Dieta South Beach – opis i zasady. Jadłospis w diecie South Beach
Dieta South Beach – dieta plaż południowych. Czy to nie brzmi smakowicie? Już sama nazwa – dieta South Beach, kojarzy się ze słońcem, wakacjami, lekkim jedzeniem i słodyczą owoców. Pytanie tylko, na ile kryjące się pod nią zasady są – w podobnej mierze, co wyobrażenia – łatwe, lekkie i przyjemne? Wreszcie, dla kogo przeznaczona jest dieta South Beach i jak bardzo może przybliżyć nas do wymarzonej sylwetki?
Idąc tropem skojarzeń, przyznajmy że dieta plaż południowych przywodzi na myśl jeszcze jeden obrazek – opalone, piękne i wysportowane ciała w kostiumach kąpielowych. Wizję tę dodatkowo podsyca powszechnie znany fakt, że South Beach to jedna z ulubionych diet stosowanych przez gwiazdy Hollywood. Jej zdeklarowanymi fankami są chociażby Jessica Alba, Kim Catrall, Nicole Kidman czy Eva Mendes. Zachęcające? Bardzo, jeśli spojrzymy na ich idealne sylwetki. Pamiętajmy jednak przy tym, że sławni ludzie potrafią poświęcić wiele, aby nie skalać swoich perfekcyjnych kształtów nawet pojedynczą
South Beach
grudką cellulitu. A w diecie South Beach poświęcenie opiera się nie tylko na rezygnacji ze słodyczy i tłustych potraw. Brakuje w niej również innych produktów, które mimo wszystko są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu.
Dieta niskowęglowodanowa a dieta zbilansowana
Zasady diety South Beach mówią jasno – aby schudnąć, musimy poważnie ograniczyć udział węglowodanów w jadłospisie, a więc pozbawić się najważniejszego źródła energii. To dlatego, że węglowodany spożywane w nadmiarze odkładają się, przekształcając w tkankę tłuszczową. Mała dawka ruchu na co dzień, połączona ze zbyt dużą podażą energetyczną, razem stanowią najczęstszy powód nadwagi. Wyeliminowanie sacharydów z diety, przynajmniej na jakiś czas, wydaje się zatem idealnym sposobem na odchudzanie. Problem w tym, że dieta South Beach wyklucza spożywanie nie tylko cukrów prostych, ale w znaczącym zakresie również cukrów złożonych. Z jednej strony jest rozsądna, bo odrzuca bezwartościowe monosacharydy (cukry proste), czyli słodycze, cukier, czekoladę, ciastka i napoje słodzone. Z drugiej strony pozbawia nas dostępu do polisacharydów (cukrów złożonych), a więc niezbędnych w zbilansowanej diecie produktów zbożowych, nasion, makaronów, ryżu brązowego i chleba ciemnego. To właśnie z nich powinniśmy czerpać 50 proc. energii do codziennego funkcjonowania. Niedobór węglowodanów powoduje, że nasz organizm zmuszony jest wytwarzać glukozę z białka, a ponieważ jest to proces mało efektywny, sięga do rezerw tłuszczowych. Twórca diety South Beach, amerykański kardiolog, doktor Arthur Agatston, tak opracował jej jadłospis, aby w początkowej fazie chudnięcie było możliwe właśnie dzięki tej prawidłowości. Zaleca więc jedzenie nabiału i warzyw, a całkowite wykluczenie produktów węglowodanowych.
Fazy diety South Beach
Dieta South Beach dzieli się na fazy. Pierwsza z nich to etap, w którym możemy liczyć na szybką redukcję wagi. Trwa aż dwa tygodnie, podczas których nasze codzienne menu składa się wyłącznie z odtłuszczonego nabiału, owoców morza, chudego mięsa, jaj oraz warzyw. Te ostatnie stanowią niezwykle istotny element całej diety, ponieważ są głównym źródłem błonnika oraz witamin.
Możemy włączać do posiłków warzywa strączkowe, kiełki oraz większość łatwo dostępnej, pysznej i taniej zieleniny. Dozwolone są też niskotłuszczowe sery, desery białkowe bez cukru oraz ograniczona ilość tłuszczów nienasyconych pod postacią orzechów, oliwy lub tłustszych ryb.
W fazie pierwszej nie możemy pozwolić sobie natomiast na tłuste mięsa i wędliny. Absolutnie zapominamy o słodyczach, cukrze, dżemach, tradycyjnych lodach, miodzie, alkoholu, słodkich napojach, wyrobach cukierniczych i wypiekach (również o pieczywie), a nawet o ziemniakach czy kukurydzy (na tym etapie nie jemy też marchwi i buraków). Rozczarowaniem dla wielu jest zapewne fakt, że rezygnujemy ponadto z owoców. Owoce, jako źródło cukrów prostych, nie mogą być elementami diety niskowęglowodanowej. Przyznajmy więc szczerze, że chyba wypada rozstać się z początkowymi, idealistycznymi wyobrażeniami o przebiegu odchudzania z dietą South Beach. Przynajmniej w pierwszej fazie. Kolejna wydaje się nieco bardziej przyjazna, choć w dalszym ciągu wymaga od nas wyrzeczeń.
Wraz z rozpoczęciem fazy drugiej, do podstawowego menu powoli wprowadzamy owoce oraz węglowodany złożone. Zaczynamy od jednego owocu i jednej porcji węglowodanów dziennie (np. jedno jabłko i kromka pełnoziarnistego pieczywa lub średnia pomarańcza i pół szklanki ryżu brązowego). W następnych tygodniach zwiększamy udział tych produktów w menu, nadal jednak reglamentując sobie ich ilość. Wciąż nie jemy ziemniaków, unikamy produktów z białej mąki i szerokim łukiem omijamy słodycze oraz produkty wysoko przetworzone. Możemy sobie natomiast pozwolić na odrobinę gorzkiej czekolady czy nawet niewielką ilość wina. Faza druga trwa tak długo aż osiągniemy zamierzony efekt, czyli schudniemy dokładnie tyle, ile byśmy chcieli. Tempo spadku wagi jest tu jednak zdecydowanie wolniejsze, niż w fazie początkowej.
III faza diety South Beach i indeks glikemiczny
Zakładając, że nam się udało, nie pozostaje nic innego, jak tylko przejść do fazy trzeciej – ostatniej. Tak naprawdę określenie „faza” jest tu czysto umowne. Ostatni etap diety South Beach zakłada bowiem prowadzenie zdrowej, racjonalnej oraz zbilansowanej diety. I dobrze byłoby, aby zdrowe odżywianie się nie pozostało jedynie okresem przejściowym w naszym życiu, ale trwało permanentnie.
Dlatego faza trzecia nie ma konkretnych ram czasowych. Dr Agatston zakłada, że po jej rozpoczęciu utrzymamy dobre nawyki, które wymusił na nas poprzedni etap diety. Chodzi tu głównie o jedzenie wyłącznie zdrowych węglowodanów, a unikanie produktów wysoko przetworzonych, tłuszczów
utwardzonych i wypieków z białej mąki.
Skoro założenia diety South Beach mają nam towarzyszyć już do końca życia, wiedzmy że od czasu do czasu możemy sobie pofolgować. Najważniejsze w tym wszystkim to umieć zrównoważyć wysokowęglowodanowy posiłek lub niezdrową przekąskę innym, niskoenergetycznym i zdrowym posiłkiem. W utrzymaniu nienagannej sylwetki, a przy okazji zadowalającego stanu zdrowia, powinien nam pomagać indeks glikemiczny. Jadłospis w całej diecie South Beach komponujemy bowiem nie w oparciu o wartość kaloryczną czy wagę lub wielkość posiłków. Jemy do syta, ale jedynie te produkty, które posiadają indeks glikemiczny poniżej 60. Uzyskana z nich energia uwalnia się bowiem stopniowo i nie powoduje napadów głodu. O wiele rzadziej mamy też ochotę na słodycze i cukier.
Dla kogo dieta South Beach?
Dieta oparta na indeksie glikemicznym pomaga nie tylko schudnąć, ale i utrzymać odpowiedni poziom glukozy we krwi. Indeks ten jest niezwykle istotnym wskaźnikiem dla cukrzyków i osób zagrożonych zachorowaniem na cukrzycę typu II. Czy tym samym dieta South Beach jest odpowiednia dla diabetyków? Otóż absolutnie nie! Ze względu na tak niską podaż węglowodanów, chorzy na cukrzycę i osoby o nieustabilizowanym poziomem glukozy we krwi, nie mogą korzystać z zaleceń diety South Beach. Ponadto o diecie tej powinni zapomnieć wszyscy ci, którzy cierpią na dolegliwości nerek. Zwiększenie ilości spożywanego białka powoduje zakwaszenie organizmu i obciąża nerki, które muszą napracować się podwójnie, aby oczyścić organizm ze zbędnych produktów, pochodzących z przemiany aminokwasów. Pamiętajmy, że pierwsza faza diety trwa aż 14 dni. Może się wydawać, że to tylko 14 dni. Niestety pozbawienie się węglowodanów nawet na tak krótki okres czasu i konieczność czerpania energii wyłącznie z białka, są dla organizmu bardzo niekorzystne. W pierwszej kolejności odczujemy to poprzez osłabienie, zawroty głowy i problemy z koncentracją. Spodziewajmy się także obniżenia nastroju. Węglowodany to wszak paliwo dla mózgu. Bez nich narząd ten nie może pracować efektywnie.
Dieta South Beach – czy warto?
Mimo wszystko dieta South Beach pod względem restrykcyjności ustępuje miejsca innym, wspaniałym dietom „cud”. To dlatego, że od drugiej fazy zaczynamy odżywiać się coraz bardziej racjonalnie. Najbardziej niebezpieczna pozostaje faza pierwsza. Budzi najwięcej zastrzeżeń, ponieważ pozbawia organizm podstawowych składników odżywczych, osłabia i negatywnie wpływa na pracę wielu narządów, w tym mózgu i nerek.
Na szwank wystawiamy tu również wątrobę, która ciężko pracuje nad wytworzeniem jakiekolwiek energii. Cierpi też układ kostny, bo wysoka podaż nabiału w diecie jest ściśle skorelowania z niedoborem wapnia. Z tych względów, przechodząc na dietę South Beach, powinniśmy pić dużo wody i jeść jak najwięcej warzyw.
Minusem diety South Beach może być dla niektórych brak z góry określonego jadłospisu. Pomysły na posiłki wymyślamy sami lub szukamy gotowych przepisów w Internecie, ewentualnie korzystamy z książki dr. Agatstona. Zgodnie z zasadami, spożywamy dziennie trzy normalne posiłki i dwie przekąski.
Dieta South Beach wymaga poza tym dużej determinacji i jest wymagającym sprawdzianem silnej woli. Pierwsze dwa tygodnie to obietnica utraty nawet do 10 kg wagi. Niestety po zakończeniu fazy pierwszej, możemy dosłownie rzucić się na węglowodany, a wtedy grozi nam efekt jo-jo. Jeśli zaś wytrwamy i osiągniemy swój cel wagowy, pozostaje nam jeszcze utrzymać pozytywne nawyki żywieniowe. Pytanie tylko, czy nie lepiej zrobić to od razu, ustanawiając zbilansowaną dietę i rezygnując wyłącznie z niezdrowych produktów. Odchudzanie zajęłoby nam wówczas więcej czasu, ale byłoby o wiele mniej szkodliwe dla zdrowia, niż dość rygorystyczna i ryzykowna pierwsza faza diety South Beach.
- Mayo Clinic; "South Beach Diet"; https://www.mayoclinic.org/healthy-lifestyle/weight-loss/in-depth/south-beach-diet/art-20048491; 2019-07-04;
- WebMD; "The South Beach Diet"; https://www.webmd.com/diet/south-beach-diet-what-it-is#1; 2019-07-04;
- Sarah L Goff, MD i in.; "BRIEF REPORT: Nutrition and Weight Loss Information in a Popular Diet Book: Is It Fact, Fiction, or Something in Between?"; https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC1924692/; 2019-07-04;
- Renée Atallah, MSc i in.; "Long-Term Effects of 4 Popular Diets on Weight Loss and Cardiovascular Risk Factors A Systematic Review of Randomized Controlled Trials"; https://www.ahajournals.org/doi/pdf/10.1161/CIRCOUTCOMES.113.000723; 2019-07-04;
- Julie Davis Canter; "A Detailed Review of the South Beach Diet for Weight Loss and Heart Health"; https://www.everydayhealth.com/diet-nutrition/south-beach-diet.aspx; 2019-07-04;