Legionelloza – objawy, przyczyny i leczenie legionellozy
Legionelloza, zwana też chorobą legionistów, nie znajduje się w strefie podstawowych obaw zdrowotnych współczesnego Europejczyka. Jak pokazują ostatnie zdarzenia, lekceważone drobnoustroje potrafią jednak nieprzyjemnie zaskoczyć. Patogen legionelli wywołuje groźne dla zdrowia i życia powikłania, w szczególny sposób dotyczące osób starszych i osłabionych. Formy ochrony są niestety mocno ograniczone.
W sierpniu 2023 r. na Podkarpaciu odnotowano ponad 100 zarażeń bakterią Legionella pneumophila. Niestety, nie odbyło się bez ofiar śmiertelnych. Za źródło zakażenia wskazano rzeszowskie wodociągi. W ciągu kilku dni kolejne przypadki choroby odkryto w województwie wielkopolskim oraz małopolskim. Według przedstawicieli lokalnych SOR-ów incydenty te nie są powiązane. Szeroka opinia publiczna czuje się jednak zagrożona i trudno się dziwić. Legionella dla większości z nas jest niepokojącą niewiadomą.
Legionella – skąd się bierze?
Legionelloza to choroba wywoływana bakterią Legionella pneumophila. Jest ona nietypową formą zapalenia płuc, po raz pierwszy zdiagnozowaną w lipcu 1976 r. na konwencji zrzeszającej weteranów wojennych „American Legion”. Uczestnicy zakwaterowani byli w jednym hotelu w Filadelfii i 182 z nich zostało zakażonych, a 29 zmarło. Po pół roku naukowcom udało się zidentyfikować winnego mikroba i zaczęto retrospektywnie przypisywać mu odpowiedzialność za szereg wcześniejszych epidemii.
I chociaż ogniska mnogich zakażeń legionellą są w mediach najgłośniejsze, tak naprawdę ogromna większość infekcji ma charakter izolowany i może pojawiać się także w ciągu roku. Lokalne epidemie natomiast z reguły obserwowane są latem i jesienią. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia w latach 1995-2005 oficjalnie zarejestrowano 32 tysięcy zachorowań i 600 epidemii. Wszyscy zdają sobie jednak sprawę, że liczby te są zaniżone, zwłaszcza w kontekście krajów rozwijających się. I w polskich szpitalach jeszcze do niedawna brakowało testów pozwalających na wykrycie legionellozy.
Jak się można zarazić legionellą?
Bakteria Legionella pneumophila jest powszechnie obecna w jeziorach, rzekach, strumieniach, stawach czy gorących źródłach. Nie jest rzadkością, że przenika ona również do sieci wodociągowych, stając się bezpośrednim zagrożeniem dla zdrowia publicznego. Dobrze się czuje szczególnie w wodzie o temperaturze 20-50°C, co tłumaczy sezonowość epidemii. Bakterie potrafią przy tym jako pasożyty zasiedlać organizmy różnych pierwotniaków i łatwo stają się składnikiem biofilmu naturalnie rozwijającego się w środowiskach wodnych.
Co ciekawe, ponieważ legionella atakuje drogi oddechowe, najczęstszą drogą zakażenia nie jest wcale konsumpcja zanieczyszczonej wody, ale inhalacja aerozolu rozproszonego w powietrzu. Może on wydobywać się na przykład z systemu klimatyzacyjnego, ale także kranów z ciepłą i zimą wodą, nawilżaczy czy jacuzzi. Odnotowano też przypadki zakażenia noworodków w czasie porodu w wodzie. Nigdy jednak jak dotąd nie stwierdzono, aby legionelloza przeniosła się bezpośrednio z człowieka na człowieka. Nie ma więc potrzeby izolowania chorych.
