Kefir, maślanka, a może jogurt? Co lepsze? | ekologia.pl
Ekologia.pl Trendy Ekologiczna żywność Kefir, maślanka, a może jogurt? Co lepsze?

Kefir, maślanka, a może jogurt? Co lepsze?

Prozdrowotne właściwości napojów wytwarzanych ze sfermentowanego mleka są znane ludzkości od wieków. Włączenie ich do codziennej diety doskonale wspiera pracę jelit, działając probiotycznie. Z racji tego, że wybór między kefirem, maślanką i jogurtem może nieraz przyprawić o zawrót głowy, warto porównać wartości odżywcze każdego z tych produktów.

fot. shutterstock

fot. shutterstock
Dobrej jakości przetwory mleczne pełnią bardzo ważną funkcję w diecie – zwłaszcza w przypadku dzieci i młodzieży. Produkty fermentowane, takie jak maślanka, kefir czy jogurt dodatkowo wspierają działanie układu pokarmowego. Zawarte w nich żywe kultury bakterii probiotycznych zapobiegają biegunkom, zaparciom i schorzeniom jelit tudzież żołądka. Są także cennym źródłem łatwo przyswajalnego białka. Aby dostarczać sobie zalecanej porcji przetworów mlecznych, warto spożywać takie potrawy, jak owocowe koktajle na bazie kefiru, gotowane ziemniaki z maślanką czy otręby z jogurtem. Każdy z tych produktów, dzięki procesowi fermentacji, korzystnie wpływa na funkcjonowanie naszego organizmu.

Oto porównanie ogólnych wartości odżywczych każdego z nich:

Jogurt na śniadanie, kefir na obiad, a maślanka na kolację?

Jak widać, dla osób dbających o linię najlepsza będzie maślanka, która zawiera najmniej kalorii i tłuszczu spośród całej trójki. Z kolei, ze względu na wysoką zawartość witaminy A, warto jest sięgać po kefir i jogurt naturalny. Można także zauważyć, że pod względem zawartości różnych kultur pożytecznych bakterii to kefir nie ma sobie równych. Jako że najwięcej kalorii dostarczy nam jogurt, najlepiej sięgać po niego przy śniadaniu, aby dodatkowo wzbogacić pożywny posiłek. Maślanka i kefir z kolei doskonale sprawdzą się w formie orzeźwiającego dodatku do obiadu. Mimo że poszczególne produkty z fermentowanego mleka różnią się nieco między sobą, warto każdy z nich (na zmianę) umieszczać w swoim jadłospisie. Zawarte w nich przyjazne bakterie wspierają funkcjonowanie mikroflory jelitowej, a witaminy i minerały dbają o kości, jak również ogólnie wzmacniają nasz organizm, zwiększając przy tym naturalną odporność na infekcje.

Ekologia.pl (Alicja Chrząszcz)
4.9/5 - (10 votes)
Post Banner Post Banner
Subscribe
Powiadom o
7 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Czyli nie warto pić sklepowego kefiru, żeby wspomóc jelita? Skoro nie ma bakterii, to mija się z celem.

Jak to nie ma? Kefir ma najwiėcej różnorodnych kultur bakterii.

Kefir np z Włoszczowy psyka przy otwieraniu. Więc fermentacja tam zachodzi.

Jeszcze 10 lat temu lub więcej kefiry, śmietany i jogurty w kubkach miewały wydęte, podniesione wieczko. Z powodu wydzielającego się w procesie fermentacji CO2. Wtedy były w tych produktach żywe bakterie. W sklepie jeszcze żyły. Często w sklepie była informacja o tym że podniesione wieczko nie oznacza zepsutego produktu. Teraz wszystkie kefiry jogurty i śmietany przed zapakowaniem (albo po zapakowaniu) poddaje się lekkiej pasteryzacji, która nie zmienia smaku, ale zabija bakterie. Za to wieczka są płaskie !!!.

Za fermentację odpowiadają drożdże. Proces fermentacji przed konfekcjonowaniem jest w jakiś sposób zakończony bądź ograniczony, aby nie wydzielał się więcej CO2. Każdy kefir jest dobrą pożywką do nastawy mleka na kolejny kefir, więc musi zawierać bakterie.

Polecam najtańszy jogurt pilos z lidla. Bakterie żyją i mają się dobrze. Robiłam na jego bazie wiele razy własny jogurt i wychodził bardzo dobrze.

Co druga Tereska jest płaska jak deska ;-)

Nie odchodź jeszcze!

Na ekologia.pl znajdziesz wiele ciekawych artykułów i porad, które pomogą Ci żyć w zgodzie z naturą. Zostań z nami jeszcze chwilę!