Recykling tworzyw sztucznych to ściema?
„Branża tworzyw sztucznych «sprzedawała» amerykańskiemu społeczeństwu ideę recyklingu tworzyw sztucznych, by sprzedawać tworzywa sztuczne” – wynika z raportu Center for Climate Integrity (CCI), organizacji non-profit, która opowiada się za podjęciem działań prawnych w celu pociągnięcia przemysłu paliw kopalnych do odpowiedzialności.
„Czas pociągnąć przemysł petrochemiczny do odpowiedzialności za szkody, które wyrządził” – stwierdził Richard Wiles, prezes CCI.
Raport zatytułowany „The Fraud of Plastic Recycling: How Big Oil and the plastics industry deceived the public for decades and caused the plastic waste crisis” zawiera nowo ujawnione dokumenty branżowe potwierdzające, że firmy i grupy branżowe wiedziały, że tworzyw sztucznych nie można poddawać recyklingowi w nieskończoność. „Recykling nie może trwać w nieskończoność i nie rozwiązuje problemu odpadów stałych” – stwierdził Roy Gottesman, dyrektor-założyciel Instytutu Winylowego, na konferencji branżowej w 1989 roku.
Zanieczyszczenie tworzywami sztucznymi to poważny kryzys dla środowiska i zdrowia publicznego. Jeśli obecne tendencje się utrzymają, oczekuje się, że do 2050 r. tworzywa sztuczne będą przeważać nad rybami w oceanach, a toksyczne opary powstające w zakładach produkujących tworzywa sztuczne stanowią główne zagrożenie dla społeczności znajdujących się na pierwszej linii frontu.
Recykling jest często reklamowany jako sposób na ochronę środowiska, ale okazał się on nieskuteczny i niewystarczający: ponad 90% tworzyw sztucznych wyrzuconych w latach 1950–2015 zostało spalonych, wysłanych na składowiska lub wrzuconych do śmieci.
Na początku lat 80. Society of the Plastics Industry (SPI) utworzyło Fundację Recyklingu Tworzyw Sztucznych (PRF), grupę branżową, której członkiem był Exxon Chemical, aby szerzyć narrację, że producenci produktów petrochemicznych sami rozwiązują problem odpadów z tworzyw sztucznych – i nie ma potrzeby interwencji prawodawców ani organów regulacyjnych. Jednak naukowcy z branży wiedzieli od dziesięcioleci, że większości tworzyw sztucznych nie można poddać recyklingowi, a ponadto, iż bardziej opłacalne jest wytwarzanie nowego plastiku niż ponowne wykorzystanie starego. W 1994 r. wiceprezes Exxon Chemical, Irwin Leviwitz, powiedział pracownikom Amerykańskiej Rady ds. Tworzyw Sztucznych, że „jesteśmy zaangażowani w działania, ale nie w wyniki”.
Istnieje kilka technicznych i ekonomicznych powodów, dla których recykling tworzyw sztucznych nie sprawdza się na dużą skalę. Tworzywa sztuczne tracą jakość, gdy są poddawane recyklingowi i tak naprawdę można je ponownie wykorzystać tylko raz lub potencjalnie dwa razy. Spadek jakości oznacza również, że tworzywa sztuczne pochodzące z recyklingu częściej wydzielają toksyny dodane podczas produkcji. Dlatego z ekonomicznego punktu widzenia taniej jest wytwarzać nowe tworzywa sztuczne niż poddawać recyklingowi starsze.
Branża od dawna jest świadoma tych ograniczeń. W 1969 roku Amerykańskie Towarzystwo Chemiczne oświadczyło: „Zawsze jest możliwe, że naukowcy i inżynierowie nauczą się recyklingu lub utylizacji odpadów z zyskiem, ale nie wydaje się prawdopodobne, aby miało to nastąpić na szeroką skalę”.
Z raportu wynika, że przemysł tworzyw sztucznych stosował różne strategie, aby przekonać społeczeństwo do recyklingu. Należą do nich: finansowanie stowarzyszeń promujących recykling; prowadzenie kampanii reklamowych i PR; inwestowanie w badania nad recyklingiem, tworzenie materiałów edukacyjnych promujących recykling wśród dzieci w wieku szkolnym. CCI dostarcza nowych dowodów na to, że choć branża stosowała te strategie, była jednocześnie świadoma ograniczeń recyklingu.
Dowodem jest niedawne dochodzenie Washington Post, które ujawniło, że Fundacja Towarzystwa Inżynierów Tworzyw Sztucznych wysyłało naukowców i przedstawicieli branży do szkół, aby przekonali uczniów, że przyszłość ludzkości zależy od ciągłej produkcji tworzyw sztucznych oraz że rozwiązaniem problemu odpadów z tworzyw sztucznych są wysiłki takie jak recykling, a nie zakazy.
