Pośród pól i ugorów latało wówczas pełno motyli. Był i paź królowej, był także kraśnik sześcioplamek, była także ona. Przysiadająca raz na jednym, raz na drugim kwiatku łopianu, wyciągała swoją rurkę i spijała smaczny nektar nieco przekomarzając się z innymi biesiadnikami motylej stołówki. Spośród wszystkich znajdujących się tam owadów należała do jednych z najmniej płochliwych, chyba dlatego że jest dość pospolita a kontakt z człowiekiem nie stanowi dla niej problemu, bo w razie zagrożenia rusałka pawik puszcza pawie oczko w świecie ludzi podobno będące symbolem nieszczęścia.

- Rusałka pawik trochę puszcza oczko
- Z zielonej poczwarki w świat!
- Rusałka pawik lata pośród mórz i oceanów
Rusałka pawik trochę puszcza oczko
Rusałka pawik to jeden z najbardziej pospolitych polskich motyli. Można go spotkać niemal wszędzie tam, gdzie choć trochę zieleni i odpowiednich roślin, z których może spijać nektar. Przykuwa uwagę swoim charakterystycznym ubarwieniem. Na ceglastoczerwonym tle podwójnych skrzydeł w ich skrajnych rogach znajdują się przypominające te z pawich piór oczka. Tylko przypominające bo układ barw mają zupełnie inny. Środek „pawiego oczka” rusałki ma ceglastoczerwoną mieszającą się z czarnym plamkę. Okala ją kremowa otoczka dodatkowo przyozdobiona niebieskimi wzorkami z perłowymi kropeczkami. Drugie „pawie oczka” usytuowane na drugich skrzydłach ma nieco odmienny styl. Najpierw okala je kremowa, potem czarna otoczka, a w środku niebieska plamka, która w promieniach słońca jeszcze bardziej jest widoczna. Samiec i samica dla laika są praktycznie nie do rozróżnienia. Oba osobniki mają bardzo podobne ubarwienie oraz podobny układ plam, który wcale zadania nie ułatwia. Według entomologów podobno samice są nieco większe od samców, ale któż jest w stanie zauważyć taką różnicę widząc owada subtelnie przelatującego z jednego kwiatu na drugi. Na głowie są czułki stosunkowo krótkie w porównaniu z innymi motylami. W ciągu roku pojawiają się zazwyczaj dwa, rzadziej jedno pokolenie pomiędzy czerwcem a wrześniem. Wtedy też trwa sezon godowy tych zwierząt. Po raz pierwszy swoje gody uprawiają motyle obudzone zaraz po zimowym śnie wiosną, jak tylko pogoda na to pozwoli. Po raz drugi rusałki do swoich godów podchodzą latem, dlatego właśnie wtedy można spotkać bardzo wiele tych motyli latających tu i ówdzie będących omroczonymi miłosnym zadurzeniem. Nie raz, nie dwa widziałem te zwierzęta schowane gdzieś pośród piwnic lub za zasłonami w naszych mieszkaniach albo po prostu za szybami. Motyle próbowały wylecieć z powrotem na świeże powietrze, czasami się udawało, a czasami jednak nie i owady tkwiły w miejscu, gdzie być nie powinny. W takich sytuacjach najczęściej odczuwają zagrożenie, wtedy też jest dobra okazja do tego, by rozłożyć skrzydła przed potencjalnym wrogiem. Dla człowieka często stanowi to pożądany efekt, bo chcemy najzwyczajniej w świecie popatrzeć sobie na pięknego motylka, który gdzieś tam obok usiadł i właściwie to czemu by go nie podziwiać trochę? Dla motyla jednak to ogromny stres. Owad rozkładając skrzydła próbuje pokazać swoim przeciwnikom, że jest duży a plamy na skrzydłach mają służyć za straszak dla tych, którzy chcieliby się pokusić o zjedzenie rusałki pawik. Na wiele zwierząt to działa, bo barwy jaskrawe, bo nietypowe połączenie i po trzecie bo te oczy rzeczywiście mogą przestraszyć. Wyglądają trochę jak taki smutny wzrok jakiegoś dużego drapieżnika, który ma ochotę załatwić sprawę z przeciwnikiem raz dwa, bez żadnych zbędnych gestów bądź ruchów. To musi robić wrażenie, więc nie zostaje bez echa w świecie zwierząt. Rusałka pawik jest po prostu omijana przez tych, którzy mogliby zainteresować się jej zjedzeniem, to umożliwia tym zwierzętom funkcjonowanie w miarę spokojny sposób, bo faktycznie oprócz siatki entomologa, raczej rusałkom mało co zagraża.
Rusałka pawik, fot. Kacper Kowalczyk
Z zielonej poczwarki w świat!
Najpierw motyl składa jaja. Całe mnóstwo zielonych jaj przyczepionych do spodniej strony liści pokrzywy. Przy jednym zniesieniu może być ich nawet 400 sztuk. Tutaj rusałka pawik wykazuje się również dużą troską o swoje przyszłe potomstwo. Bo jak to w tym świecie bywa, owad po złożeniu jaj, później nie zamartwia się o dalszą przyszłość swoich pociech.
Ekologia.pl poleca
Rusałka pawik, fot. Kacper Kowalczyk
Rusałka pawik lata pośród mórz i oceanów
Trzeba przyznać, że rusałka pawik jest naprawdę bardzo rozpowszechnionym owadem. Lata to tu, to tam, ale na obszarze kontynentu europejskiego to raczej zwierzę osiadłe, jedynie osobniki spotykane na północy Szkocji są podejrzewane o migracje, inne zaś wolą przebywać w miejscu swojego przyjścia na świat. Zasięg występowania rozciąga się od północnych krańców półwyspu Iberyjskiego aż po południowe
Ekologia.pl (Kacper Kowalczyk, Czwórka Polskie Radio)
Bibliografia
- Nazari, Vazrick & Handfield, Louis & Handfield, Daniel. (2018); “The European Peacock Butterfly, Aglais io (Linnaeus, 1758) in North America (Lepidoptera: Nymphalidae)”; News of The Lepidopterists’ Society Volume 60, Number 3;
- Adam Ziemianim; “RUSAŁKA PAWIK”; Almanach Muszyny 2007;
- Jarosław Buszko Janusz Masłowski; “Motyle dzienne Polski”; Wydawnictwo : Koliber;
- “http://www.bourgogne-nature.fr/fichiers/bnhs13-cahiers-ld-p322-323-paon-du-jour_1449566332.pdf”; data dostępu: 2019-06-26