Bligia pospolita owoc – właściwości, wartości odżywcze i zastosowanie bligii pospolitej
Bligia pospolita jest narodowym owocem Jamajki, gdzie trafiła jednak dopiero w drugiej połowie XVIII w. jako perspektywiczny pokarm dla niewolników. Jej nazwa pochodzi od nazwiska kapitana Williama Bligha, który jako dowódca brytyjskiego okrętu „Bounty”, przywiózł ze słonecznej wyspy niepospolite owoce i zaprezentował je botanikom z angielskich Królewskich Ogrodów Botanicznych w Kew. Dziś bligię pospolitą uprawia się z powodzeniem w wielu krajach strefy tropikalnej na całym świecie.

Oryginalnie gatunek Blighia sapida pochodzi jednak z zachodniej Afryki – w stanie dzikim występuje od Senegalu po Kamerun i Gwineę Równikową. Pod względem botanicznym zaliczany jest do rodziny mydleńcowatych i jest bliskim krewnym drzew rodzących owoce liczi oraz longanu.
Jak wygląda bligia pospolita?
Nawet dla osób obeznanych w świecie owoców tropikalnych nazwa i wygląd bligii pospolitej mogą być absolutną nowością – jest to owoc praktycznie niespotykany na rynku europejskim. Samo drzewo ma charakter zimozielony i dorasta maksymalnie do 25 metrów – powodzi mu się przede wszystkim na obszarach słonecznych o umiarkowanym stopniu wilgotności. Wizualnie odznacza się dość krótkim pniem i gęstą koroną, którą tworzą długie, owalne, ciemnozielone liście o skórzastej powierzchni. Wiechowate kwiatostany pojawiają się w ciągu całego roku i osiągają nawet długość 20 cm, a ponadto charakteryzują się przyjemnym, słodkim zapachem. Poszczególne kwiatki złożone są z pięciu bladych płatków.
Z obupłciowego kwiatu rozwijają się owoce w kształcie gruszki, które początkowo są zielone, ale z czasem przyjmują żółto-pomarańczową, a nawet czerwoną barwę. Dojrzały owoc pęka i rozkłada się niczym kwiat na trzy części, a w każdej z nich znajdują się dość duże, czarne nasiona. Sam miąższ jest biały lub lekko żółty i gąbkowaty, a z wyglądu, zdaniem wielu, przypomina jajecznicę. Pojedynczy owoc waży zwykle w granicach 100-200 g.
Wykorzystanie owoców bligii pospolitej
Bligię pospolitą zbiera się, gdy owoce otworzą się na drzewie. Są one przede wszystkim produktem spożywczym, ale tradycyjne społeczeństwa strefy tropikalnej znalazły także inne zastosowania poszczególnych części rośliny.
I tak, z czerwono-brązowego drewna bligii pospolitej wyrabia się meble, skrzynki, opakowania, a nawet lekkie konstrukcje – jest ono dość twarde, umiarkowanie trwałe, ale bardzo odporne na ataki termitów. Zielone owoce bligii namoczone w ciepłej wodzie potrafią zastępować mydło, natomiast z nasion wytłacza się olej o zastosowaniu spożywczym i przemysłowym. Ze sproszkowanych nasion przygotowuje się również atrament, który służy do wykonywania tradycyjnych tatuaży. Nawet kwiaty bligii bywają przydatne – aromatyzuje się nimi wodę i wykorzystuje je do produkcji kosmetyków.

Zdrowotny aspekt owoców bligii pospolitej
Miąższ bligii pospolitej zawiera wysoki poziom witaminy A, witamin z grupy B (witamina B1, B2 i B3) i witaminy C. Ponadto odkryto w nim pokaźne ilości kwasu oleinowego, należącego do grupy kwasów tłuszczowych nienasyconych omega 9. Zdaniem naukowców kwas oleinowy pozwala utrzymać poziom cholesterolu we krwi w ryzach.
Ale tradycyjne społeczeństwa Afryki i Ameryki Środkowej wykorzystują owoce bligii pospolitej również jako bardzo konkretny lek podawany w szczególności przy żółtej gorączce, atakach epileptycznych oraz obrzękach. Mają one mieć również działanie moczopędne i przeczyszczające.
Sokiem z owoców zakrapla się oczy przy zapaleniu spojówek, zaś rozgniecione gałązki rośliny przetwarzane są na kompresy mające leczyć uporczywe bóle głowy. Rozgniata się również liście bligii pospolitej, które z kolei, w połączeniu z solą, pomagają ponoć na wrzody. Liście wykorzystuje się również w leczeniu gorączki, a w drobne gałązki do kurowania żółtaczki i marskości wątroby.
Z kory można także przyrządzić napar, którym przemywane są rany, zaś z nasion przyrządza się lek na nudności, wymioty oraz pasożyty wewnętrzne.

