Zając – kiedy słyszymy to słowo, na myśl od razu przychodzi nam szarobura postać z długimi uszami, silnie rozbudowanymi tylnymi nogami, wyłupiastymi oczami oraz długimi zębami, która przebywa pośród traw na łąkach czy polach. Nieco bardziej zorientowani dodają do tej nazwy szarak i wychodzi zając szarak. Później każdy napotkany zwierz wyglądający jak powyżej opisany jest tak nazywany. Jednak nie wszystkie polskie zające to szaraki. Pośród nich można spotkać także zająca bielaka!

- Zając bielak to taki śnieżnobiały szarak
- Dziwna przypadłość samicy zająca bielaka
- Zając szarak szarakiem, zając bielak bielakiem
Zając bielak to taki śnieżnobiały szarak
Zając bielak (Lepus timidus) jest drugim obok szaraka gatunkiem zająca zamieszkującym nasz kraj. Kto myślał, że każdy napotkany na swojej drodze zając to szarak, był w błędzie. O ile latem umaszczenie zarówno jednego, jak i drugiego jest szarobure, co prawda bielak ma tułów ciemniejszy od szyi, co można zauważyć, o tyle zimowe już niekoniecznie. Ale może zacznijmy od tego, co widzimy w okresie wiosenno-letnim na polach, łąkach i ugorach. Otóż zając bielak ma biały brzuch, a także biały ogon. Końcówki stosunkowo krótkich uszu są czarne. Dorasta maksymalnie do 65 cm długości ciała i może ważyć w zależności od płci, pory roku oraz wieku 2,5 – 6 kg. Zasięg występowania jest stosunkowo szeroki i można go spotkać na Wyspach Brytyjskich, Islandii, Skandynawii w zachodniej granicy zasięgu przez północną Polskę, kraje nadbałtyckie aż po Kamczatkę. Ssak ten występuje głównie w lasach, zarówno liściastych, jak również iglastych, a także w dolinach rzecznych i bagnach. Najwyżej przebywa na wysokości 1000 m n.p.m. Ważnym elementem biotopu, w którym występuje zając jest obecność krzaków oraz innych zarośli, w których zwierzę może się schować przed drapieżnikami. Zające stosują kilka metod unikania ataków ze strony polujących nań drapieżników. Jak już wcześniej napisałem jedną z nich jest skrywanie się pośród zarośli, inna broń to ucieczka. Za pomocą swoich silnych, tylnych skoków w momencie zagrożenia życia szybko się przemieszczają. Nie kopią nor tak jak króliki, także ukrycie pod ziemią w tej sytuacji nie wchodzi absolutnie w grę. Tak sytuacja wygląda w okresie wiosenno-letnim, natomiast zimą ulega diametralnej zmianie. Dlaczego? Bowiem dochodzi do całkowitej wymiany futra. Zając z szaroburego staje się cały śnieżnobiały. Stojąc pośród śniegu, zwinięty w kulkę jest obiektem trudnym do obserwacji. Jedyne co może go zdradzić to ruch, który jak wiadomo od czasu do czasu musi wykonywać, a to żeby pozyskać pokarm, a to żeby przemieścić się z miejsca na miejsce, a to żeby wreszcie nie zamarznąć. Jednak w sytuacji ataku drapieżnika dzięki swojemu zimowemu ubarwieniu pozostaje niezauważony, a jeśli już to swoimi silnymi skokami z powodzeniem ucieka, po czym znika pośród zimowej bieli zamieszkiwanych przez siebie ostępów. Ucieczkę ułatwiają mu pewne dodatkowe cechy, których próżno szukać u jego pobratymców reprezentujących inne gatunki. Mianowicie bielak posiada między palcami dość dobrze rozbudowane futro, grubsze nieco bardziej gęste, które zwiększa powierzchnię nacisku kończyny na podłoże. To ułatwia poruszanie po śniegu. Zając dzięki takiej budowie stóp nie zapada się pod stosunkowo grząskim gruntem, jaki funduje nam śnieg. Mechanizm działania tego typu można porównać do użytkowania rakiet śnieżnych.

Zając bielak, fot. Kacper Kowalczyk
Dziwna przypadłość samicy zająca bielaka
Jak to zwykle w świecie zwierząt bywa, zwycięzca zgarnia wszystko. Bierze samice, dzieciom przekazuje geny, a potem jest z siebie dumny i tak sobie trwa do następnego sezonu albo szuka innej partnerki, z którą powtarza cykl i tak aż do utraty tchu, jednak nie później niż do sierpnia. Samica samotnie musi udźwignąć ciężar od porodu, poprzez wychowanie oraz przygotowanie młodych do prawdziwego życia w świecie pełnym niebezpieczeństw.Ekologia.pl poleca
Białe futro stanowi idealny kamuflaż. Sgbeer [CC BY-SA 4.0], from Wikimedia Commons
Zając szarak szarakiem, zając bielak bielakiem
Chyba już na początku tego tekstu dało się odczuć, że zając szarak i zając bielak to dwa zupełnie różne gatunki zajęcy. Jeden zmienia futro na zimę w dość spektakularny sposób, a drugi jak był szarakiem, tak szarakiem pozostaje. Jednak zmiana futra to nie jedyna różnica między tymi dwoma całkiem podobnymi zwierzętami.Na terenie Polski łatwiej spotkać tego większego zająca, z kolei bielak występuje tylko w północno-wschodnich krańcach kraju. Można go spotkać na Podlasiu oraz Suwalszczyźnie, przede wszystkim na terenie tamtejszych puszcz: Augustowskiej, Białowieskiej oraz Knyszyńskiej. Niektórzy badacze w swoich publikacjach wymieniają jeszcze Puszczę Romincką jako miejsce występowania zająca bielaka.
Okres ochronny – to także element, który różnicuje jeden gatunek od drugiego. Zając szarak to zwierzę łowne z okresem ochronnym. Można na nie polować tylko od 1.11 do 31.12, a w drodze wyjątku, w ramach tzw. odłowu myśliwi mogą polować nań do 15.01. Inaczej ma się sprawa bielaka. Zając ten jest gatunkiem objętym ochroną ścisłą ze względu na swoje dość nieliczne występowanie na naszych ziemiach. Ssak ten w Polsce ma swoją południową granicę zasięgu występowania.
Zając bielak jest rzadkim zwierzęciem na naszych ziemiach. W Polsce bowiem przebiega południowa granica zasięgu występowania tego zwierzęcia.
Należy do gatunków typowo północnych, zatem można domniemywać, że jego sytuacja nieprędko ulegnie zmianie, a nawet w związku ze zmianami klimatycznymi może dojść do sytuacji, w której zwierzę to ustąpi z naszych ziem. Czy tak się stanie? Na ten moment wszystko zależy od nas. Działając lokalnie, możemy odnieść globalne sukcesy, także w przypadku zająca bielaka!

www.volganet.ru [CC BY-SA 3.0 or GFDL 1.3]
Ekologia.pl (Kacper Kowalczyk - przyrodnik, dziennikarz radiowy i telewizyjny, obecnie prowadzący audycje o zwierzętach w radiowej "Czwórce", a także autor felietonów o przyrodzie w radiowej "Jedynce". Twórca oraz współautor kilkuset artykułów naukowych oraz popularnonaukowych o zwierzętach publikowanych między innymi w "Focusie", "Gościu Niedzielnym" czy "Expressie Ilustrowanym")