Sójka – opis, występowanie i zdjęcia. Ptak sójka ciekawostki
Ciekawska, hałaśliwa, wystrojona w kolorowe piórka – tak prezentuje się nasza sójka. I wbrew temu, co sugeruje nam Jan Brzechwa, sójka wcale nie wybiera się za morze.
Sójka zwyczajna (Garrulus glandarius) jest szeroko rozpowszechniona w Europie i Azji. Jest to gatunek preferujący przeważnie klimat umiarkowany, żyjący na terenach zalesionych i w pobliżu osad ludzkich.
Sójki zwyczajne zamieszkują często gęste lasy, z dużą ilością drzew, krzewów i zarośli. Drzewa są niezbędne ze względu na ich styl życia, chociaż żerują również na ziemi. Wysoki poziom różnorodności biologicznej jest ważny, aby ptaki mogły cieszyć się zróżnicowaną dietą. Sójki zwyczajne przechowują i jedzą żołędzie, więc dęby są ważnym elementem ich siedliska. Preferowane są lasy dębowe liściaste, ale najlepsze miejsca do gniazdowania zapewniają lasy iglaste. Eurazjatyckie sójki nie lubią otwartych przestrzeni, ze względu na obecność drapieżników.
Sójka (łac. Garrulus glandarius, ang. Eurasian Jay), kojarzona głównie z wierszem Jana Brzechwy, to pospolity ptak z rodziny krukowatych, którego często możemy obserwować jesienią, gdy uwija się nosząc żołędzie do swoich zimowych spiżarni. Co oznacza łacińska nazwa sójki? Pierwszy człon z gatunkowej nazwy sójki Garrulus glandarius oznacza po łacinie gadatliwy. Jeśli chodzi o glandarius, oznacza to „żołądź” i odnosi się do intymnego związku między sójką a dębem (Quercus spp.). Związek jest najbardziej oczywisty między końcem września a początkiem listopada, kiedy ptak ten zbiera żołędzie do swoich zimowych spiżarni. Każda Garrulus glandarius zamieszkuje na stałe jeden obszar, który może obejmować drzewostany dębów lub nie. Jeśli tak się nie stanie, ptaki muszą wędrować do najbliższego lasu, aby zdobyć zapasy. Przybywają do lasu i na ogół zabierają żołędzie prosto z drzew. Zbierają od 3 do 9 (9 w przypadku długich podróży, niektóre przechowują w przełyku) i wracają do domu, gdzie ukrywają każdego w osobnym miejscu. Żołądź jest wyciskany pod ściółką liści, między korzeniami, w glebie lub czasami w szczelinie kory. W sumie sójka może zebrać i ukryć w sumie około 5000 żołędzi. Uważa się, że te praktyki przyczyniają się do rozsiewania dębów. Dlatego leśnicy traktują sójkę jako swojego sprzymierzeńca w sadzeniu lasów.
Jak wygląda sójka?
Sójka to średniej wielkości ptak, rozmiarem przypominający gołębia. Masa jej ciała wynosi 150-175 g, a długość waha się w granicach od 32 do 35 cm. Sójka zamieszkuje lasy, parki, miejskie zieleńce i coraz częściej zwarte zabudowy miast. Sójki są wszystkożerne. Wiosną i latem jedzą głównie owady, zwłaszcza gąsienice i chrząszcze, a także jaja i pisklęta leśnych ptaków. Jesienią i zimą oprócz żołędzi żywią się wszelkiego rodzaju orzechami i owocami. Można by się zatem zastanawiać, dlaczego przechowują tak dużo żywności? Odpowiedź jest prosta ‒ skrytki są przydatnym zabezpieczeniem przed ogólnym niedoborem żywności, a zakopane żołędzie nie psują się szybko.
Jak rozpoznać sójkę?
