Drapieżnik ten w toku ewolucji zyskał bardzo wiele cech, które pozwoliły mu funkcjonować w środowisku, w którym mu przyszło żyć. A żyje na dalekiej północy, gdzie żeby przeżyć, trzeba polować zarówno na lądzie jak i pod wodą. Niedźwiedź polarny jest doskonałym przykładem na to w jaki sposób działa ewolucja, bowiem posiadł pewne cechy, które odróżniają go od innych niedźwiedzi.

- Biały niedźwiedź
- Przezroczyste futro niedźwiedzia polarnego
- Ewolucja niedźwiedzia polarnego jest kluczem do sukcesu
- Niedźwiedź polarny jest chroniony ale zagrożony
Biały niedźwiedź
Kiedy patrzę na to zwierzę, widzę w nim nie tylko zwykłego niedźwiedzia, ale coś więcej. Niedźwiedź polarny (Ursus maritimus) jest nie tylko niezwykłą „maszyną do zabijania”, ale także troskliwym rodzicem, któremu na sercu leży dobro jego potomstwa. I kto by pomyślał, że istota z taką czaszką, wyposażoną w tak ostre zęby, jednocześnie potrafi być brutalna oraz delikatna jak piórko na wietrze. Dlaczego mam go za niezwykłego? Bo w przeciwieństwie do swoich pobratymców posiada pewną zdolność, dzięki której przetrwał w tak trudnych warunkach jakie funduje mu życie na półkuli północnej. Potrafi nurkować, a także polować pod wodą, czego nie umieją inne, obecnie żyjące na świecie niedźwiedzie. Rządzą tym pewne mechanizmy fizjologiczne oraz anatomiczne, o których jeszcze będzie. Drapieżnik dorasta do około 3 metrów długości ciała oraz wysokości w kłębie 1,3 – 1,5 m w przypadku samców i nieco mniej, bo około 2,1 m oraz 1,2 m w przypadku samic. Średnia masa ciała samców wynosi 489 kg, natomiast samice zazwyczaj ważą nie więcej niż 400 kg. Większe osobniki można spotkać w południowym zasięgu występowania gatunku i im dalej na północ, tym mniejsze niedźwiedzie. Chociaż w tym przypadku pojęcie mały jest względne! Naukowcy podejrzewają, że w naturze żyją także takie drapieżniki, których masa ciała może dochodzić do 800 kg. Póki co największy znany osobnik ważył 654 kg i był to samiec odłowiony w ramach badań nad tym gatunkiem w 1992 roku w wieku 13 lat, regularnie występujący nad Zatoką Hudsona.
Ogromne rozmiary drapieżnika to jedno, a drugie to futro. Niedźwiedź polarny jest cały pokryty futrem, zwłaszcza w zimie. Od szczytu nosa aż po ogon. Nawet przestrzeń pomiędzy poduszkami palcowymi ma zarośniętą, akurat w tym przypadku jest to uzasadnione nie tylko ochroną przed zimnem, ale także większą powierzchnią stopy, gdy ssak kroczy po ziemi pokrytej śniegiem. Dzięki temu nie zapada się pod swoim własnym ciężarem. Dodatkowym narzędziem, którego próżno szukać u innych, podobnych zwierząt, są błony pławne pomiędzy palcami. Nie trudno się domyślić, że ta cecha pozwala na funkcjonowanie pod wodą. Co ciekawe skóra niedźwiedzia ukryta pod białym futrem ma kolor czarny. Można to zauważyć u osobników z ubytkami sierści spowodowanymi albo bójkami pomiędzy samcami, albo w wyniku polowania oraz walki z szarpiącą ofiarą. Czasami kolor skóry jest także zauważalny u osobników wymieniających futro z zimowego na wiosenne. Takie ubytki mają absolutnie fizjologiczne podłoże. Z reguły wymiana sierści ma miejsce od kwietnia do maja. Zwierzęta te posiadają także jeszcze jedną zdolność. Mogą pochłaniać promieniowanie UV. Odkrycie tego wywołało wiele spekulacji na temat możliwości wykorzystania przez niedźwiedzie promieni UV. Wiele osób zastanawiało i zastanawia się do dziś po co to zwierzęciu? Bardzo prawdopodobna wydaje się teoria, która głosi, że zwierzęta odzyskują energię z pochłanianych przez siebie promieni. Może mieć to swoje uzasadnienie, zwłaszcza wtedy, kiedy weźmiemy pod uwagę w jakich trudnych warunkach funkcjonuje nasz bohater. Grudzień – styczeń to czas porodów. Wtedy na świat przychodzą dwa małe niedźwiedzie polarne. Ich masa ciała w tym momencie życia wynosi 600 – 700 gramów. Oseski szybko rosną i już w marcu osiągają masę ciała w granicach 13 kg, stając się tym samym pełnoprawnym młodym niedźwiedziem. Dojrzałość płciową osiągają w wieku 3 – 5 lat i przez ten czas, zanim dorosną szwendają się szukając swojego miejsca na świecie.
Przezroczyste futro niedźwiedzia polarnego
Niedźwiedzie polarne wcale nie są białe! Może to wydawać się dziwne, ale tak jest. Futro tych ssaków jest przezroczyste. Za sprawą załamania promieni UV drapieżnik jawi nam się jako biała istota. Zwłaszcza na filmach przyrodniczych, w nagranych ujęciach, kiedy widzimy przemierzającego bezkresną białą pustynię Arktyki ogromnego zwierza. Wynika to z przezroczystego rdzenia pojedynczych włosów. Właśnie przez to późnym latem futro nabiera „żółtawej” barwy u zwierząt żyjących w stanie dzikim, natomiast osobniki utrzymywane przez ogrody zoologiczne z czasem zielenieją…Dziwne prawda? Biały niedźwiedź, który nagle zielenieje. Jak do tego w ogóle dochodzi?
Sierść niedźwiedzia polarnego stanowi niezwykłe środowisko życia oraz rozwoju dla alg i glonów. Panuje tam właściwa temperatura, odpowiednia wilgotność, no i właściwa pożywka dla rozwoju tego typu organizmów. Oczywiście wiele ogrodów zoologicznych, chcąc utrzymać futro ssaków w jasnej tonacji ubarwienia, stosuje mnóstwo różnego rodzaju zabiegów, by zwalczyć glony. Dla samego zainteresowanego, obecność tych drobnoustrojów w ich futrze jest obojętna, bowiem w żaden sposób nie odbija się to ani na kondycji, ani na zdrowiu niedźwiedzi, ale zielony niedźwiedź, który był reklamowany jako biały to niezbyt dobry efekt marketingowy. By nie oszukiwać odwiedzających ogród, opiekunowie zwierząt wykonują kąpiele w roztworze wody utlenionej, która, jak sama nazwa wskazuje, utlenia włosy a tym samym niszczy glony, co sprawia że niedźwiedź polarny nadal zostaje białym niedźwiedziem polarnym znanym z filmów przyrodniczych.