Jamajska choroba wymiotna
Niestety, popularne w ciepłym klimacie owoce bligii pospolitej mają także swoją ciemną stronę i odpowiedzialne są za szereg zgonów. Otóż bowiem miąższ w stanie niedojrzałym zawiera w sobie hipoglicynę, toksyczny peptyd.
Tak naprawdę w bligii pospolitej obecne są dwa rodzaje hipoglicyny – A i B, ale to ta pierwsza ma najbardziej niepożądany wpływ na organizm. Wraz z procesem dojrzewania owocu poziom toksyny maleje, aż do nieznaczącego, i wówczas konsumpcja jest zupełnie bezpieczna. Umiejętność odróżnienia dojrzałego od niedojrzałego owocu jest więc kwestią priorytetową. Eksperci polecają, aby przede wszystkim przyglądać się bacznie barwie skórki, która powinna być bliska czerwonej, oraz zwracać uwagę na stopień naturalnej otwartości owocu. Nie powinno się również konsumować samych nasion.
Czym grozi zjedzenie niedojrzałego miąższu bligii pospolitej? W medycynie nazywa się to jamajską chorobą wymiotną, która z definicji jest właśnie specyficznym zatruciem owocami bligii pospolitej. Wspomniana wyżej hipoglicyna A jest bowiem metabolizowana w kwas metykenocyklopropylooctowy, który hamuje ważne procesu fizjologiczne. W efekcie człowiek doświadcza silnych wymiotów i niebezpiecznego spadku cukru we krwi. W skrajności dochodzi wręcz do załamania ośrodkowego układu nerwowego, co może mieć skutek śmiertelny. W Burkinie Faso odnotowano również epidemię śmiertelnej encefalopatii, która najpewniej również miała związek z konsumpcją niedojrzałych owoców bligii pospolitej.
Objawy pojawiają się zwykle w przeciągu 48 godzin i na początku skupiają się wyłącznie na układzie pokarmowym. Za znak alarmujący uważane są napady drgawkowe, które pojawiają się aż w 85% przypadków śmiertelnych. Niestety, lekarze nie mają żadnego antidotum na hipoglicynę A – pacjentów leczy się objawowo za pomocą kroplówek wyrównujących poziom cukru i elektrolitów i łagodzących symptomy ze strony układu nerwowego.
Ze względu na toksyczność niedojrzałego miąższu bligii pospolitej, w Stanach Zjednoczonych import tych owoców jest całkowicie zakazany.

A gdyby jednak zjeść bligie pospolitą?
Mimo poważnego ryzyka zdrowotnego owoce bligii pospolitjej są nadal cenionym produktem spożywczym, zwłaszcza na Jamajce i okolicznych wyspach. Zasadniczo uprawiane są dwie odmiany drzew dające owoce o miękkim, żółtawym miąższu, zwane masłowymi, oraz twardszym, bardziej kremowym, zwane serowymi. W smaku są dość delikatne, poniekąd orzechowe, więc najczęściej poddaje się je obróbce cieplnej.
Absolutną specjalnością na Jamajce są owoce bligii pospolitej smażone z pomidorami, cebulę, papryką i przyprawami, które następnie łączy się z soloną rybą i podaje jako danie obiadowe w akompaniamencie klusek, chleba lub zielonych bananów.
Miąższ bligii wykorzystuje się również do gotowania zup i potraw jednogarnkowych – jego wielką zaletą jest krótki czas obróbki termicznej. Miłośnicy chwalą sobie przede wszystkim kremową konsystencję i subtelnie gorzkawy, bardzo ciekawy smak.
Niestety, kto nie wybiera się do Afryki Zachodniej lub na Jamajkę nie będzie miał prawdopodobnie możliwości skosztować owoców bligii pospolitej w świeżej postaci. Na świecie sprzedaje się je niemal wyłącznie jako produkt konserwowany i pakowany w puszki. Ale i w tej postaci można go – po odsączeniu – dodać do wieloskładnikowych dań egzotycznych. Zasadniczo uznaje się przy tym, że puszkowane owoce są bezpieczne do spożycia i pochodzą z owoców o dojrzałym miąższu.
- Useful Tropical Plants Database; "Blighia sapida"; https://tropical.theferns.info/viewtropical.php?id=Blighia+sapida; 2019-02-06;
- Ryan Surmaitis; Richard J. Hamilton; "Ackee Fruit Toxicity"; https://www.ncbi.nlm.nih.gov/books/NBK431101/; 2019-02-06;
- Atlas Obscura; "Ackee"; https://www.atlasobscura.com/foods/ackee-fruit-jamaica; 2019-02-06;
- Iplantz; "Blighia sapida"; https://www.iplantz.com/plant/221/blighia-sapida/; 2019-02-06;