Upierzenie sójki zwyczajnej jest przeważnie jasne, szaro-czerwono-brązowe. Ich pióra odbijają światło UV. Ich grzebienie, które często unoszą się podczas komunikacji, są białe z czarnymi plamkami. Dzioby czarne, z czarnymi wąsami. Ich ogony są czarne na grzbiecie z białą łatą wokół podstawy. Charakterystycznym elementem upierzenia sójki są białe i niebieskie lusterka na bokach skrzydeł. Co ciekawe, błękitna barwa piór nie jest wynikiem obecności barwnika, ale efektem odpowiedniej struktury pióra, w których ma miejsce rozszczepienie wiązek światła i odbicie widma niebieskiego. Na skrzydłach widoczne są też białe paski widoczne podczas lotu. Pozostała część skrzydeł jest czarna, z wyjątkiem czerwonego trójkąta, w którym skrzydło łączy się z korpusem. W porównaniu do innych krukowatych, takich jak Corvus i Pica, sójki zwyczajne trzymają ogon raczej wysoko. Też w odróżnieniu od innych krukowatych sójki zwyczajne mają dwie fazy upierzenia: młodocianą i dorosłą. Młodociane upierzenie tracą do jesieni podczas pierwszego roku życia, więc wszystkie ptaki widziane jesienią to dorosłe osobniki.
Życie miłosne sójki zwyczajnej
Sójki są monogamiczne i rozmnażają się raz w roku na wiosnę. Na początku wiosny, zwykle w marcu i kwietniu, niesparowane ptaki spontanicznie gromadzą się, wybierając sobie partnera. Podczas tych spotkań ptaki łączą się w pary. Używają szerokiej gamy wokalizacji, z których jedna nazywa się „apelem lotniczym” i jest zaproszeniem do lotu. Spotkania godowe odbywają się losowo i mogą być rozpoczęte przez już sparowane ptaki ścigające się i pokazujące sobie nawzajem, co podnieca pobliskie niesparowane ptaki i zachęca je do przyłączenia się. Samce oferują swoim partnerkom pożywienie w ramach zalotów. Jeśli samica przynosi jedzenie swojemu partnerowi, mogą podawać je sobie do dziobów w tą i z powrotem, aż jeden z ptaków je zje. Wydaje się, że ten rytuał wzmacnia ich więź. Później, gdy samica zajmie się gniazdem, samiec będzie nadal dostarczał jej pożywienie.
Oboje rodzice budują i wyścielają gniazdo. Ich gniazda mają kształt kielicha i są zlokalizowane w krzakach. Są zbudowane z patyków, świeżo odłamanych z gałęzi i wyłożonych drobnymi korzeniami, lub drzewach. W sezonie odchowuje się tylko jeden lęg, na który składa się od 4 do 5 jaj. Sójki bardzo zaciekle bronią swojego gniazda. Gdy zbliża się drapieżnik, inkubujący ptak zareaguje stosownie do sytuacji. Jeśli intruz jest daleko i mógł nie zauważyć ptaka, rodzic po prostu wymknie się z gniazda lub całkowicie odleci, czasami wydając alarmujące okrzyki. Jeśli drapieżnik się zbliży, rodzic przykucnie niżej w gnieździe, twarzą w twarz z zagrożeniem, z otwartym dziobem. Jeśli sójka zdecyduje, że jedynym sposobem działania jest atak, poleci na drapieżnika, atakując go pazurami i dziobem i skrzecząc, używając dowolnej liczby sygnałów alarmowych.
Młode wykluwają się po 18 dniach i są nagie i ślepe. Opuszczają gniazdo po raz pierwszy, kiedy osiągają 20 do 23 dni, ale pozostają na utrzymaniu rodziców. Rodzice zaczynają je odzwyczajać, gdy mają około 40 dni, a niezależność uzyskują w wieku około dwóch miesięcy, chociaż nadal okradają rodziców z pożywienia przez kilka dni. Sójki zwyczajne osiągają wiek rozrodczy w wieku 2 lat.
Sójka daje głos
Sójkę nietrudno rozpoznać też po charakterystycznym, skrzeczącym głosie. To właśnie z powodu tego donośnego „krzaach!” sójka nazywana jest „strażniczką lasu”. Gdy w zasięgu wzroku sójki pojawia się drapieżnik, natychmiast krzyczy, alarmując wszystkich wokoło. Ptaki te – jak wiele krukowatych − są również doskonałymi naśladowcami głosów innych ptaków – szpaka, jastrzębia, myszołowa. Cecha ta sprawiła, że w starożytnej Grecji trzymano młode sójki w domu, tak jak wielu z nas dziś trzyma papugę lub kanarka.
