Choinka żywa czy sztuczna? Jaką choinkę wybrać?
Wielkimi krokami zbliżają się święta Bożego Narodzenia i coraz więcej osób staje przed dylematem: jaką wybrać choinkę? Żywa, sztuczna, a może w donicy – która z tych choinek jest najbardziej ekologiczna?
Tradycja ozdabiania drzewek w święta Bożego Narodzenia wywodzi się z Alzacji, jednak choinka przez kilkaset lat swojego istnienia w kulturze przeszła wiele przemian. Nie nakłada się już na nią jabłek, tylko bombki i plastikowe ozdoby. Przede wszystkim jednak nie jest już tylko wyciętym drzewem przyniesionym z lasu – równie dobrze może być rosnąca w donicy albo plastikowa.
Plastikowe drzewko
Do niedawna, choinki sztuczne uważane były za ekologiczne ze względu na to, że według wielu osób miała chronić lasy przed nadmierną eksploatacją. Jednak wbrew temu przekonaniu, choinki sztuczne są bardzo szkodliwe dla środowiska. Zarówno ich produkcja jak i utylizacja powodują wytwarzanie związków szkodliwych dla środowiska. Kiedy po kilkuletnim użytkowaniu spalimy choinkę, do atmosfery dostaną się trujące opary. Jeśli zaś choinkę plastikową wyrzucimy na śmietnik, jej rozkład będzie trwać nawet kilkaset lat.
Choinka sztuczna ma tyle samo wad, co naturalnych zalet – mówi Anna Malinowska, rzecznik prasowy Lasów Państwowych – Wytwarza się je z substancji, których samo wydobycie powoduje szkody w środowisku, zaś proces produkcji powoduje to, co najbardziej nieprzyjazne – pyły, gazy, wyziewy zakładów chemicznych. Po kilku latach użytkowania choinka trafia na wysypisko śmieci. Jej biodegradacja następuje bardzo powoli, bo rozpad związków PCV trwa co najmniej 400 lat – dodaje.
Oczywiście drzewko sztuczne ma także swoje zalety. Przede wszystkim jest łatwiejsze w utrzymaniu – nie wymaga pielęgnacji, gubienie igieł zdarza się o wiele rzadziej niż w przypadku drzewka naturalnego. Ponadto współczesne choinki plastikowe wyglądem bardzo przypominają żywą roślinę – nie są to już brzydkie, niewyględne, piętrowe paskudy z lat 70. i 80.
O wyższości choinki żywej nad sztuczną
Każdy, kto kiedykolwiek miał w domu „żywą” choinkę, na pewno pamięta jej zapach oraz świąteczny klimat, jaki potrafi wprowadzić. Jeśli na dodatek kupiona została niedługo po wycięciu oraz przy tym jest regularnie podlewana, potrafi cieszyć oko nawet przez kilka tygodni.
Mity na temat rzekomej szkodliwości kupowania naturalnych choinek obala Anna Malinowska: – Nie musimy się obawiać, że kupując choinkę żywa doprowadzamy do dewastacji lasów. Obecnie większość drzewek świątecznych pochodzi z plantacji. Są one zakładane na terenach otwartych lub w lasach gdzie pod liniami energetycznymi normalny, wysoki las i tak nie może rosnąć. Tylko niewielka ilość drzewek pozyskiwania jest z innych terenów leśnych, jednak zawsze w ramach zabiegów pielęgnacyjnych prowadzonych przez leśników, które zgodnie ze sztuką leśną i tak należy wykonać – informuje.
Na czym polegają cięcia pielęgnacyjne, wyjaśnia Mariusz Turczyk, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu – Drzewa wycinane są w przypadku zbyt dużego zagęszczenia i w tych miejscach, gdzie pozwalają na to zaplanowane cięcia pielęgnacyjne – tłumaczy. Zwraca też uwagę na to, że w chwili obecnej w sprzedaży pojawiły się gatunki egzotyczne o dekoracyjnych igłach jak jodła kaukaska, koreańska, kalifornijska, które hodowane są na plantacjach, czy szkółkach w specjalnych warunkach i lepiej nadają się do wykorzystania jako choinki. W naszych lasach spotkać możemy natomiast jodłę pospolitą rosnącą zwykle w zwartych drzewostanach, co wpływa na pokrój rośliny.
