Jak wyglądają mole spożywcze i ubraniowe i jak się ich pozbyć?
Ekologia.pl Dom i ogród Ekologiczny dom Domowe sposoby na mole spożywcze i ubraniowe

Domowe sposoby na mole spożywcze i ubraniowe

Samo słowo „mole” niemal w każdym domu wywołuje panikę. Trzeba jednak wiedzieć, że pod ową złowrogo brzmiącą nazwą kryją się tak naprawdę dwa różne gatunki owadów. W kuchni najczęściej goszczą bowiem mole spożywcze, zwane inaczej omacnicą spichrzanką, podczas gdy w szafach z ubraniami króluje mól włosienniczek, nazywany również molem odzieżowym.

Mól spożywczy – Plodia interpunctella; fot. shutterstock

Mól spożywczy – Plodia interpunctella; fot. shutterstock
Spis treści


Cechą wspólną obu gatunków jest nie tylko uporczywość i lawinowy sposób rozmnażania, ale także pochodzenie. Zarówno mól spożywczy (Plodia interpuntella), jak i mól ubraniowy (Tineola bisselliella) są bowiem ćmami, czyli inaczej mówiąc motylami nocnymi. Nie jest to co prawda pojęcie ściśle naukowe, ale przyjmuje się, że ćmy odróżniają się od klasycznych motyli dziennych tym, że prowadzą głównie nocny tryb życia, tworzą jedwabiste kokony oraz mają szaro-brązowe wybarwienie skrzydeł.

Mole spożywcze – charakterystyka

Omacnica spichrzanka etymologicznie należy do rodziny omacnicowatych i jest powszechnie uważana za domowego szkodnika – jednego z najczęściej występujących w zapasach zbożowych na świecie. Choć powszechnie budzi raczej odrazę, tak naprawdę jest dość ciekawym owadem o wielobarwnych skrzydłach sięgających nawet 18 mm w rozpiętości. Charakterystyczny brunatno-czerwono-szaro-niebieski deseń tworzą poziome paski różnej grubości.

Dorosłe osobniki najczęściej widywane są siedząc na ściankach spiżarni czy pojemników z żywnością. Składają one jajeczka – owalne i białawe, które często tworzą niciowate skupiska. Z nich wykluwają się larwy stopniowo dorastające do długości nawet 13 mm i wyglądem przypominające żółtawe dżdżownice o ciemnych łebkach. W tej postaci omacnice żerują na mące, kaszy, cukru, kakao lub orzechach, aby w końcu przekształcić się w jedwabisty kokon, z którego po 4-30 dniach, w zależności od temperatury, wykluje się dorosły owad. Dorosłe mole spożywcze żyją od 5 do 25 dni, a każda samica po zapłodnieniu składa od 100 do 300 jajeczek na produktach spożywczych – stąd łatwo zrozumieć, dlaczego tak trudno jest się ich pozbyć.

Mole spożywcze jako takie nie niszczą naszych zapasów, ale mało kto oczywiście ma ochotę konsumować produkty zawierające jajeczka bądź larwy owadów, nawet jeśli nie są one groźne dla zdrowia. Ponadto, obecność moli w większych zbiornikach np. ziarna powoduje jednoczesne zwiększenie wilgotności produktów sypkich i przyczynia się do rozwoju pleśni, która z kolei jest już zagrożeniem toksycznym. Skąd się biorą mole w naszych domach? Niestety, najczęściej przynosimy je sami ze sklepów, w torebkach z mąką i innych produktach spożywczych.

Mole ubraniowe – charakterystyka

Mól włosienniczek z kolei, chociaż również uważany za ćmę, należy do zupełnie innej rodziny owadów – molowatych. Od mola spożywczego odróżnia się nieco mniejszym rozmiarem oraz złotymi, błyszczącymi skrzydłami, które dochodzą do 11 mm w rozpiętości. Niezainteresowane żywnością dorosłe osobniki mola odzieżowego składają jaja na tkaninach, zwłaszcza wełnianych, oraz futrach.

Z jaj wykluwają się larwy, które żerują na wspomnianych materiałach i wyglądem przypominają larwy moli spożywczych. W tym stanie żyją one od miesiąca do nawet dwóch lat, wyrządzając wielkie szkody zawartości naszych szaf. W swoim nieposkromionym apetycie mole ubraniowe konsumują bowiem także bawełnę, moher, a okazjonalnie również pióra i tkaniny syntetyczne.

Dorosły mól włosienniczek nie jest już zagrożeniem, bowiem nie odżywia się wcale. Żyje ok. 30 dni, tylko po to by złożyć jajeczka. Dość trudno jest przy tym złapać go „na gorącym uczynku” – unika bowiem światła i chętnie ratuje się ucieczką (nawet pieszo!), gdy człowiek robi w szafie porządek. Znacznie częściej obecność moli ubraniowych diagnozujemy po rezultatach ich pracy – dziurach wygryzionych w odzieży i dywanach, które mogą mieć nawet kilkanaście milimetrów w średnicy!

Eksperci wskazują, że molom odzieżowym trzeba przede wszystkim zapobiegać. Do podstawowych działań w tym zakresie należy częste pranie lub chemiczne czyszczenie ubrań wiszących w szafach, a także przechowywanie rzadziej noszonych okryć w plastikowych workach ochronnych. Dywany należy ponadto regularnie odkurzać i trzepać.

Larwy mola spożywczego w jedzeniu, fot. shutterstock

Jak zwalczać mole spożywcze naturalnymi metodami?