Gdy już dostaną się do płuc, bakterie legionelli połykane są przez makrofagi, czyli białe ciałka stanowiące część naszego układu odpornościowego. Zdradzieckie bakcyle nie ulegają jednak wcale zniszczeniu, tylko namnażają się wewnątrz makrofagów i stopniowo je zabijają, rozprzestrzeniając się dalej.
Objawy legionellozy
Klasyczna forma legionellozy wywołanej patogenem L. pneumophila rozwija się po 2-10 dniach od momentu zakażenia i dotyczy przede wszystkim dróg oddechowych. Pierwsze symptomy są niespecyficzne i obejmują gorączkę, utratę apetytu, bóle głowy i senność. U niektórych pacjentów obserwuje się również bóle mięśni, biegunkę i ogólne poczucie zagubienia. W końcu zazwyczaj pojawia się łagodny kaszel, który w połowie przypadków obejmuje aktywne odkrztuszanie flegmy. Z czasem wydzielina z dróg oddechowych może stać się przekrwiona, a kaszel przybiera na sile, dość szybko rozwijając się w zapalenie płuc.
Ogromna większość zidentyfikowanych chorych to osoby w wieku powyżej 50 lat, w szczególności mężczyźni. W grupie podwyższonego ryzyka znajdują się palacze oraz alkoholicy, a także pacjenci z chronicznymi schorzeniami dróg oddechowych i nerek, jak również o wyraźnie obniżonej odporności (np. spowodowanej leczeniem onkologicznym lub przyjmowaniem kortykosteroidów). W szpitalach legionelloza przenosi się dość łatwo w drodze zabiegów chirurgicznych, intubacji czy mechanicznej wentylacji.
W celu potwierdzenia choroby wykonuje się przede wszystkim wymaz z dróg oddechowych i badania moczu. Dodatkowo lekarz może jednak również zlecić badania obrazowe płuc typu RTG lub tomografia komputerowa. W wyjątkowych przypadkach diagnozę poprzedza bronchoskopia, czyli endoskopowe badanie płuc wraz z odbiorem flegmy do analizy.
Warto wiedzieć: L. pneumophila oraz inne szczepy tej samej bakterii mogą wywoływać również legionellozę bez zapalenia płuc, zwaną gorączką Pontiac. Ma ona łagodniejszy przebieg i przypomina klasyczną grypę. Objawy pojawiają się po 1-3 dniach od zakażenia, którego źródłem może być nawet ziemia doniczkowa. Zazwyczaj ustępują jednak samoistnie w przeciągu tygodnia. Ta forma infekcji nie jest wiązana z zagrożeniem dla życia.
Czy legionellioza jest groźna?
Nieleczona legionelloza bywa niestety poważnym ryzykiem. Nasilające się zapalenie płuc może prowadzić do niewydolności oddechowej, wstrząsu, ostrej niewydolności nerek lub nawet niewydolności wielonarządowej. W niektórych przypadkach obserwuje się także powikłania mózgowe z problemami neurologicznymi, ropniaki w płucach, zapalenie mięśnia sercowego oraz rabdomiliozę, czyli rozpad mięśni. Wiele z tych powikłań może być tragiczne w skutkach.
Ze względu na niekompletne dane epidemiologiczne trudno jest precyzyjnie określić stopień zagrożenia. Z dostępnych źródeł wynika jednak, że ogólna śmiertelność legionellozy kształtuje się na poziomie 5-10%, co odpowiada informacjom z rzeszowskiej epidemii. Warto dodać, że ryzyko zgonu wzrasta do 40-80% w przypadku pacjentów z poważnie obniżoną odpornością. Na poziomie 30-80% określa się natomiast śmiertelność w przypadku nieleczonej infekcji. Tak naprawdę ostateczne konsekwencje zdrowotne w dużej mierze zależą od sposobu zakażenia, czasu wykrycia choroby i zainicjowania terapii.