Autorzy raportu CCI argumentują, że przemysł petrochemiczny powinien ponieść konsekwencje prawne za swoją „kampanię oszustw”, podobne do procesów wnoszonych przeciwko firmom tytoniowym i opioidowym.
„Kiedy korporacje i grupy handlowe wiedzą, że ich produkty stwarzają poważne ryzyko dla społeczeństwa, a następnie okłamują w tej sprawie opinię publiczną i decydentów, muszą zostać pociągnięte do odpowiedzialności” – powiedział Wiles. „Odpowiedzialność oznacza zaprzestanie kłamstwa, mówienie prawdy i zapłacenie za wyrządzone szkody”.
„Gdyby nie kłamstwa i oszustwa Big Oil i przemysłu tworzyw sztucznych, gminy i stany nie inwestowałyby w programy i zakłady recyklingu tworzyw sztucznych, z których wiele zostało zamkniętych z powodu przewidywalnych strat ekonomicznych”. Jeśli praca polega na sprzedaży jak największej ilości ropy, każda ilość plastiku pochodzącego z recyklingu stanowi konkurencję. – taki wniosek płynie z raportu.
Prokurator generalny Kalifornii Rob Bonta prowadzi publiczne dochodzenie w sprawie przedsiębiorstw petrochemicznych i paliw kopalnych „w związku z ich rolą w powodowaniu i zaostrzaniu światowego kryzysu związanego z zanieczyszczeniem tworzywami sztucznymi”. W ramach dochodzenia biuro Bonty wezwało już ExxonMobil – największego na świecie producenta jednorazowych polimerów z tworzyw sztucznych.
W 2023 roku stan Nowy Jork również złożył pozew przeciwko PepsiCo, twierdząc, że firma wprowadzała konsumentów w błąd co do skuteczności recyklingu.
„Zanieczyszczenie tworzywami sztucznymi to jeden z najpoważniejszych kryzysów środowiskowych, przed którymi stoi współczesny świat.” – czytamy w raporcie. „Odpady z tworzyw sztucznych są wszechobecne – od rzek, jezior i oceanów po drogi i wybrzeża. Plastik jest obecny w „powietrzu, którym oddychamy, w jedzeniu, które jemy i w wodzie, którą pijemy”. W jednym z badań szacuje się, że człowiek zjada tygodniowo do pięciu gramów plastiku, czyli równowartość jednej karty kredytowej”.
Co zamiast recyklingu?
Eksperci twierdzą, że musimy ograniczyć plastik jednorazowego użytku, który często trudno jest poddać recyklingowi. Preferowane mogą być alternatywy, takie jak aluminium lub szkło. Jednak według amerykańskiej Agencji Ochrony Środowiska tylko 50 procent aluminiowych puszek po napojach bezalkoholowych zostało w 2018 roku poddanych recyklingowi. Z punktu widzenia ochrony środowiska lepiej skupić się na opracowywaniu produktów wielokrotnego użytku i ograniczaniu zużycia, niż na próbach recyklingu opakowań jednorazowych. Recykling nie jest pozbawiony wad. Jest dużo transportu, jest dużo energii i zużywa się dużo wody. Dlatego redukcja zawsze będzie lepsza.
Istnieją sposoby na ograniczenie stosowania jednorazowych tworzyw sztucznych – na przykład kupowanie butelek na wodę wielokrotnego użytku – ale konieczne będą zmiany na poziomie polityki i na poziomie korporacyjnym, aby przenieść systemy produkcji z opakowań jednorazowego użytku na opakowania wielokrotnego użytku.
- Davis Allen, PhD Chelsea Linsley; Naomi Spoe, lman Alyssa Joh; The Fraud of Plastic Recycling; https://climateintegrity.org/plastics-fraud; data dostępu: 19-02-2024;
- Angela Symons; Plastic industry knew recycling was a farce for decades yet deceived the public, report reveals; https://www.euronews.com/green/2024/02/16/plastic-industry-knew-recycling-was-a-farce-for-decades-yet-deceived-the-public-report-rev; data dostępu: 19-02-2024;







Wszystkie wielkie korporacje i firmy produkujące tony plastiku mają gdzieś co się z tym dzieje ,najważniejsze ,żeby sprzedawać jak największe ilości produktów,a nie martwić się plastikiem ,który nas zalewa i zabija w tempie szybszym niż nam się wydaje,oglądałem program,wypowiadała się babka ,która 15 pracowała dla Amazona,tam liczy się przemiał,społeczeństwo jest tak manipulowane żeby kupować jak najwięcej produktów,których tak naprawdę nie potrzebujemy,elektronika jest tak robiona ,żeby wytrzymała max.3 lata ,bez możliwości jej naprawy i przedłużenia żywotności a te bajki o recyklingu to bzdura ,bo tylko niecałe 10% jest wykorzystywane,reszta ląduje w spalarniach lub w ziemi