Według danych Lasów Państwowych, w tym roku leśnicy przygotowali do sprzedaży około 100 tys. sztuk świątecznych drzewek, które pochodzą właśnie ze specjalnych plantacji i z cięć pielęgnacyjnych.
Kupując żywą choinkę trzeba wziąć jedną rzecz pod uwagę: legalność pochodzenia drzewka. Niestety, kradzieże w lasach zdarzają się dosyć często. Dlatego, jak podkreśla Mariusz Turczyk, sprzedawca powinien posiadać dokument – może to być dowód zakupu albo asygnata (jeśli drzewka kupione zostały od leśników).
Choinka naturalna w donicy
W ostatnich latach popularne stało się kupowanie drzewka w donicy, które wiosną można posadzić na podwórku. Taka choinka wymaga jednak troskliwej pielęgnacji. Często też, mimo dobrych chęci kupującego, zdarza się, że drzewko tuż po świętach obumiera, ponieważ było chore albo uszkodzone.
Czym musimy się więc kierować się przy jej zakupie? Przede wszystkim trzeba omijać szerokim łukiem centra handlowe oraz super- i hipermarkety, ponieważ jest to zwykle towar gorszej jakości. Najlepsze wyjście to odwiedzenie centrów lub sklepów ogrodniczych. Następnie trzeba zwrócić szczególną uwagę na to, w jakim jest stanie, tzn. czy wypada z pojemnika albo czy przypadkiem z donicy nie wystaje bryła korzeniowa. Żywotność tak „zapakowanego” drzewka może okazać się bardzo krótka – prawdopodobnie nie przeżyje nawet do wiosny. Kolejna ważna rzecz, to igły – jeśli mają brunatny kolor, prawdopodobnie są zaatakowane przez grzyby lub mszyce (nie tyczy to się igieł przy samym pniu, które ciemnieją z wiekiem). Warto też zwrócić uwagę na miejsce pochodzenia (informacja znajduje się na etykiecie), ponieważ jeśli drzewko pochodzi z rejonu o odmiennym klimacie, może mieć problemy z przystosowaniem się do naszych warunków.
Kiedy już choinka jest zakupiona, jej dekoracja również wymaga delikatnego traktowania. Przede wszystkim nie dekorujmy jej sztucznym śniegiem, który ciężko usunąć i na dodatek utrudnia roślinie fotosyntezę. Używane ozdoby nie mogą być też zbyt ciężkie, a lampki powinny emitować jak najmniej ciepła.
Co zamiast choinki?
Oprócz choinki, innym elementem dekoracji świątecznej są tzw. stroiki, czyli ozdobne kompozycje tworzone z gałązek drzew iglastych (stroiszu). W sprzedaży dostępne są co prawda już gotowe, plastikowe stroiki, jednak wiele osób woli tworzyć je samodzielnie z naturalnych gałązek.
W przypadku stroiszu również istnieje problem legalności pochodzenia, dlatego najlepiej kupować go w miejscach sprawdzonych – kwiaciarniach albo u sprzedawców choinek posiadających pozwolenie. Jak informuje Mariusz Turczyk, pochodzi on również z cięć pielęgnacyjnych albo porządkujących – np. z uszkodzonych drzew przez silne wiatry, czy okiść. Nielegalne pozyskiwanie stroiszu jest barbarzyńskim okaleczaniem zdrowych drzewek prowadzącym nawet do ich śmierci. Według Mariusza Turczyka powoduje to duże straty przyrodnicze i finansowe, ponieważ w miejsce uszkodzonych drzew trzeba sadzić nowe. Jodły rosną stosunkowo wolno, więc na nowy las w takim miejscu trzeba czekać wiele lat. Wciąż jednak często spotyka się ludzi, którzy samodzielnie pozyskują stroisz, czasami nie zdając sobie nawet sprawy z tego, że jest to niezgodne z prawem. Mariusz Turczyk podkreśla także, żeby nawet w przypadku znalezienia obciętych gałązek, nie wynosić ich z lasu, tylko zawiadomić Straż Leśną. „Zaopiekowanie się” znaleziskiem może skutkować tym, że Straż Leśna to właśnie nas może podejrzewać o nielegalne działania.
