Wartości odżywcze grzybów. Jedz grzyby na zdrowie!
Ekologia.pl Środowisko Ochrona środowiska naturalnego Wartości odżywcze grzybów. Jedz grzyby na zdrowie!

Wartości odżywcze grzybów. Jedz grzyby na zdrowie!

Dlaczego jemy grzyby? Bo cenimy je za wyjątkowy smak i aromat. Kucharze i lekarze wyznaczali grzybom rolę przypraw, nie wspominając o ich wartościach odżywczych. Czy rzeczywiście grzyby nie mają wartości odżywczych? A może jest zupełnie odwrotnie i poza walorami smakowymi grzyby to bogate źródło witamin, minerałów i aminokwasów?

Fot. dreamstime

fot. dreamstime
Spis treści


Na temat wartości odżywczej grzybów można przeczytać różne opinie. Począwszy od tego, że są ciężkostrawne i nie posiadają żadnych wartości odżywczych, kończąc na tym, iż określane są mianem „leśnego mięsa”. A jak jest naprawdę?

Kilogram grzybów = pół kilograma mięsa

Cechą charakterystyczną grzybów jest to, że mają dużo wody – od 70 do 90 procent – co jest w 100 proc. prawdą. Jednak pogłoski jakoby grzyby były bezwartościowym posiłkiem prawdą już nie jest, o czym coraz częściej przekonują dietetycy i lekarze.

Grzyby nie bez powodu określane są mianem „leśnego mięsa”, bowiem ich sucha masa składa się wyłącznie z białka, którego ilość zależy od wieku i gatunku grzyba.

Zdaniem specjalistów najwięcej białka znajdziemy w młodych pieczarkach, borowikach i purchawkach.

Najwięcej białka jest w pieczarkach hodowlanych – aż 44 procent. Z kolei suszone borowiki zawierają prawie dwa razy więcej białka niż mięso wołowe

„Grzyby, szczególnie świeże mają sporą ilość białka – od 15 do 40 procent – ilość zależy od gatunku, najwięcej jest w pieczarkach. Nie jest to białko pełnowartościowe jak w mięsie, ale jest znacznie lepiej strawne niż to z produktów roślinnych, więc nie jest źle” – potwierdza Justyna Marszałkowska-Jakubik, dietetyk medyczny i ekspert Instytutu Jagiellońskiego.

Po czym dodaje, że dodatkowymi atutami grzybów są aminokwasy egzogenne, w bardzo korzystnych dla człowieka proporcjach i minimalne ilości tłuszczu.

Pieprznik jadalny (Cantharellus cibarius Fr.), czyli kurka żółta zawiera prowitaminę A. Fot. Andreas Kunze (Own work) [CC-BY-SA-3.0], via Wikimedia Commons

Jakie grzyby najzdrowsze?

Badania naukowe potwierdzają, że grzyby są cennym źródłem witamin i minerałów. Stężenia poszczególnych witamin (na przykład witamina B2, B3 czy B5) porównywalne są z takimi produktami spożywczymi, jak wątroba, drożdże czy marchewka. Na przykład 100 g świeżych grzybów jest w stanie zaspokoić około 20 proc. dziennego zapotrzebowania na niacynę (witaminę B3) i w około 20 proc. na witaminę B2. Popularne kurki (Cantharellus) mają tyle witaminy B1, co drożdże piekarskie.


„Grzyby o zabarwieniu pomarańczowym, czy żółtym (rydze, kurki) zawierają witaminę A, grzyby hodowlane (pieczarki) zawierają pewne ilości witaminy D. Jednak ze względu na niewielką zawartość tłuszczu są to wartości nieistotne” – wymienia dietetyk, Justyna Marszałkowska-Jakubik. Po czym dodaje: „Z drugiej strony grzyby zawierają dość duże ilości witamin z grupy B oraz i witaminę C, której zawartość uzależniona jest od gatunku”.

Według Nieczajewa, autora ksiązki „Dikorastuszczije rastienia i griby w medicinie i kulinarii” grzyby zawierają tyle witaminy B1 ile można znaleźć w ziarnach zbóż, a rekordzistą są kurki, które mogą się równać z drożdżami piekarskimi.

Grzyby są również bogatym źródłem substancji mineralnych – mogą one stanowić nawet 30 proc. suchej masy grzyba. Szczególnie cenione są grzyby rosnące na drzewach. Ale uwaga! Należy pamiętać, że grzyby wchłaniają ze środowiska nie tylko to co dobre, ale także pierwiastki niepożądane, takie jak ołów, rtęć czy arsen. Dlatego nie należy zbierać grzybów w pobliżu ruchliwych autostrad, hut czy zakładów chemicznych.

Grzyby nie tylko smakują, ale mogą także uchronić nas przed poważnymi chorobami. Na przykład boczniak ostrygowaty (Pleurotus ostreatus) wykazuje właściwości przeciwnowotworowe i obniża poziom cholesterolu we krwi.

