Dziwidło Riviera – właściwości, działanie i zastosowanie dziwidła Riviera
Dziwidło Riviera uchodzi za prawdziwy oryginał wśród roślin. Fakt, że dla nas jest niezwykłe, to nomen omen nic dziwnego, ale wyróżnia się także na tle tropikalnej flory, gdzie przecież cudów natury jest znacznie więcej. O tym, czy dziwidło jest piękne, czy tylko intrygujące, można dyskutować. Dyskusji nie podlegają z kolei jego właściwości prozdrowotne i pielęgnacyjne. Co można wyczarować z tego nietypowego osobnika?
Roślina zwana przez nas dziwidłem lub amorfofalusem, to bylina z rodziny obrazkowatych, mającej swoich przedstawicieli w wilgotnych i gorących obszarach globu. Amophophallus konjac, czyli dziwidło Riviera pochodzi z Chin, ale rośnie i jest uprawiane również w Japonii, Korei Południowej i w innych krajach południowo-wschodniej Azji. Dziwidła to rośliny pokaźnych rozmiarów, rozwijają się długo, ale gdy już osiągną dojrzałość (zajmuje to 8-10 lat), jest na co po patrzeć. Nie bez powodu są częstymi atrakcjami w ogrodach botanicznych. W Polsce i w innych krajach strefy umiarkowanej dziwidła można uprawiać w szklarni. Lubią żyzną i wilgotną glebę oraz słoneczne stanowiska.
Ile dziwności w dziwidle?
Dziwidło Riviera w pełnej okazałości przypomina lilię, jednak to, co bierzemy za jego kwiat jest w rzeczywistości pochwą liściową otaczającą kolbę kwiatostanową. Skomplikowane? Nie bardziej niż sam proces wzrostu dziwidła Riviera. Roślina rozwija się z bulwy przypominającej bulwę ziemniaka. W pierwszym etapie rozwoju wyrasta z niej niewielkich rozmiarów liść, który następnie zamiera, oddając cały zapas substancji odżywczych bulwie. Wszystko po to, by już niedługo mogła wypuścić kolejny, za to już odpowiednio większy liść. Cykl ten powtarza się, aż roślina dojrzeje na tyle, by w pewnym momencie zamiast drzewiastego liścia wydać imponujący kwiatostan przypominający kielich. Kielich ten to nic innego jak wspomniana już „lilia”, czyli pochwa liściowa. Ma ona zwykle czerwono-brunatne zabarwienie i ochrania mięsistą kolbę – centralny element rośliny, o fallicznym kształcie, któremu amorphophallus zawdzięcza swoją nazwę – amorpho to „podobny”, phallus znaczy „penis”.
Takie oto niezwykłe dziwidło Riviera jest dla nas prawdziwą atrakcją. Ale już dla mieszkańców Chin czy Filipin stanowi widok jak każdy inny. Dziwidło Riviera to u nich roślina pospolita, o dużej wartości użytkowej i długiej tradycji. Służy m.in. celom kulinarnym. Gotowaną bulwę dodaje się do wielu potraw, podobnie jak ziemniaki. Z bulwy wyrabiana jest również mąka wykorzystywana do przygotowywania klusek oraz słodkich wypieków. Brzmi dość przyziemnie, jednak nie wiemy jeszcze o dziwidle Riviera wszystkiego. Jego charakterystyczną cechą jest zapach. Kwiatostan dziwidła o fallicznym kształcie cuchnie bowiem niczym psujące się mięso. Z tego względu często jest otoczony przez muchy, które wręcz lgną do rośliny i ją zapylają.


