Grelina – właściwości, działanie i rola greliny w organizmie człowieka
Grelinę zidentyfikowano i opisano bardzo późno, bo dopiero na początku XXI w. Jako relatywnie świeże odkrycie, wciąż cieszy się ona ogromnym zainteresowaniem naukowców, a jej funkcje okazują się coraz szersze. Najważniejszą z nich jest regulowanie naszego poczucia głodu – stąd też grelina uważana jest za hormon kluczowy w walce z otyłością. Co jeszcze warto o niej wiedzieć i jak możemy utrzymywać ją w ryzach?
Dość specyficzna nazwa greliny jest pochodną jej historii oraz mechanizmu działania. Jest ona skrótem od pierwszych liter angielskiego sformułowania „growth hormone releasing peptide”, oznaczającego dosłownie: peptyd uwalniający hormon wzrostu. Zanim jeszcze bowiem wyizolowano grelinę i określono jej działanie, odkryto jej receptory, związane faktycznie z wydzielaniem hormonu wzrostu. Tym samym grelina stała się pierwszym znanym hormonem łączącym przysadkę mózgową z układem pokarmowym!
Co to jest grelina?
Z chemicznego punktu widzenia grelina jest peptydem złożonym z 28 aminokwasów. W organizmie pełni funkcję hormonu i wydzielana jest przez komórki żołądka, a dodatkowo również dwunastnicy, jelita czczego oraz trzustki. W mniejszym stopniu jej produkcja zlokalizowana jest również w organach płciowych, płucach, korze nadnerczy, nerkach, łożysku, a lokalnie nawet w mózgu.
Określenie „hormon głodu” w bardzo uproszczony sposób przedstawia funkcję greliny. Faktycznie jednak, jej poziom jest najwyższy przed posiłkiem, gdy jesteśmy głodni, zaś po jedzeniu maleje do minimum. W bardziej ogólnym ujęciu grelina definiowana jest jednak jako jeden z kluczowych elementów regulujących bardzo złożony proces utrzymywania homeostazy energetycznej. Z jednej strony pobudza ona apetyt skłaniając organizm do skonsumowania większej liczby kalorii, z drugiej jednak reguluje poziom ich przemiany w ATP, czyli energię wykorzystywaną przez pojedyncze komórki naszego ciała. Według naukowców jej wpływ zaznacza się również na poziomie zarządzania glukozą oraz wydzielania insuliny, a przez to może być kluczowy w leczeniu cukrzycy.
Co ciekawe, grelina oddziałuje również na układ cholinergiczny oraz dopaminergiczny w mózgu, co w przełożeniu na język laicki oznacza, że wpływa na przyjemność, jaką odczuwamy z powodu jedzenia. Jak już wcześniej wspomniano, jest ona również skorelowana z produkcją hormonu wzrostu, który determinuje budowę ciała wpływając zarówno na wagę, jak i rozwój kości oraz mięśni. Z najnowszych badań wynika też, że grelina ma zasadniczy wpływ na zdrowie serca, redukując pojawiające się w nim reakcje zapalne, ale z drugiej strony może wspomagać rozrost guzów nowotworowych, udaremniając planowaną śmierć komórek rakowych. Te informacje są bardzo istotne z punktu widzenia rozwoju przyszłych terapii medycznych.
Grelina i leptyna – czyli duet idealny
Pusty żołądek to sytuacja, która automatycznie wzmaga produkcję greliny. Gdy ciało ma coraz mniej glukozy we krwi, zachodzi ryzyko, że nie starczy energii dla mięśni i mózgu, więc zmyślny hormon sprawia, że rośnie nam apetyt i zaczynamy interesować się możliwością zaspokojenia go. Grelina wędruje bowiem krwiobiegiem do mózgu, gdzie oddziałuje na podwzgórze, a te z kolei stymuluje wszystkie typowe oznaki głodu. Im wyższy poziom greliny we krwi, tym większa ochota na jedzenie.
W dzisiejszych czasach cały ten mechanizm może wydawać się po prostu zgubą dla figury. Dawniej jednak, w okresach, gdy jedzenia brakowało, grelina była elementem pozwalającym człowiekowi przetrwać nawet przy średnich czy niskich zasobach tłuszczu. W sytuacjach niedoboru energii głód stawał się bowiem priorytetem i zmuszał do natychmiastowego poszukiwania strawy. Mechanizm ten wciąż działa bardzo skutecznie u żyjących dziko zwierząt.
Łatwo się jednak domyśleć, że grelina sama w sobie mogłaby zawsze prowadzić do niekontrolowanego obżarstwa. Na szczęście, Matka Natura wyposażyła nas w hamulec, który reguluje apetyt z drugiej strony. Mowa o leptynie, czyli hormonie produkowanym przez komórki tłuszczowe oraz enterocyty zlokalizowane w jelicie cienkim. Podpowiada on mózgowi, że żołądek jest już pełny, a zasoby kalorii uzupełnione, więc powinniśmy przestać jeść. Gdy poziom leptyny rośnie, poziom greliny spada, a najedzony człowiek może zająć się innymi sprawami.
Niestety, powszechny dobrobyt sprawił, że ludzie zaczęli jeść z powodów innych niż głód, co doprowadziło do masowego rozwoju otyłości. U osobników o wysokim BMI rozwija się tymczasem niewrażliwość na leptynę, która sprawia, że mózgowi nigdy nie jest dość jedzenia.
Co się dzieje, gdy greliny jest zbyt dużo?