Tryb życia sójki zmienia się wraz z porami roku. W trakcie lęgów, które odbywają się wiosną i latem, życie sójek ogranicza się do gniazda i do opieki nad potomstwem. Natomiast na jesieni ptaki te zaczynają gromadzić zapasy na zimę.
Sójki lęgi rozpoczynają dosyć późno, bo dopiero pod koniec kwietnia. Ptaki wiją gniazdo w koronie iglastych drzew − budową gniazda i opieką nad potomstwem zajmują się oboje rodzice. Samica składa 7-8 jaj, z których po 16-17 dniach wykluwają się młode. Pisklęta przebywają w gnieździe przez 3 tygodnie.
Sójka za morze?
Sójki, wbrew temu co sugeruje nam Jan Brzechwa, nie wybierają się wcale za morze. Sójki prowadzą tryb osiadły i koczujący. Młode ptaki, okresowo przemieszczają się na odległość kilkuset kilometrów na cieplejszy zachód Europy, na ich miejsce pojawiają się czasami stada sójek z zimniejszego wschodu i północy kontynentu. Podczas bardzo srogich zim można zauważyć nalot pobratymców ze wschodu. Natomiast starsze osobniki prowadzą osiadły tryb życia.
Pożyteczna jak sójka
Sójki zwyczajne pełnią wiele funkcji, które są korzystne dla zamieszkujących je ekosystemów. Ich sygnały alarmowe ostrzegają inne gatunki, w tym wiewiórki rude o obecności drapieżników. Zjadają padlinę, usuwając potencjalne źródła chorób i pomagając w rozkładzie materii organicznej. Jedną ważniejszych ról jest roznoszenie żołędzi z drzew Quercus. Sójki zwyczajne zjadają większość zebranych żołędzi, ale też je zakopują i zapominają o nich, co prowadzi do regeneracji populacji dębu. Dęby, w tym Quercus robur i Quercus petrea, są kluczowymi gatunkami w swoich siedliskach, zapewniając domy i pożywienie dla wielu gatunków zwierząt, roślin, grzybów i porostów. Około 80% wszystkich owadów znajdujących się na Czerwonej Liście IUCN potrzebuje dębów jako części swojego cyklu życiowego.
- Andrzej G. Kruszewicz; "Spotkania z przyrodą. Ptaki w Polsce"; MULTICO Oficyna Wydawnicza, 2008;
- Antonio Rolando; "Factors affecting movements and home ranges in the jay (Garrulus glandarius)"; Journal of Zoology, Volume 246, Issue 3, November 1998 , pp. 249-257;
- HBW Alive; "Eurasian Jay (Garrulus glandarius)"; https://www.hbw.com/species/eurasian-jay-garrulus-glandarius; 2019-11-13;
- Goodwin, Derek. (2008).; "Some aspects of the behaviour of the Jay Garrulus glandarius."; Ibis. 93. 414 - 442. 10.1111/j.1474-919X.1951.tb05444.x.;
- Birdwords; "Eurasian Jay (Garrulus glandarius)"; https://www.birdwords.co.uk/bird-factsheets/eurasian-jay-garrulus-glandarius/; 2020-11-18;
Wyczytałem na jednym blogu przyrodniczym, że sójka bierze kąpiele w mrowisku :D mrówki podobno krzywdy jej nie robią, a kwas mrówkowy czyści jej pióra. To prawda?
https://przygodyprzyrody.pl/sojka-jak-wyglada-sojka/
Tak. Widziałam to na filmie, a potem w lesie obserwowałam na żywo. Tak śmiesznie podskakuje z rozlożonymii skrzydłami i się nadstawia, a mrówki sikają kwasem.
Ja karmie male ptaki i duze, nie zauwazylam żeby sojki czy sroki podbieraly piskleta. Widocznie wola orzechy, kocie jedzenie, slonecznik
Tak myśle ze gdyby dokarmiać sójki, nie musiały by one porywac małych ptaków z gniazd? Ja swoje dokarmiam suszonymi robakami i mam nadzieje ze napełniają brzuszek na tyle ze nie chodzą i nie porywaja ptaków z innych gniazd.