Dziwidło Riviera odchudza i chroni przed chorobami
Czego by nie mówić o specyficznych, wonnych i estetycznych właściwościach dziwidła Riviera, jest to roślina, która w znaczący sposób może wpłynąć na nasze zdrowie, oczywiście jeśli już mamy do niej dostęp. Medycyna azjatycka, podobnie jak kuchnia i kosmetyka, wykorzystuje bulwę dziwidła do celów leczniczych. Bulwa ma właściwości odtruwające organizm, poprawia metabolizm, obniża poziom triglicerydów oraz cholesterolu, przeciwdziała cukrzycy, wspomaga układ krwionośny i oddechowy, a nawet wspiera profilaktykę nowotworów płuc i okrężnicy. Sproszkowana bulwa konjaku jest źródłem błonnika o nazwie glukomannan, rozkładanego dopiero w jelitach polisacharydu, który pomaga uporać się z nadwagą. Glukomannan hamuje łaknienie i wzmacnia uczucie sytości po posiłku. Dostępny jest jako suplement diety wspierający odchudzanie. Zawiera witaminy, w tym również witaminę D, a także związki mineralne takie jak cynk, żelazo, miedź i wapń.
Znane są ponadto antybakteryjne właściwości bulwy dziwidła Riviera, toteż roślina ta znalazła swoje miejsce w kosmetyce. Nie leży ono jednak na półce z kremami czy balsamami. Dziwidło służy bowiem do wyrobu naturalnych gąbek.
Dziwidło Riviera znane jest również pod nazwą konjak, konjac i amorfofalus. Jego nazwa systematyczna to Amorphophallus konjac. Zarówno nazwa, jak i wygląd dziwidła z dojrzałym kwiatostanem kojarzą się jednoznacznie. Jest niewątpliwie jedna z najbardziej oryginalnych roślin na świecie, choć w krajach swojego występowania to typowa bylina o długowiecznej tradycji. |
Dziwidło Riviera ekologiczne jak gąbka
Gąbki znane jako półokrągłe gąbeczki konjac powstają z korzenia Amorphophallus konjac. Są produkowane na wyspie Jeju (Czedżu), w niewielkiej manufakturze. Jak nietrudno się domyślić, mają niewiele wspólnego ze zwykłymi gąbkami, zajmującymi poczesne miejsce w łazienkach większości z nas.
Poza typową gąbczastą strukturą, są ich zupełnym przeciwieństwem. Ponieważ wytwarza się je nie z materiałów syntetycznych, a włókien naturalnych, gąbki konjac nie tylko myją, ale też przynoszą skórze ukojenie i pielęgnację oraz zastrzyk składników odżywczych. Choć brzmi to niezwykle, gąbka może by źródłem białka, węglowodanów, a także witamin i minerałów. Gąbka konjac zawiera m.in. żelazo i fosfor oraz bardzo ważne dla kondycji skóry miedź i cynk. Podczas mycia dostarcza jej też witamin z grupy B, w tym kwasu foliowego. To sprawia, że gąbki konjac działają antybakteryjnie, stabilizująco na produkcję sebum i oczyszczająco. Ich działanie wzmacniają dodatki. Gąbki konjac produkuje się w kilku wersjach, łącząc je z substancjami wspomagającymi, głównie z różnymi rodzajami glinek. Od użytej przy wytwórstwie glinki zależy zresztą kolor gąbeczki.

Makaron konjac – nie licz kalorii
Jeśli z korzenia dziwidła Riviera można wyprodukować gąbkę, to dlaczego nie można byłoby zrobić z niego makaronu? Tropikalny makaron konjac to rzadkość w większości naszych sklepów. Ciągle uchodzi też za nowość w sklepach z żywnością ekologiczną. Jest to makaron nietypowy, bowiem dostarcza znikomej liczby kalorii, ale jak nietrudno odgadnąć ma za to w sobie mnóstwo błonnika. Dla osób które z różnych przyczyn unikają jedzenia zwykłego makaronu, może stanowić ciekawą alternatywę.
Mąka i makaron konjac nie są najlepsze dla małych dzieci i osób starszych. Produkty te nie rozkładają się w ślinie i mogą spowodować niedrożność oddechową po połknięciu. W Stanach Zjednoczonych zakazano dodawania do żywności gumy konjak, czyli rodzaju zagęstnika. Wrażliwe żołądki i jelita mogą też gorzej radzić sobie z przetworzeniem tego rodzaju błonnika.

Makaron konjac ma delikatny, nienachalny smak, a więc doskonale komponuje się z sosami i innymi składnikami zwyczajowo dodawanymi do makaronów. Jest też dobrym źródłem wapnia – w 100 g znajduje się około 40 mg tego pierwiastka. Makaron konjac to pewna pozycja w menu osób na diecie odchudzającej, o ile lubią eksperymentować z tak oryginalnymi produktami. Może jednak nie spełnić oczekiwać żywieniowych u tych, którzy cierpią na niedomagania układu trawiennego i mają kłopot z trawieniem pokarmów wysokobłonnikowych. |
Dziwidło Riviera to pokaźna i oryginalna bylina pochodząca z południowo-wschodnich krańców Azji. W Japonii czy w Chinach znajduje zastosowanie w lecznictwie i w kulinariach. Gotowana bulwa, mąka konjac i makaron konjac to częste składniki dań jednogarnkowych. Dziwidło Riviera ma osobliwy wygląd i właściwości. Produkuje się z niego również gąbki do mycia twarzy.
- K. Jędrzejko, M. Kozłowski, M, Maniara; "Rośliny źródłem leku laryngologicznego"; Annales Acadamiae Medicae Silesiensis, Katowice 2009;
- K. Nishinari; "Konjac glukomannan"; Developments in Food Science, vol. 41, 2000;
- "Introduction to Konjac"; Cyber Colloids LTD, China, www.cybercolloids.net;






