Padalec kolchidzki przez jednych jest uważany za oddzielny od padalca zwyczajnego gatunek, a inni badacze mają co do tego wątpliwości. Klasyfikują go jako podgatunek padalca zwyczajnego. Zawiłości systematyczne oraz dyskusje biologów zajmujących się badaniem tego zagadnienia nie mają końca, chociaż dla zwykłego zjadacza chleba różnice między jednym i drugim gatunkiem są bardzo trudno zauważalne

- Czym się wyróżnia padalec kolchidzki?
- Dyskusyjne wydzielenie padalca kolchidzkiego
- Niebieskie plamki dodają uroku padalcowi kolchidzkiemu
- Padalec kolchidzki w ogródku
Czym się wyróżnia padalec kolchidzki?
Beznoga jaszczurka w Europie kojarzy się tylko z jednym rodzajem zwierząt, z padalcami. Jak dotąd uważaliśmy, że mamy tylko jeden gatunek tych zwierząt, ale po wielu latach badań sytuacja uległa diametralnej zmianie, o czym poniżej. Padalec kolchidzki (Anguis colchica) dotychczas nieznany gatunek, jest pokłosiem tych badań. Gada tego rozróżni tylko wprawne oko, bowiem niezbyt różni się od swojego prekursora – padalca zwyczajnego. Dorasta do około 40 cm, z czego większość przypada na ogon. Barwa ciała podobna jak w przypadku „głównego” gatunku tej grupy, czyli od jasnoszarej po ciemnobrązową z tęczowym połyskiem. Największą aktywność przejawia między lutym a październikiem, kiedy wybudza się z zimowego letargu i zaczyna funkcjonować w otaczającym go świecie. Poluje na drobne zwierzęta oraz inne napotkane na swojej drodze smakołyki takie jak ptasie czy owadzie jaja. W tym czasie, a dokładniej w lipcu bądź sierpniu dochodzi do „porodu”. Nie przez pomyłkę napisałem to słowo w cudzysłowie, bowiem „poród” w przypadku padalców jest pozorny. Gady te wykluwają się z jaj, które są inkubowane w ciele samicy. Żeby te jaja mogły powstać, dochodzi wcześniej do kopulacji – samica z samcem zbliżają się do siebie tuż po przebudzeniu, czyli w marcu. Co ciekawe temperatura ciała samic w „ciąży” jest średnio wyższa o około 5 stopni niż temperatura ciała innych zwierząt. Małe padalce urodzone latem są bardzo podobne do swoich rodziców, następnie zapadają w październiku lub listopadzie, w zależności od tego jakie warunki atmosferyczne panują o danej porze roku, w sen zimowy. Gady przed tym gromadzą zapasy tłuszczu, by przetrwać ten najtrudniejszy w ich życiu okres.
Fot. Kacper Kowalczyk
Dyskusyjne wydzielenie padalca kolchidzkiego
Padalec kolchidzki (Anguis colchica) został wydzielony z padalca zwyczajnego w roku 2010. Inna nazwa tego padalca zawiera przymiotnik „wschodni”, co podpowiada nam zasięg występowania tego zwierzęcia. Ta beznoga jaszczurka zamieszkuje przede wszystkim tereny pomiędzy Europą Środkową oraz kraje basenu morza Bałtyckiego a Irakiem oraz Iranem na wschodzie. Na terenie Polski prawdopodobnie zamieszkuje południowo-wschodnią oraz południową część kraju.
Padalec turkusowy, fot. shutterstock
Niebieskie plamki dodają uroku padalcowi kolchidzkiemu
Zagwozdki systematyczne, to wierzchołek góry lodowej. Jeszcze ciekawiej jest, gdy zaczniemy śledzić filogenezę padalców. Fascynujące kladogramy, a nawet setki kladogramów, które powinny nam dać do myślenia, jak zawiłe są badania genetyczne. Kladogram to wykres obrazujący pochodzenie danego gatunku, coś na wzór drzewa genealogicznego ludzkich rodzin - kto z kim, kto od kogo pochodzi w najprostszej postaci można właśnie w ten sposób przedstawić. Spoglądam na kladogram padalca i widzę niezwykłą drogę ewolucyjną zwierzęcia. Każdy powinien zwrócić uwagę na to, że przodkowie współczesnego rodzaju Anguis do przemieszczania używali nóg. Zaskakujące! Padalec, który miał nogi. Istnieje jeszcze inny dowód.Ekologia.pl poleca

Anguis colchica, fot. shutterstock
Padalec kolchidzki w ogródku
Padalec kolchidzki to jedno z tych zwierząt, które z czystym sumieniem możemy uznać za naszego ogródkowego sprzymierzeńca w walce z uciążliwymi owadami. Jego łupem często padają pierścienice ale także oseski myszy, jaja ptaków, czy wreszcie pędraki oraz inne larwy owadów.Wszystko co ma jakąś, odpowiednio wysoką temperaturę ciała oraz wszystko co się nawinie pod pysk tego gada, jest przez niego zjadane. Z tego powodu warto utrzymywać z nim kontakt, a nawet zachęcić do tego, by zamieszkał w naszym ogrodzie. Jak to zrobić? Odpowiedź wydaje się banalna – stworzyć odpowiednie warunki do życia, rozmnażania oraz rozwoju. Odpowiedź z pozoru banalna, jeśli jednak trochę pomyślimy, już taka nie jest. Przede wszystkim musimy sobie uzmysłowić w jakim środowisku w naturze zazwyczaj spotykamy padalca. Gad ten przebywa w lasach, często sosnowych, zatem preferuje biotopy suche. Lubi też zakamarki, w których się skrywa, a te to najczęściej wykroty, korzenie wywróconych drzew oraz nory czy tzw. „martwe drewno”. Więcej podpowiedzi chyba nie ma potrzeby stosować. Taki skrócony obraz środowiska życia bardzo dużo nam mówi, o tym jakie warunki powinniśmy spełnić, by padalec zamieszkał w naszym bezpośrednim sąsiedztwie. Stwórzmy zatem skalniak albo posadźmy kilka sosen. Z pewnością to przysporzy dodatkowych miejsc schronienia dla tego zwierzęcia, a poza tym upiększy nasz ogród.
Ekologia.pl (Kacper Kowalczyk - przyrodnik, dziennikarz radiowy i telewizyjny, obecnie prowadzący audycje o zwierzętach w radiowej "Czwórce", a także autor felietonów o przyrodzie w radiowej "Jedynce". Twórca oraz współautor kilkuset artykułów naukowych oraz popularnonaukowych o zwierzętach publikowanych między innymi w "Focusie", "Gościu Niedzielnym" czy "Expressie Ilustrowanym")