– Szczególnie ciekawe są właściwości przeciwnowotworowe boczniaka ostrygowatego względem komórek nowotworów piersi oraz okrężnicy, co jest zasługą niskocząsteczkowych α-glukanów. Jednocześnie przeprowadzone badania wykazały niską toksyczność wydzielonej substancji na zdrowe komórki człowieka [Lavi i in. 2006; Jedinak i Sliva 2008]. Stwierdzono również cytotoksyczne działanie polisacharydów otrzymanych z boczniaka ostrygowatego na komórki raka prostaty [Gu i Sivam 2006]. − wymienia mgr inż. Natalia Mazurkiewicz z Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie.

W medycynie ludowej boczniak uważany był za specyfik przedłużający życie, który wzmacnia ściany naczyń krwionośnych oraz zmniejsza zmęczenie mięśni, ścięgien i stawów. Skąd takie cenne właściwości? W swoim składzie ma dużo białka, kwasu foliowego, aminokwasów, soli mineralnych oraz witamin z grupy B. Boczniak ostrogowaty ma także mało cukrów, więc może być spożywany przez diabetyków.

Więcej leczniczych przykładów można znaleźć w książce „Grzyby lecznicze według zielarza Pawła” („Lečivé houby podle bylináře Pavla”).

Według autora publikacji Pavela Váňaniego, niektóre grzyby zawierają substancje, które działają podobnie jak antybiotyki. Chodzi m. in. o Monetke kleistą ( Oudemansiella mucida), z której w Czechach wyizolowano antybiotyk, który wykorzystywany jest w leczeniu problemów skórnych. Z kolei twardziak jadalny (Lentinulla edodes, shiitake), według autora książki, obniża poziom cholesterolu. Dla diabetyków Pavel Váňaniego poleca gąsówkę nagą (Lepista nuda), która obniża poziom cukru we krwi. W purchawkach (Lycoperdon), purchawicy olbrzymiej (Langermania gigantea), goryczaku żółciowym (Tylopilus felleus) a także w włóknouszku skośnym (Inonotus obliquus) można znaleźć substancje hamujące wzrost komórek nowotworowych – przekonuje autor książki „Grzyby lecznicze według zielarza Pawła”.

Ekologia.pl poleca
Fot. sxc.hu
Ochrona środowiska naturalnego
Historia Konferencji Klimatycznych
Pióro z bliska
Ochrona środowiska naturalnego
Pióra materiałem wielofunkcyjnym

Z monetki kleistej w Czechach wyrabia sie antybiotyk o nazwie mucydyna, fot. Jean-Pol GRANDMONT/Wikipedia CC

Grzybowa dieta

Grzyby to idealne danie dla odchudzających się. A wynika to z ich składu: świeże grzyby składają się głównie z wody − zawartość wody waha się od 70 do 90 proc. Grzyby są też produktem spożywczym niskokalorycznym (35–50 kcal w 100g świeżej masy owocników), m. in. dzięki niskiej zawartości sacharydów. Z kolei związki celulozy i chityny (których nasz organizm nie trawi) pełnią rolę substancji balastowych, które pobudzają procesy trawienne.

– Chityna występująca w grzybach, to nic innego jak odpowiednik celulozy, cenionej przecież przez dietetyków frakcji błonnika – jest „lubiana” przez osoby odchudzające się, gdyż „zapycha” dając uczucie sytość – wyjaśnia Justyna Marszałkowska-Jakubik. – Dlatego grzyby z powodzeniem mogą znaleźć się w diecie osób, które mają problemy z nadwagą lub są otyłe – dodaje.

Właściwości dietetyczne grzybów potwierdzają badania amerykańskich dietetyków. Zauważyli oni, że osoby, które dwa razy w tygodniu zamiast 100 g mięsa spożywały filiżankę pieczarek, jadły o 420 kcal mniej. Jak wyliczyli dietetycy, pozwoli to na zrzucenie 3 kilogramów w ciągu roku. Dodatkowo grzyby obfitują w witaminy B2, PP oraz w potas i magnez, które usprawniają przemianę materii. Można więc powiedzieć, że jako pokarm, grzyby są i pełnowartościowe, i pożywne i dietetyczne.

Co za dużo grzybów, to niezdrowo

Jednak nie wszyscy mogą delektować się aromatycznymi daniami z grzybów. Jako, że grzyby są ciężkostrawne (z uwagi na obecność celulozy i chityny), to ich spożywanie jest niewskazane w przypadku małych dzieci oraz ludzi mających problemy z nerkami, wątrobą czy z przewodem pokarmowym. Poza tym zjedzone w nadmiarze mogą powodować niestrawność, a smażone lub duszone w tłuszczu zaostrzają zapalenie trzustki lub pęcherzyka żółciowego. Zatem przysłowiowe „co za dużo to niezdrowo” jest tym przypadku w pełni uzasadnione.

Ekologia.pl (JSz)
Bibliografia
  1. Z. A. Nieczajew,„Dikorastuszczije rastienia i griby w medicinie i kulinarii”, Wojenizdat, