiedy nawadniania potrzebują nie tylko rośliny, ale i cały trawnik, wykorzystanie wody w ogrodzie może przewyższać nawet domowe potrzeby, stając się poważnym obciążeniem całego systemu wodociągowego. Jest wiele rejonów w Europie, gdzie już dziś pojawiają się okresowe braki wody, stwarzające zagrożenie dla lokalnych społeczności. W skali globalnej oszczędzanie wody to zaś jeden z ważniejszych elementów walki o zachowanie środowiska naturalnego w jak najlepszym stanie dla przyszłych pokoleń.

Woda deszczowa czyli podstawa racjonalnego ogrodnictwa


Gromadzenie wody deszczowej to najlepsza rada dla każdego właściciela ogrodu. Po pierwsze, jest to bowiem surowiec całkowicie darmowy, po drugie, niezwykle korzystny dla samych roślin. W przeciwieństwie bowiem do twardej, czyszczonej chemicznie wody z kranu, deszczówka jest tak naprawdę roztworem słabych kwasów, bogatym w substancje odżywcze. Nie ma w niej natomiast ani fluoru, ani chloru, które ogrodowej zieleni zdecydowanie nie służą.

Pomysłów na gromadzenie wody deszczowej jest wiele, a najprostszy obejmuje podstawienie obszernej beczki pod ujście rynny, zbierającej wodę opadową z całego dachu. Plusem tego rozwiązania jest fakt, że woda ma w lecie dość wysoką temperaturę i nie jest źródłem stresu dla roślin. Ze względów estetycznych oraz efektywnościowych coraz częściej instaluje się jednak podziemne zbiorniki na deszczówkę, do których rurami odprowadzana jest woda z rynny, a ewentualnie także innych powierzchni z zainstalowanym kanałem, np. podjazdu. Ten pomysł pozwala zgromadzić znacznie większe ilości wody niż tradycyjna beczka, ale wymaga zdecydowanie większych nakładów finansowych na prace ziemne, sam zbiornik oraz pompę do niego. Minusem jest również obniżenie temperatury wody magazynowej głęboko pod ziemią, stąd do podlewania zawsze warto wykorzystywać wodę wypompowaną choć kilka godzin wcześniej i pozostawioną na słońcu.

Inne źródła wody do podlewania ogrodu


Poza wodą deszczową w ogrodzie można wykorzystać również inne, nie skażone chemią domową źródła wody. W rzeczywistości bowiem większość współczesnego społeczeństwa nie namyśla się dwa razy, zanim wyleje „starą” czy „zużytą” wodę do zlewu. A tymczasem wiele domowych „odpadów” można z powodzeniem wykorzystać do nawadniania rabat. Mowa tu przede wszystkim o wodzie z gotowania warzyw, choćby ziemniaków, którą warto ochłodzić i przelać do konewki.

Racjonalnym pomysłem jest również gromadzenie wody wykorzystywanej do mycia warzyw, przetrzymywania kwiatów ciętych czy nawet spuszczanej w kabinie prysznicowej przed uzyskaniem prawidłowej temperatury. Wreszcie, wszyscy posiadacze rybek akwariowych powinni, wymieniając wodę w akwarium, wykorzystać ją do podlewania ogrodowych roślin, które będą wdzięczne za porządną dawkę azotu i fosforu. I choć wspomniane wyżej działania mogą się wydawać uciążliwe i mało znaczące, tak naprawdę w masowej skali mogą robić dużą różnicę.
fot. shutterstock

Jak dbać o glebę, aby oszczędzać wodę?


Ekonomiczne zarządzanie wodą w ogrodzie uzależnione jest nie tylko od potencjalnych źródeł jej pozyskania, ale także od zapotrzebowania na H2O. To ostatnie można regulować na wiele różnych sposobów, spośród których najważniejsze jest odpowiednie zabezpieczenie ziemi na rabatach. Po pierwsze więc, każdą glebę bezwzględnie warto jest wyposażyć w sporą dozę organicznego kompostu, która znacząco poprawia strukturę podłoża i ułatwia zatrzymywanie wody w głębi. Do kupienia są nawet specjalne granulki zatrzymujące wodę, które można dodać do ziemi przed sadzeniem. Po drugie, koniecznie trzeba pomyśleć o mulczowaniu, które nie tylko chroni przed chwastami i zimowymi mrozami, ale przede wszystkim zabezpiecza grunt przed utratą wilgotności. Idealna w tym celu jest grubsza kora kładziona warstwą 5-10 cm, szczególnie wokół systemu korzeniowego rośliny. Do dużych drzew i krzewów ogrodnicy polecają również budowanie kilkuwarstwowych kamiennych kręgów wokół pni, które zatrzymują wodę, prowokują kondensację i w naturalny sposób chłodzą glebę.

Wybierz najlepszy czas do podlewania


Ogólna zasada mówi, żeby podlewać rośliny ogrodowe tylko wczesnym rankiem, ewentualnie wieczorem. Temperatura jest wtedy niższa, a rano ziemia jest dodatkowo pokryta rosą, która chłodzi i zmniejsza zapotrzebowanie na wodę. Podlewanie ogrodu w ciągu dnia grozi nie tylko sparzeniem liści, ale ze względu na ciepło powietrza wiąże się z prawie natychmiastowym wyparowywaniem wody, co jest klasycznym marnotrawstwem.

Poza tym racjonalny ogrodnik powinien również być za pan brat z meteorologią. Śledząc prognozy pogody, które dzięki nowoczesnym modelom potrafią dość trafnie przewidzieć opady w ciągu najbliższych 24 godzin, możemy uniknąć podlewania na kilka godzin przed deszczem. W rzeczywistości eksperci szacują bowiem, że większość z nas przelewa swoje ogrody, nie dbając specjalnie o aktualne warunki klimatyczne i nie sprawdzając faktycznego nawilżenia gleby. To ostatnie można kontrolować ręką, odgrzebując łopatką trochę ziemi, lub też za pomocą specjalistycznego miernika poziomu nawilżenia, który określa w % zawartość H20 w podłożu. Uznaje się, że podlewanie jest naprawdę konieczne dopiero, gdy wilgotność spada do 10-30%.

Podlewanie - odpowiednia ilość wody


Większość z nas podlewa ogród „na oko”. Z przyzwyczajenia wylewając konewką określoną dawkę i nie zastanawiając się nigdy, czy to może aby nie za dużo. Tymczasem, ilość wymaganej wody zależy nie tylko od gatunku roślin i ich pragnienia, ale także od rodzaju gleby – cięższe, gliniaste ziemie wymagają rzadszego, ale intensywniejszego podlewania, podczas gdy lekkie piaskowe potrzebują wody częściej, ale w małych ilościach.

Aby oszczędzić wodę warto również podlewać konewką. Jest to oczywiście czynność bardziej czasochłonna, męcząca i monotonna niż korzystanie z węża ogrodowego, ale w znaczącym stopniu zmniejsza ilość zużywanej wody. Podlewanie wężem ogrodowym bynajmniej nie jest zakazane, ale jeśli już, to należy wyposażyć się w końcówkę zmieniającą stopień rozproszenia wody oraz „hamulec” ułatwiający natychmiastowe przerwanie strumienia. Straty związane z przemieszczaniem się między rabatami ze strzykającym wodą wężem są naprawdę nie do przecenienia.

Nie poleca się również stosowania w ogrodzie zraszaczy – są one wyjątkowym marnotrawstwem wody, zwłaszcza, jeśli działają bez ściśle określonego reżimu czasowego. Zdecydowanie lepszym pomysłem jest system podziemnego nawadniania, który choć kosztuje sporo, procentuje oszczędnościami w przyszłości i stwarza idealne warunki dla roślin, z których znaczna część nie lubi wody na liściach.
fot. shutterstock

Wybór roślin do ogrodu


Różnice w zapotrzebowaniu różnych gatunków botanicznych na wodę są porażające. Dlatego eksperci polecają, aby próbować komponować ogród z roślin typowych dla danej strefy klimatycznej. Poza pierwszym rokiem, kiedy sadzonki są bardzo wrażliwe i wymagają intensywniejszego podlewania, takie rośliny będą sobie przez większość roku radzić dobrze same – korzystając z rosy i deszczu. Jeszcze bardziej drastycznym krokiem jest wybór roślin lubiących suszę, których praktycznie w ogóle nie trzeba podlewać. I choć nie wszystkie poradzą sobie w kapryśnym polskim klimacie, do wypróbowania warto na pewno polecić cyprysy, bambusy, werbenę, uczepy, rośliny skałkowe typu rozchodniki, lawendę, jałowce, kosodrzewinę czy rokitnik.

Jeśli jednak nie możesz się obejść bez kochających wilgoć azalii, rododendronów czy hortensji, zaplanuj w ogrodzie jedno miejsce, gdzie posadzisz podobne wymaganiami rośliny, tak aby łatwiej było utrzymać w jednej części zagonu odpowiedni poziom nawilżenia.
Jak widać, istnieje wiele racjonalnych metod, aby ograniczyć zużycie wody w ogrodzie. Zawsze wymagany jest przy tym pewien kompromis, który każdy z nas musi odnaleźć sam. Bowiem choć najbardziej żądnymi wody są zagony warzywne, nie trzeba koniecznie rezygnować z uprawy ogrodowej marchewki czy sałaty, ale warto poszukać oszczędności gdzie indziej. Modne ekologiczne podejście do projektowania ogrodu poleca wręcz rezygnację z trawnika, który pochłania ogromne ilości wody, a może być śmiało zastąpiony powierzchniami sztucznymi, drewnianymi oraz mniej wymagającymi roślinami pokrywowymi. A jeśli i z trawnika jest ci ciężko zrezygnować, spróbuj chociaż kosić go rzadziej – dłuższe źdźbła lepiej utrzymują wilgoć. Ogólnie rzecz biorąc, każdy z nas może znaleźć sferę, gdzie da się ograniczyć zużycie wody i pomóc nie tylko domowemu budżetowi, ale całej Ziemi!
Ekologia.pl (Agata Pavlinec)

Bibliografia

  1. “https://www.planetnatural.com/vegetable-garden-watering/”; data dostępu: 2018-06-05
  2. “https://www.nidirect.gov.uk/articles/saving-water-garden”; data dostępu: 2018-06-05
  3. “https://www.houselogic.com/save-money-add-value/save-on-utilities/how-to-save-water-when-gardening/”; data dostępu: 2018-06-05
  4. “http://www2.fiskars.com/Ideas-and-How-Tos/Gardening-and-Yard-Care/Watering/Seven-Smart-Ways-to-Save-Water-in-the-Garden”; data dostępu: 2018-06-05
  5. “https://themicrogardener.com/ten-water-saving-tips-for-your-garden/”; data dostępu: 2018-06-05
  6. “https://www.theguardian.com/lifeandstyle/2014/aug/22/six-ways-to-save-water-in-your-garden”; data dostępu: 2018-06-05
Ocena (3.4) Oceń: