Amerykański sos Buffalo to legenda w świecie miłośników pikantnych kurzych skrzydełek. Jej początek jest jednak dość skromny – ot, w 1964 r. właścicielka baru „Anchor” w mieście Buffalo, w stanie Nowy Jork, Teressa Bellissimo, wymyśliła nowy sposób podania mało popularnych wówczas skrzydełek, maczając je po usmażeniu w autorskiej marynacie. Na aplauz nie trzeba było czekać długo, zaś w przeciągu kolejnych 20 lat całe USA zachwycało się już kurczakiem w sosie Buffalo.

- Sos Buffalo - co to takiego?
- W czym tkwi tajemnica sosu Buffalo?
- Czy sos Buffalo jest zdrowy?
- Sos Buffalo domowej roboty
- Skrzydełka z sosem Buffalo
- Jak jeszcze można wykorzystać sos Buffalo?
Sos Buffalo - co to takiego?
Amerykanie znani są ze swojej skłonności do masowej obsesji i pośpiesznej komercjalizacji dobrych pomysłów. Miasto Buffalo skrzętnie wykorzystało „patent” na narodowy przysmak i w 1977 r. ogłosiło Dzień Skrzydełek z Kurczaka, który świętowany jest odtąd hucznie każdego 29 lipca. Dla spragnionych autentycznych doznań gości przygotowano również 12-przystankowy Szlak Skrzydełkami Buffalo, który obejmuje najbardziej renomowane bary w mieście, łącznie z legendarnym barem „Anchor”. Każdy lokal ma przy tym swój własny pomysł na skrzydełka, a wędrówka jest nie tylko okazją do przejedzenia się, ale także zapoznania z lokalną historią. Od 2001 r. w mieście organizuje się również Narodowy Festiwal Skrzydełek Buffalo, w którym wedle szacunków bierze udział 70 tysięcy ludzi z ponad 60 krajów świata, a totalna konsumpcja wynosi ok. 27 ton skrzydełek!W czym tkwi tajemnica sosu Buffalo?
Teressa Bellissimo, mówiąc potocznie, nie odkryła Ameryki, a jej receptura nie należy do przebłysków kuchennego geniuszu. Ale czasem proste kombinacje okazują się być najbardziej trafione i tak zdarzyło się również w 1964 r. w Buffalo. Oryginalny przepis obejmuje bowiem ostry sos z papryczek chili, zwany popularnie „hot sauce”, pieprz kajeński oraz stopione masło. W rezultacie otrzymujemy żywo-pomarańczową, lepką substancję, która ma fenomenalną zdolność do obklejania zanurzonych w niej kawałków mięsa. W zależności od ilości dodanego pieprzu kajeńskiego (względnie ostrej papryki) sos określa się jako łagodny, umiarkowany lub pikantny – a każda odmiana ma swoich zwolenników.Słynne skrzydełka Buffalo smaży się najpierw „au naturel” w głębokim tłuszczu, a po zbrązowieniu obtacza dokładnie we wspomnianym wyżej sosie Buffalo.
Naturalnie, jak z każdym hitem kulinarnym bywa, i sos Buffalo doczekał się wielu różnych odmian. Sieć Buffalo Wild Wings stała się w Stanach Zjednoczonych, a nawet Kanadzie, popularną franszyzą i oferuje ulubiony sos Buffalo w szesnastu różnych wariantach smakowych, łącznie z karaibską i azjatycką wersją.

Bar Anchor w Buffalo – miejsce narodzin słynnych skrzydełek, fot. shutterstock
Czy sos Buffalo jest zdrowy?
Odpowiedź na postawione wyżej pytanie zależy oczywiście od pochodzenia sosu Buffalo. Podstawowa wersja, którą można przyrządzić samodzielnie w domu, w jednej łyżce stołowej zawiera ok. 45 kcal, z których większość pochodzi oczywiście z masła. Bo też masło jest najcięższym i najtłustszym składnikiem sosu Buffalo. Pod warunkiem ograniczonej konsumpcji nie trzeba się go jednak bać, zwłaszcza, że jest dobrym źródłem witaminy A.Sos Buffalo składa się również z sosu chili, który z kolei dostarcza organizmowi witaminy C oraz kapsaicyny – substancji charakterystycznej dla ostrych papryczek, która ceniona jest w medycynie za właściwości stymulujące, przeciwzapalne i przeciwbólowe. Z tego punktu widzenia warto podkreślić, że sos Buffalo może mieć pozytywny wpływ na trawienie, zapobiegając niestrawności, regulując metabolizm i poprawiając ogólne samopoczucie.
Niestety, kupne sosy z supermarketów charakteryzują się nieprzyjaźnie długą listą składników, na której nie brakuje konserwantów, barwników i substancji słodzących. W takiej postaci przyprawa może być już z kolei drażniąca dla układu pokarmowego, zwłaszcza dla ludzi o wrażliwym żołądku czy jelitach. Ponadto, w komercyjnym sosie zamiast masła wykorzystuje się zwykle oleje roślinne, niekoniecznie najlepszej jakości.
Sos Buffalo domowej roboty
Jak można samodzielnie przygotować smaczną i korzystną dla zdrowia wersję słynnego sosu? Jest to proces tak łatwy, że nawet totalni amatorzy dadzą sobie radę.Składniki:
- 1 1/3 szklanki sosu chili
- 1 szklanka masła
- 3 łyżki octu winnego
- ½ łyżeczki sosu Worcestershire
- ½ łyżeczki pieprzu kajeńskiego
- ¼ łyżeczki suszonego czosnku
- ¼ łyżeczki mielonej papryki
Przygotowanie:
Wszystkie składniki łączymy w garnku i podgrzewamy na małym ogniu, cały czas mieszając. Doprowadzamy mieszankę prawie do wrzenia, a następnie zdejmujemy z ognia. Pozostawiamy chwilę do ostygnięcia i doprawiamy solą do smaku.
Taki sos można przechowywać przez kilka dni w lodówce. Na zimno jest on jednak bardzo gęsty, więc przed podaniem należy go zawsze ogrzać.
Ekologia.pl poleca

Skrzydełka Buffalo w oryginalnej wersji – z selerem i sosem z pleśniowego sera; fot. shutterstock
Skrzydełka z sosem Buffalo
Kto ma ochotę na trochę autentycznego amerykańskiego smaku, może pokusić się o samodzielne przygotowanie nie tylko sosu, ale całego drobiowego dania. Zdaniem miłośników jest to niezastąpiony przysmak na spotkania towarzyskie.Zamiast mniej zdrowej i trudniejszej wersji smażenia skrzydełek w głębokim oleju, współcześnie szefowie kuchni zachwalają jednak wariant pieczony:
Składniki:
- 20 sztuk kurzych skrzydełek
- ¾ szklanki mąki
- ½ łyżeczki pieprzu kajeńskiego
- ½ łyżeczki suszonego czosnku
- ½ łyżeczki soli kamiennej
- 1 szklanka gotowego sosu Buffalo
Przygotowanie:
Mąkę, pieprz, sól i czosnek umieszczamy w dużej plastikowej torebce. Dokładamy umyte i osuszone skrzydełka. Całość zamykamy i porządnie potrząsamy, tak by mięso pokryło się mąką. Wykładamy skrzydełka na aluminiową folię i wkładamy na 1 godzinę do lodówki. Schłodzone skrzydełka obtaczamy w sosie i układamy na blasze wyłożonej folią aluminiową. Pieczemy ok. 45 minut w temperaturze 200 stopni C. Po 20 minutach obracamy skrzydełka na drugą stronę.
Jak jeszcze można wykorzystać sos Buffalo?
Kto nie przepada za kurzymi skrzydełkami, może zrobić z aromatycznego sosu inny użytek. Przede wszystkim poleca się go do hamburgerów i steków, a także ryb pieczonych na grillu. Kreatywni kucharze mają także ciekawe propozycje dla wegetarian – z sosem Buffalo można zapiekać ziemniaki, różyczki kalafiora czy nawet makaron. Ponadto przygotowuje się pizzę z sosem bazowym Buffalo oraz różnego rodzaju grzanki i tortille. Wreszcie, pikantno-kwaśny sos masłowy można też zmieszać z jogurtem lub zmiksowaną ciecierzycą, aby uzyskać atrakcyjny dip do surowych warzyw i krakersów.Ekologia.pl (Agata Pavlinec)
Bibliografia
- Claire Suddath; “A Brief History of Buffalo Wings”; data dostępu: 2020-01-02
- Buffalo Niagara; “Buffalo Wing Trail”; data dostępu: 2020-01-02
- Peggy Trowbridge Filippone; “Buffalo Wings History - the Origins of Buffalo Chicken Wings”; data dostępu: 2020-01-02
- Claire Suddath; “A Brief History of Buffalo Wings”; data dostępu: 2020-01-02
- Danilo Alfaro ; “What Are Buffalo Wings?”; data dostępu: 2020-01-02
- Erin Beck; “Nutritional Facts for Buffalo Wings”; data dostępu: 2020-01-02
- J. KENJI LÓPEZ-ALT; “The Food Lab: For the Best Buffalo Wings, Fry, Fry Again”; data dostępu: 2020-01-02
- Alex Abad-Santos; “America’s love affair with the chicken wing, explained”; data dostępu: 2020-01-02
- Robyn Stone; “Homemade Buffalo Sauce Recipe”; data dostępu: 2020-01-02