Werdykt
Sztuczna choinka jest wygodna, bo może służyć przez kilka lat i nie wymaga sprzątania. Jednak jest to kolejny martwy przedmiot w domu. Brakuje jej wszystkich walorów prawdziwego drzewka z lasu. Świeży świerk czy jodła upiększają zielenią i wypełniają nasze mieszkania zapachem lasu, aromatem żywicy. To wszystko tworzy świąteczną magię i wspaniały, niepowtarzalny bożonarodzeniowy klimat. Każdy rodzaj choinki ma swoje wady i zalety, ale najbardziej przyjazne dla środowiska są oczywiście choinki naturalne. Ostateczny wybór, zawsze należy jednak do konsumenta.
Kiedyś tzw. ekolodzy namawiali dokupowania choinek sztucznych, tłumacząc to chronieniem lasów. Obecnie polecają choinki cięte . Podobnie jest z masłem i margaryną. Zależy kto płaci za opinię.
Super tekst! Wybór między sztuczną a żywą choinką na święta nigdy nie należał do najłatwiejszych. Każdego roku podczas przygotowań do świąt, moje myśli krążyły wokół choinek. Wpadłam na pomysł, by wypisać na kartce wady i zalety obydwu choinek i to pomogło mi w wyborze :) Teraz moje przemyślenia zebrałam w całość i opisałam w tekście na moim blogu https://quercus-ogrody.com.pl/choinka-sztuczna-czy-zywa-ktora-jest-lepszym-wyborem/ :) Jeśli też masz takie wątpliwości jakie miałam ja, zajrzyj i sprawdź, które rozwiązanie będzie dla Ciebie lepsze :)
radio zet wygraj konkurs życia 1,5m choinkę napisz komętarz na stronie https://rmf/fm/hack?/dockx.com209!/s.Widb39)jmf.com
Polecam w szczególności choinkę sztuczną. Swoją kupiłem w tym roku na
https://yourhomestory.com.pl/dodatki/boze-narodzenie/sztuczne-choinki/jodlaMają bardzo duży wybór. Jestem zdania, że nie warto przepłacać i kupować co roku tej samej choinki. Wiadomo, zapach tej żywej nadaje dodatkowego klimatu i czuć wtedy atmosferę świąt. Warto mieć na uwadze, że produkowane choinki sztuczne także mogą pachnieć tak samo :) Dodatkowo można ją używać przez kilka lat. Wystarczy schować po świętach do piwnicy i odpowiednio zabezpieczyć. Takie małe rady ode mnie :) Pozdrawiam
nie drewniwniano zzzzelazna lepysza
Na piątek zamówiłam żywą choinkę z poczty kwiatowej z dowozem i będziemy ją ubierać w weekend, później może nie być czas na to jak zaczniemy piec i gotować.
Filmik o żywych choinkach https://www.youtube.com/watch?v=GBlscmsZEeY
Ja jestem za sztuczną, służy wiele lat, jej produkcja daje ludziom pracę, żywe ścięte potem usychają. Jeśli to w doniczce, można przesadzić do ogródka. Co do stroiszu to można z własnych drzewek, nic złego nie ma w zebraniu kilku gałązek i szyszek.
Choinka sztuczna to tylko wielki kloc plastiku, który jest kolejną cegiełką do tego ogromu tworzyw sztucznych, którymi się zalewamy. Życie w plastiku jest najzwyczajniej niezdrowe. Żywa choinka, owszem, uschnie, ale rozłoży się w sposób naturalny i nie ma negatywnego wywu na nasze środowisko.
Uprawa żywych też daje ludziom pracę
Już z tym, żeby nie wynosić stroiszu z lasu tylko zawiadomić Straż Leśną przesadziliście. Ja co roku przed Świętami chodzę po lesie zbieram szyszki i gałęzie, ktore same opadły z drzewa pod wplywem wiatru. Nie dajmy się zwariować. Tak najlepiej wszystko kupować – gosposarka musi się kręcic, no nie?