Dieta wegetariańska – dietą przyszłości?
Wokół diety wegetariańskiej narosło w naszym kraju wiele mitów. Jej przeciwnicy wskazują, że niesie za sobą ryzyko niedowitaminizowania i skazuje organizm na poważne w konsekwencjach braki odżywcze. Zwolennicy powtarzają, że to najzdrowszy sposób odżywiania ze wszystkich możliwych. Gdzie leży prawda?
Dietetycy i naukowcy są w tej kwestii zgodni: dla prawidłowego funkcjonowania organizmu istotne jest nie tyle jakie pokarmy spożywamy, ale czy zawarte w nich witaminy i mikroelementy pokrywają dzienne zapotrzebowanie człowieka na wszystkie niezbędne składniki pokarmowe. Oczywiście twierdzenie to jest o tyle prawdziwe, o ile sięgamy po produkty najlepszej jakości – faszerowany za młodu sterydami kurczak z promocji w hipermarkecie, nawet z wieloskładnikową sałatką ze świeżych warzyw, która dostarczy nam niezbędnych witamin, nigdy nie dorówna cieciorce w pomidorach z uprawy ekologicznej, podanej z brązowym ryżem i mizerią.
Żyjemy w czasach żywności przetworzonej, genetycznie modyfikowanej, ulepszanej nieustannie glutaminianem sodu i innymi substancjami chemicznymi. Nie czytamy etykiet i rzadko poświęcamy choćby chwilę na zastanowienie, co tak naprawdę znajduje się w produktach, które codziennie wybieramy dla siebie i swojej rodziny. W tym znaczeniu wegetarianizm z pewnością można uznać za najzdrowszą z możliwych diet. Należy bowiem pamiętać, że nie chodzi jedynie o proste utożsamianie tego sposobu odżywiania z rezygnacją z mięsa, ale o pewien styl życia i poziom świadomości żywieniowej.
Jak wyjaśnia lek. med. Grażyna Kucze:
Prawidłowo prowadzona dieta wegetariańska jest najzdrowsza. W pokarmach zwierzęcych nie istnieją praktycznie żadne składniki odżywcze, które nie występowałyby w lepszej formie w produktach roślinnych. Wegetariański sposób odżywiania dostarcza pełnowartościowego białka, węglowodanów, najlepszych tłuszczy, bo nienasyconych i wolnych od cholesterolu. Zawiera także obfitość witamin, minerałów, błonnik pokarmowy oraz niezliczone związki fitochemiczne o przeróżnym dobroczynnym działaniu na organizm. Dobrze zaplanowana dieta wegetariańska nie tylko spełnia zapotrzebowania żywieniowe, ale również zapewnia korzyści zdrowotne przy zapobieganiu i leczeniu wielu chorób. Istnieje obecnie dużo dowodów na to, że nieprzetwarzana dieta roślinna chroni serce, kości, nerki i mózg. A do tego duża dostępność różnorodnych produktów roślinnych czyni ją ciekawą, kolorową, smaczną i prostą w stosowaniu. I trudno się dziwić, że sięga po nią coraz więcej osób świadomych wszelkich korzyści, jakie przynosi.
Aby dostarczać organizmowi wszystkich niezbędnych składników, musimy nauczyć się urozmaiconej kuchni. Pasta z soczewicy, czy bezmięsne pulpeciki, odpowiednio przygotowane niczym nie ustępują ani w walorach smakowych, ani odżywczych, klasycznym daniom kuchni polskiej. Na szczęście, współczesny rynek dostarcza nam całą gamę produktów wegetariańskich, które okazują się niezwykle przydatne osobom, które chcą zrezygnować z mięsa, nie mają jednak wystarczająco dużo czasu, aby codziennie przygotowywać odpowiedni jarski posiłek. Po wieloletnim królowaniu soi, jako podstawowego składnika gotowych produktów bezmięsnych, dostrzegać zaczęto także inne składniki, idealnie sprawdzające się jako baza. Jednym z nich jest ciecierzyca, zwana także cieciorką. Zawiera ona 25% białka o korzystnym składzie aminokwasowym, dlatego może z powodzeniem zastępować mięso.
Jak widać, wegetarianizm nie oznacza rezygnacji z tak lubianych przez Polaków kotletów, pasztetów, a nawet pulpetów. Smak ich bezmięsnych odpowiedników jest równie atrakcyjny, a korzyści dla organizmu – nieocenione!






Homo sapiens (człowiek myślący) nie potrzebuje mięsa do przeżycia. W czasach pierwotnych żyjący w ciepłej strefie klimatycznej czlowiek był roslinożercą, dopiero zmiana klimatu spowodowała, że ludzie sięgnęli po mięso. Trudno było wtedy znaleść pokarm roslinny, więc człowiek musiał jeść mięso by przeżyć. Jednak mięso nie jest człowiekowi potrzebne. Pamiętajmy, że bialka są we wszystkich komórkach, roślinnych też. Bialka budują blony komórkowe i blony otaczające organelle, białka to enzymy metabolizmu komórkowego. Białka roslinne są różnie dobrze przyswajalne jak zwierzęce, w końcu proteazy (enzymy trawiąze białka), przecinają białka w miejscach wiązań peptydowych (łączą aminokwasy). wiązania peptydowe są w każdym białku. Rośliny mają wszystkie egzogenne aminokwasy. Z aminokwasów komórki roślinożerców budują własne bialka. więc dieta roslinna w zupelności wystarczy. Ponadto pokarm roslinny dostarcza wszystkich niezbędnych witamin i minerałów oraz błonnnika i cukrów owocowych: głównie glukozy i fruktozy, które stanowią źródło energii dla wszystkich komórek, tylko glukoza przenika przez barierę krew – mózg, więc jest niezbędna dla funkcjonowania komórek nerwowych. Mięso zwierzęce dostarcza głównie nadmiaru białek, przy trawieniu tej ilości bialka wytwarza sie znacznie więcej amoniaku niż przy trawieniu białek roslinnych oraz złego cholesterolu. nic sie nie stanie jak człowiek od czasu do czasu zje mięso, ale nie może być ono głównym składnikiem diety, jest przekąską i przyprawą do kanapek. są kraje gdzie ludzie nie jedzą mięsa w ogóle i żyją, kobiety rodzą zdrowe dzieci.
Są też miejsca gdzie ludzie tylko jedzą mięso i też żyją – Eskimosi. Co więcej nawet nie mają problemów z cholesterolem.
Wszystko jest dla ludzi, ale z głową.