Leczenie legionellozy
Jako klasyczna infekcja bakteryjna o realnym zagrożeniu dla zdrowia legionelloza wymaga leczenia antybiotykami. Do najpowszechniej stosowanych leków należą: azytromycyna, lewofloksacyna, moksyfloksacyna, cyprofloksacyna, tetracyklina, dokscyklina, monocyklina oraz rifampicyna. Im szybciej wdrożona jest terapia, tym mniejsze szanse na groźne powikłania.
Generalnie leczenie legionellozy wymaga hospitalizacji, a antybiotyki podawane są dożylnie. Dopiero po stabilizacji pacjenta przechodzi się na leki przyjmowane doustnie. W poważniejszych przypadkach konieczne być może również podawanie tlenu przez maskę lub nawet podłączenie do mechanicznej wentylacji.
Nawet po zaleczeniu choroby i wypisaniu pacjenta do domu, można się niestety spodziewać pewnych przykrych konsekwencji. Niektórzy pacjenci miesiącami uskarżają się jeszcze na zmęczenie, zaburzenia równowagi i koordynacji ciała, problemy z chodzeniem, bole mięśni czy niewyraźną mowę.
Czy przed legionellozą można się jakoś chronić?
Jak dotąd nie istnieje żadna szczepionka chroniąca przed legionellozą. Pozostaje nam jedynie zdroworozsądkowa prewencja oraz wiara w kompetencje władz publicznych zarządzających wodociągami. To właśnie stan techniczny i bezpieczeństwo sieci wodociągowej jest kluczowym czynnikiem zapobiegania epidemiom legionellozy. Według Światowej Organizacji Zdrowia nie zawsze możliwe jest wyeliminowanie źródła zakażenia, ale istnieje szereg efektywnych kroków redukujących ryzyko dla lokalnych społeczności.
W szczególności zaleca się więc zarządcom sieci wodociągowych, budynków i szpitali regularną dezynfekcję instalacji wodociągowych oraz wentylacyjnych. Wskazany jest również monitoring wody pod kątem zawartości L. pneumophila oraz reagowanie na ewentualne zakażenia podgrzaniem wody do powyżej 70°C lub chlorowaniem.
We własnym zakresie możemy zminimalizować ryzyko zachorowania:
- nosząc rękawice ochronne przy każdej styczności z kompostem, ziemią doniczkową, mieszankami mulczującymi, itd.;
- regularnie czyszcząc i dezynfekując nawilżacze powietrza, nebulizatory oraz wewnętrzne jednostki wentylacyjne;
- dbając o czystość głowic prysznicowych i wanien typu jacuzzi,
- czyszcząc za pomocą wrzątku ujścia kanalizacyjne w umywalkach i wannach;
- czyszcząc ogrodowe fontanny i inne wodne urządzenia.
Legionelloza jest zazwyczaj chorobą wyleczalną, ale w szczególny sposób zagraża osobom starszym, chorym, o osłabionej odporności. W domach, gdzie mieszkają, warto więc w pieczołowicie dbać o czystość i sprawność stosownych instalacji.
- „7 osób zmarło po zakażeniu legionellą, 113 jest w szpitalach” Waldermar Stelmach i in., https://www.rmf24.pl/regiony/rzeszow/news-7-osob-zmarlo-po-zakazeniu-legionella-113-jest-w-szpitalach,nId,6984742#crp_state=1, 28/08/2023;
- „Legionellosis” WHO, https://www.who.int/news-room/fact-sheets/detail/legionellosis, 28/08/2023;
- “Legionella (Legionnaires' Disease and Pontiac Fever)” CDC, https://www.cdc.gov/legionella/index.html, 28/08/2023;
- “Legionnaires' Disease” Cleveland Clinic, https://my.clevelandclinic.org/health/diseases/17750-legionnaires-disease#diagnosis-and-tests, 28/08/2023;
- “Legionella and legionnaires' disease” HSE, https://www.hse.gov.uk/legionnaires/index.htm, 28/08/2023;