W przypadku moli spożywczych naturalne środki zwalczania narzucają się same, bowiem nikt nie ma ochoty ryzykować skażenia produktów spożywczych chemią wielkiego kalibru. Pierwszym krokiem do zwycięstwa są oczywiście generalne porządki w szafkach z produktami spożywczymi, zwłaszcza tych, w których ćmy były widziane.


Należy więc skontrolować wszystkie otwarte opakowania, a także zamknięte torebki z cienkiego plastiku, kartonu lub papieru – larwa nie ma problemu z przegryzieniem napotkanej przeszkody. Wszystkie czyste produkty warto przełożyć do szklanych słoików lub puszek, zaś półki dokładnie odkurzyć i umyć, tak, aby nie pozostał nawet okruszek. Zainfekowane produkty należy wyrzucić do śmieci i jak najszybciej wynieść z domu.

Na tym etapie wielkim sprzymierzeńcem w walce z molami spożywczymi jest ocet. Ściereczką namoczoną w nierozcieńczonym occie należy dokładnie przemyć wszystkie półki oraz pojemniki z żywnością. Jeśli ktoś nie jest w stanie zaakceptować zapachu, może zastosować gorącą wodę z mydłem.

Produkty, co do których nie jesteśmy pewni oraz nowo przyniesione kasze i mąki, warto umieścić na tydzień w zamrażalniku – to wystarczy, aby zabić wszelkie larwy i jajeczka.

Kolejnym ważnym krokiem jest odstraszanie i zniechęcanie do kolonizacji naszej spiżarni. Tutaj zasadniczą rolę odgrywają naturalne środki o silnym zapachu, m.in. skórki od cytrusów, płócienne woreczki wypełnione liśćmi mięty, wawrzynu lub lawendy. Pomóc mogą również kłębki waty nasączone olejkami eterycznymi: miętowym, z drzewa herbacianego, cytrynowym lub eukaliptusowym.

Bezpieczną dla zdrowia opcją są również sprzedawane w drogeriach pułapki na mole, które mają postać lepiących plastrów nasączonych feromonami. Rozłożone w szafkach przyciągają one dorosłego osobniki męskie i więzią je, uniemożliwiając im tym samym zapłodnienie samic.

Mól ubraniowy, fot. Tomasz Klejdysz/shutterstock

Jak pozbyć się moli odzieżowych?

Podobnie jak w przypadku moli spożywczych, batalię rozpoczynamy od sprzątania. Wszystkie ubrania należy więc wyjąć z szaf i uprać bądź oddać do chemicznego czyszczenia, a same szafy porządnie odkurzyć. Jeśli jest to możliwe, poszczególne części garderoby, zwłaszcza trudne do czyszczenia futra, należy umieścić w zamrażalniku na 48 godzin.

Naturalne repelenty również w tym przypadku obejmują substancje bardzo aromatyczne, ale w przypadku moli odzieżowych najlepszą bronią jest cedr. Zarówno w postaci liści, drzewa (z którego mogą być zrobione np. wieszaki), jak i olejku aromatycznego, cedrowy zapach odstrasza, a nawet zabija larwy moli. Skutecznością w tym zakresie wykazuje się także olejek paczuli, który można stosować w formie nasączonych wacików rozłożonych w szafie lub sprayu do spryskiwania odzieży (po rozcieńczeniu z wodą). W przeciwieństwie do octu jest to zapach przyjemny, którego nie trzeba się wstydzić w towarzystwie.

Wiele źródeł sugeruje również naturalne środki wykorzystywane do odstraszania moli spożywczych – liście laurowe, suszone kwiaty lawendy i torebki z herbatą miętową warto rozmieszczać nie tylko na półkach i na dnie szafy, ale także w formie woreczków zawieszonych bezpośrednio między ubraniami. Skuteczne w tym zakresie okazują także goździki, rozmaryn oraz tymianek. Naturalnie, wonie te po jakimś czasie wietrzeją, więc trzeba wówczas wymieniać źródła zapachów na nowe.


I choć w przypadku moli odzieżowych użycie chemicznych środków owadobójczych może być brane pod uwagę, pamiętajmy, że są to związki toksyczne, wysoce niebezpieczne dla zdrowia. Nie wolno więc nigdy rozpylać ich na pościel ani ubrania, jak również stosować w pokoju dziecięcym. Choć bowiem obecność insektów w domu, i to tak niszczących jak mole, nie jest przyjemną wizją, w ostatecznym rozrachunku może się okazać, że lepsza jest dziura w swetrze niż uszczerbek na zdrowiu domowników. Naturalne sposoby na zwalczanie moli pozostają więc jedyną bezpieczną, a przy tym dość efektywną opcją – nawet, jeśli problem nie znika od razu.

Ekologia.pl (Agata Pavlinec)
Bibliografia
  1. Charles W. Rutschky; “Indian Meal Moth”; data dostępu: 2018-11-21;
  2. Steve Jacobs; “Clothes moth”; data dostępu: 2018-11-21;
  3. Margaret Boyles; “How to get rid of pantry moths”; data dostępu: 2018-11-21;
  4. Erin Huffstetler; “How to get rid of pantry moths”; data dostępu: 2018-11-21;
  5. Elliot Chalme; “How to Get Rid of Clothes Moths Without Mothballs”; data dostępu: 2018-11-21;
4.6/5 - (10 votes)
Subscribe
Powiadom o
3 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

to nie jest mul na zdieciu z shutterstocka tylko pluskwiak

Dziękujemy za zwrócenie uwagi na błąd. Został on już poprawiony :)

Pozdrawiamy
Joanna Szubierajska, Ekologia.pl

Super porada