Wspomniany wyżej mechanizm podlega oczywiście zaburzeniom, z których spora część wynika z odejścia od naturalnego trybu życia. Jednym z doskonałych przykładów są próby odchudzania się poprzez ograniczanie żywności – zjawisko nieznane naszym dawnym przodkom.
Gdy odmawiamy sobie posiłków, ciągły deficyt kaloryczny powoduje całkiem zrozumiały wzrost greliny i nieprzyjemne uczucie ssania z głodu. Mózg zalany zostaje komunikatami o potrzebie jedzenia, co nie tylko nie sprzyja samopoczuciu, ale często prowadzi do utraty panowania nad sobą i epizodów przejadania się. Zbyt wysoki poziom greliny towarzyszący dietom odchudzającym jest jednym z kluczowych powodów ich nieskuteczności – utracone kilogramy łatwo wracają w ramach efektu jojo.
Rzadziej nadmiar greliny spowodowany być może również występowaniem genetycznie uwarunkowanej choroby zwanej zespołem Pradera-Williego. Mowa o wrodzonym defekcie chromosomalnym, który m.in. powoduje ciągłe uczucie ssącego głodu przy jednoczesnym zmniejszeniu zapotrzebowania kalorycznego. Chorzy są więc zazwyczaj patologicznie otyli.
Wysoki poziom greliny diagnozuje się również u osób cierpiących na anoreksję. W tym przypadku cierpiący niedożywienie organizm próbuje zrekompensować sobie straty stymulując ciągły głód. Niestety, anorektycy potrafią go obejść przyzwyczajając się stopniowo, a nawet uzależniając od ssania w żołądku.
Jakie są konsekwencje niedoboru greliny?
Co ciekawe, osoby otyłe mają zazwyczaj niższy poziom greliny niż osoby szczupłe – to działanie leptyny bywa u nich częściej problemem. Z chwilą jednak, gdy przejdą na rygorystyczną dietę, aby schudnąć, poziom greliny wyraźnie wzrośnie, stymulując apetyt. Stąd też w przypadku skrajnej otyłości optymalnym rozwiązaniem okazuje się często operacja polegająca na usunięciu części żołądka. Wówczas spadek wagi odbywa się bez ataków wilczego głodu, dzięki czemu łatwiej go utrzymać w długim okresie czasu.
Zagadkowy związek między ilością snu a greliną
Wszechstronne działanie greliny widać w wielu zależnościach fizjologicznych, które bezpośrednio dotyczą poziomu żołądkowego hormonu. W badaniu przeprowadzonym w 2008 r. przez naukowców z Lubeki w Niemczech udowodniono, że u zdrowych mężczyzn już jedna nieprzespana noc powoduje wyraźne zaburzenia w produkcji leptyny i greliny, zmniejszając poziom tej pierwszej, a zwiększając drugiej. Uczestnicy, którzy spali jedynie 4,5 godziny wykazywali kolejnego dnia znacznie większy apetyt, niż ci, którzy przespali 7 godzin.
Odkrycie to potwierdza obserwowaną już dawno zależność między zaburzonym rytmem dobowej aktywności a przybieraniem na wadze. Osoby pracujące na nocne zmiany lub cierpiące na problem, które utrudniają nocny wypoczynek, mają znacznie większe skłonności do otyłości.
Jak można wpływać na poziom greliny?
Naturalnie, dla większości z nas głód jest przekleństwem, które utrudnia osiągnięcie lub zachowanie pożądanej wagi. Stąd też wymarzonym scenariuszem wydaje się naturalne ograniczenie greliny, tak, aby organizmowi po prostu nie chciało się tyle jeść. Z badań naukowych wynika, że nie jest zadanie łatwe – żadne leki ani suplementy nie wydają się być skuteczne.
Tym niemniej, w kontrolowaniu poziomu greliny pomaga na pewno trening wysiłkowy zamierzony na zwiększenie muskulatury. Im więcej w ciele mięśni, a mniej tkanki tłuszczowej, tym niższa produkcja hormonu głodu. W tym samym duchu zalecane jest spożywanie większych ilości białka, kosztem węglowodanów i tłuszczów – ten model żywienia faworyzuje spora część diet odchudzających.
O prawidłowy poziom greliny zadbasz również regularnie się wysypiając i dbając o utrzymanie stałej wagi w długim okresie. Po raz kolejny okazuje się więc, że naprzemienne chudnięcie i tycie, praktykowane przez znaczną część populacji, nie jest ani zdrowe, ani skuteczne w kontekście utrzymania prawidłowej sylwetki.
- „History to the discovery of ghrelin” Cyril Y Bowers, https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/22975043/, 10/05/2022;
- “Ghrelin and growth hormone: Story in reverse” Ralf M. Nass i in., https://www.pnas.org/doi/10.1073/pnas.1002941107, 10/05/2022;
- “A single night of sleep deprivation increases ghrelin levels and feelings of hunger in normal-weight healthy men” Sebastian M Schmid i in., https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/18564298/, 10/05/2022;
- “Short Sleep Duration Is Associated with Reduced Leptin, Elevated Ghrelin, and Increased Body Mass Index” Shahrad Taheri i in., https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC535701/, 10/05/2022;
- “Ghrelin – Physiological Functions and Regulation” Mona Mohamed Ibrahim Abdalla, https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5819073/, 10/05/2022;
- “Ghrelin: much more than a hunger hormone” Geetali Pradhan i in., https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4049314/, 10/05/2022;
- “Ghrelin” Guiyun Wang, ... George H. GreeleyJr., Encyclopedia of Hormones, 2003;