U mnie potrafi cała kulkę dla sikorek porwać, są takie kulki z ziarnami :)
Masakra z tymi sójkami. U mnie pod dachem na desce zrobiła gniazdo muchołowka siwa. Po kilku dniach od wylegu sojka wybrała wszystkie młode. Dorobiłem boki i zostawiłem niedużą / jak myslałem / dziure. Muchołowka zlozyła ponownie jajka i wyległy sie młode. Byłem pewien , ze tym razem im sie uda, niestety po 10-12 dniach od wylegniecia sójka je powyciagała, zorientowalem sie dzisiaj, jak siedząc na tarasie zobaczyłem sójke z małym w dziobie i za nia lecacą mucholowkę, probujacą odbic dziecię. Oczywiscie bez szans. Sprawdziłem gniazdo , pusto. Przykry widok, jakby rodzice nie chcieli w to uwierzyc i z owadami w dziobie wlatywały do gniazda, a potem już nie wlatywały……..
Niestety, nie spodziewłem sie tego po sobie, ale od jutra zaczynam czaty. Skonczyła sie zabawa , zaczela sie walka, walka o zycie małych i slabszych.
Może lepiej by pomogło gdyby zainstalować karmnik dla sójki z suszonymi robakami.. zamiast porywać, zainteresowała by się jedzeniem..?
Straszny drapieżnik, dziś byłam świadkiem jak wydziobywala malutkie, Skowronki z gniazda
Dla mnie sójka to szkodnok gdyż jak zauważyłem u siebie wyłapuje młote ptaki takie jak sikorki wróble i kopciuszki wczoraj kilka młodych sikorek wyleciało z moiej budki legowej a dzis rano ta parszywa sójka jedną złapała wczesniej już zauważyłem że inne dorosłe ptaki gdy widzą sójke to podnoszą alarm czyli poprostu jest cos nie tak dla mnie to szkodnik
To zupełnie inaczej niż ludzie, którzy „humanitarnie” szlachtują swoje ofiary przed zjedzeniem.
my ludzie jesteśmy tacy sami ja jako wegetariania nie ale inni kórze nimi nie są jedzą kury krowy i to my ludzie największymi szkodnikami jesteśmy
Przyznam rację nie do końca ta sójka jest taka dobra byłam świadkiem jak sójka zaatakowała Wróbla na moim dachu i pozbawila go głowy po czym powoli kosztowała jego mięsa tragiczny widok nigdy czegoś takiego nie widziałam dlatego dla mnie to szok czemu tak się dzieje
Zgadzam się. Napada i zjada żywcem małe wróbelki. Sam to widziałem dzisiaj rano.
Mieszkam w Łodzi i dokarmiam Modrzejki i Sikorki ziarenkami słonecznika. Są takie grube że im karczycha porosły haha. No i dołąnczyły się Sójki. Jedną odróżniam i nazwałam Martynka.zdarza się nawet tak że śpią Sójki u mnie na balkonie bo czują sie bezpieczne. Odsłaniam firankę chodzę po pokoju i żadne się nie boją. Jedna Sikorka jest tak otyta że nawet nie odlatuje na drzewa z ziarenkiem tylko godzinami je siedząc na balkonie. Oczywiscie dużo sąsiadów je dokarmia ale widac slonecznik . łuskany smakuje im najbardziej. Gdyby byl konkurs na otytą sikorkę lub sójkę to odwiedzające mnie wygraly by konkurs.
A może są takie grube z pozoru? jest im zimno, więc stroszą piórka i wyglądają jak kulki !!
Co to takiego „modrzejki”?
A ja dzisiaj wyplatałam piękną sójkę z sieci. Okazuje się ,że sójka lubi kukurydze którą zabezpieczyliśmy przed ptakami. Mimo grubych rękawic skaleczyła mi rękę,ale co tam.
Ale chlebkiem tez nie pogardzi
bardzo lubi czereśni i wiśnie ale też śliwy – szkodnik jak cholera , trudna do odpłoszenia
Wlasnie za oknem widze sojke z kromka chleba w dziobie.
Sójka lubi żołędzie
Żołędzie to podstawowy pokarm sójek w porze jesiennej i zimowej, dlatego robią sobie z nich zapasy (ok. 5 tys. szt./1 sójkę.
Nie wybiera się. To ptak osiadły
Chyba nie
U mnie na balkonie żywią się orzeszkami sikorki i sojki, rzedziej jednocześnie, a czasem sojki czekają na drzewie aż sikorki odlecą