Młode niedźwiedzie polarne, fot. shutterstock
Ewolucja niedźwiedzia polarnego jest kluczem do sukcesu
Rozdzielenie niedźwiedzia brunatnego oraz niedźwiedzia polarnego nastąpiło jakieś 200 000 lat temu. Wtedy też zarysowały się wyraźne różnice między jednym i drugim gatunkiem. Niedźwiedzie polarne były wyraźnie większe od swoich brunatnych kuzynów. Jeden z badaczy wysnuł nawet teorię, że ssaki żyjące w późnym plejstocenie miały jeszcze większe rozmiary aniżeli te osobniki, które mamy okazję obserwować teraz, mimo że nadal niedźwiedź polarny jest największym występującym na ziemi przedstawicielem rodzaju Ursus.
Ekologia.pl poleca

Niedźwiedź polarny w Schonbrunn Zoo, fot. Kacper Kowalczyk
Niedźwiedź polarny jest chroniony ale zagrożony
Niedźwiedź polarny został sklasyfikowany przez Międzynarodową Unię Ochrony Przyrody w kategorii VU, co oznacza „narażony na wyginięcie”. W związku ze zmianami klimatycznymi ochrona tego gatunku wydaje się bardzo problematyczna. Bowiem eliminacja takich czynników jak polowania, katastrofy związane z wyciekami różnego rodzaju toksycznych substancji, czy też penetracja terenów zamieszkiwanych przez drapieżniki spowoduje tylko spowolnienie wymierania tego gatunku.
Naukowcy z Uniwersytetu Harvarda zauważyli już pod koniec lat ’90. ub. wieku, że zmniejszanie się lodu morskiego w części Morza Beauforta jest skorelowane z wyższą śmiertelnością zwierząt. Z kolei w Zatoce Hudsona zauważono, że dryfujący lód rozpuszcza się szybciej – niedźwiedzie lubią polować z dryfującej po wodzie kry. Rozpuszczająca się szybciej kra, czy też większe fragmenty lodu podzielone przez właśnie wyższą temperaturę powodują, że niedźwiedzie polarne dryfują wzdłuż brzegu przez dłuższy czas, nim złapią odpowiednią ilość jedzenia zanim pójdą spać. Takie zjawisko prowadzi do wymierania tych zwierząt z głodu. Oprócz tego ograniczenie zasobności łowisk stanowi kolejny problem zwierzęcia i stawia pod znakiem zapytania przetrwanie gatunku…
Ekologia.pl (Urszula Ziniewicz, Kacper Kowalczyk)
Bibliografia
- Stirling, Ian. (2009). ; “Polar Bear: Ursus maritimus. ”; Encyclopedia of Marine Mammals. 888-890. 10.1016/B978-0-12-373553-9.00204-2. ;
- Derocher , A. E. , Lunn , N. J. , and Stirling , I. ( 2004 ). ; “Polar bears in a warming climate ”; Integr. Comp. Biol. 44 , 163 – 176 ;
- Douglas P., Stirling I. 1981; “Mammalian species - Ursus martimus ”; American Society of Mammalogists ;
- Amstrup S.C. 2003. ; “Polar bear, Ursus maritimus”; Chapter 27 In Wild;
- Edited by G.A. Feldhamer, B.C. Thompson, and J.A. Chapman; “Mammals of North America: biology, management, and conservation.”; John Hopkins University Press, Baltimore. pp. 587-610;