Źródło:
https://www.nowiny24.pl/serwisy/dom/art/6038597,jakie-warzywa-sadzic-obok-siebie-aby-zdrowo-rosly,id,t.html
Zakładamy ogródek warzywny

Świeże pomidory, fasolka, młoda marchewka i delikatny koperek – warzywa z własnego ogródka, dostępne na wyciągniecie ręki? To nic trudnego. Każdy, kto ma dom z ogrodem, może założyć warzywnik i cieszyć się własnoręcznie wyhodowanymi darami natury, mając pewność, że nie były przenawożone ani pryskane. Jak założyć własny ogródek warzywny?
Posiadają kawałek ziemi, możemy uprawiać właściwie wszystko, co sobie wymarzymy, część wysiejemy bezpośrednio do gruntu, część trzeba będzie wysiać do inspektu (ewentualnie w pojemniczkach ustawionych w mieszkaniu) i posadzić dopiero po wykiełkowaniu i zahartowaniu.
Wybór odpowiedniego miejsca
Zaczynamy od wyboru miejsca (powierzchnia zależy od indywidualnych potrzeb i możliwości) – powinno być płaskie i dobrze nasłonecznione, jeśli jest w ogrodzie pies, warto teren ogrodzić, żeby czworonóg nie siał zniszczeń w uprawach. Konieczne jest doprowadzenie instalacji nawadniającej, np. węży roszących lub zraszaczy bijakowych na statywie. Przygotowanie ziemi jest pierwszym zabiegiem, jaki musimy wykonać i robimy to już jesienią – podłoże powinno być skopane na głębokość ok. 20 cm, najlepiej z kompostem lub innym nawozem organicznym. Jesienny termin wykonania tej pracy sprawi, że opady śniegu nawodnią ziemię i dostarczone nawozy będą mogły się stopniowo uwalniać już od pierwszych ciepłych dni. Wiosną ponownie przekopujemy teren i starannie wyrównujemy, rozbijając większe grudy ziemi i usuwając kamienie oraz kłącza roślin. Po wyrównaniu, możemy przystąpić do wytyczania grządek i ścieżek – ich układ zależy od naszej fantazji oraz tego, czy chcemy by warzywnik był elementem dekoracyjnym ogrodu czy jedynie jego częścią użytkową. Klasyczny układ grządka-ścieżka-grządka jest zdecydowanie estetyczny, daje wrażenie porządku, ale czy jest atrakcyjny? To już kwestia indywidualna. Warzywnik może przyjąć kształt ogrodu francuskiego, w którym zamiast róż i bukszpanu, będą rosły buraczki i kalarepka otoczone bazylią.
Szerokość klasycznej grządki powinna wynosić ok. 120-140 cm – umożliwi efektywne wykorzystanie przestrzeni i zapewni swobodny dostęp do upraw. Ścieżki powinny mieć ok. 30-40 cm szerokości. Jeśli ktoś ma problemy z kręgosłupem lub po prostu nie lubi się schylać, rozwiązaniem może być grządka na podwyższeniu otoczonym kamiennym murkiem.
Jeśli już mamy przygotowany teren, możemy przystąpić do sadzenia i wysiewania (dzień wcześniej – podlewamy). Zalecane jest kupowanie nasion sprawdzonych producentów, co daje gwarancję skiełkowania i wysokiej jakości plonów. Zbieranie nasion we własnym zakresie zazwyczaj mija się z celem – roślina wyhodowana z takich nasion rzadko powtarza cechy rośliny rodzicielskiej. Termin i sposób wysiewu podany jest na opakowaniu i należy postępować zgodnie z instrukcją. Nasiona wysiewamy w dużym zagęszczeniu i dlatego po skiełkowaniu niezbędne jest pikowanie roślin – usuwanie części, tak, by zapewnić pozostałym odpowiedni dostęp światła i przestrzeń życiową.
Badacze doszli do wniosku, że część roślin stymuluje się nawzajem do intensywnego wzrostu, część nawzajem hamuje, a jeszcze inne odstraszają szkodniki. Dotyczy to również warzyw, a oto kilka wskazówek odnośnie ich sadzenia:
- W bliskim sąsiedztwie ogórków warto posadzić bazylię, co uchroni przed mączniakiem;
- Unikniemy ataku bielinka kapustnika, gdy w sąsiedztwie kapusty posadzimy pomidory i aromatyczne zioła (szałwię, miętę, rozmaryn, tymianek).
- Kapusta „lubi się” z cebulą i koprem
- Cebula, czosnek, lawenda i mięta będą odstraszały mszyce;
- Truskawki nie lubią towarzystwa kapusty, natomiast służy im obecność grochu, fasoli, sałaty i szpinaku;
- Tolerancyjne względem towarzystwa są buraczki – dobrze rosną w zestawie z cebulą, fasolą, soją, grochem, porami, kapustą, kalarepą, rzodkiewką, selerem, ogórkiem, pomidorami, koprem, sałatą.

Jeśli wzbogaciliśmy ziemię przed rozpoczęciem upraw, latem pozostaje nam już tylko podlewanie i usuwanie chwastów, gdyż są one konkurencją o światło, wodę i składniki pokarmowe oraz podstawowa ochrona przed szkodnikami. Na młodych pędach i liściach, często występują mszyce, a do ich zwalczania możemy stosować np. opryski z wyciągu z pokrzywy, cebuli, czosnku, mniszka lekarskiego i bzu czarnego lub wywary z cebuli, czosnku, krwawnika pospolitego, pomidora.
Przygotowanie warzywnika do następnego sezonu rozpoczynamy zaraz po zbiorach, najlepiej zastosować jeden z nawozów zielonych, np. wysiać łubin – piękny i wzbogacający ziemię w azot w postaci przyswajalnej dla roślin i nieszkodliwej dla nas. Kolejne zabiegi są takie same jak na początku upraw – przekopanie jesienne i wiosenne, wytyczanie grządek, sianie, sadzenie i zbiory.





Spulchnienie gleb jest bardzo ważne, wtedy rośliny jakoś lepiej rosną:) długo szukałem czegoś odpowiedniego i sąsiad pożyczył mi swój kultywator z cellfastu. Ma długą rączke więc nie muszę robić tego na kolanach jak kiedys. To wielkie ułatwienie pracy.
Mnie przede wszystkim urzekły te podwyższone grządki:
https://ogrodolandia.pl/podwyzszone-grzadki
Super efekt :-)
Polecam wiele ciekawych artykułów i porad z zakresu pielęgnacji i zakładania ogrodów w serwisie Planujemy Ogród.
wszystko ładnie ale nie siejmy łubinu po zbiorach bo to strasznie inwazyjna roślina i po kilku latach będzie rosła wszędzie i zagrażała przyrodzie wokół naszego warzywnika!
lubin można siać jako poplon i jest dobrym nawozem zielonym tylko nie czekamy z przekopaniem go aż dojrzeją strąki i będzie się rozsiewał