Wstyd się przyznać, ale…. odkryciem tego miesiąca dla mnie jest mąka gryczana. Gotowałam z niej cały weekend i wszystko wyszło znakomicie. Naleśniki były idealne, tarta chrupiąca, a torcik czekoladowy… przepyszny.
Torcik czekoladowy z mąki gryczanej, fot. Amelia Romańska, vegeluv.org
Mąka gryczana, wyrabiana jest z nasiongryki. Zawiera dużo białkawitaminy z grupy B i soli mineralnych. Jest też bogata w przeciwutleniacze, które zapobiegają rozwojowinowotworów i miażdżycy. Jej charakterystyczny brązowo-szary kolor sprawia, że często dodana jest do naleśników, blinów czy ciast, nadając im charakterystyczną, ciemną barwę. Należy pamiętać, że mąka gryczana nadaje potrawom wyrazisty posmak gryki, który nie każdemu może odpowiadać.
Wszystkie składniki wymieszałam i dodałam tyle wody (mleka roślinnego), by masa miała gładką i gęstą konsystencję. Sprawdźcie też, czy jest wystarczająco słodka.
Ciasto przełożyłam do foremki i piekłam około 20 minut w temperaturze 150 stopni. Sprawdzałam co jakiś czas wykałaczką, czy jest już gotowe. Po przestudzeniu przełożyłam na talerz i polałam masą, którą przygotowałam według schematu:
Rozpuściłam, czekoladę w ciepłym mleku kokosowym, następnie dodałam kawę i chwilę pogotowałam, do momentu aż wszystkie składniki ładnie się roztopiły i połączyły.
Torcik polałam masą, przystroiłam plastrami pomarańczy i gotowe. Najlepiej smakuje z lodówki.
Torcik czekoladowy z mąki gryczanej, fot. Amelia Romańska, źródło: Vegeluv.org
Amelia Romańska jest weganką. Choć decyzja o przejściu na weganizm podyktowana była nietolerancją pokarmową na mięso i nabiał, to ta rewolucja okazała się strzałem w dziesiątkę. Lepsze samopoczucie i nowe smaki, które pojawiły się jako wynik wyostrzenia zmysłów i poszerzenia kulinarnych horyzontów, szybko sprawiły, że zapomniała o przyzwyczajeniu do tradycyjnego żywienia. Prowadzi blog Vegeluv, gdzie prezentuje swoje odkrycia kulinarne.
4.6/5 - (18 votes)
Spodobał się artykuł? Udostępnij dalej!
Subscribe
2 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Ania
11 lat temu
coś mi się wydaje , że 150 stopnie na 20 minut to zdecydowanie za mało…
180 stopni na 25-30 minut wydaje mi się bardziej adekwatne.
coś mi się wydaje , że 150 stopnie na 20 minut to zdecydowanie za mało…
180 stopni na 25-30 minut wydaje mi się bardziej adekwatne.
Pyszny przepis, pomarańcze pasuja do czekolady:)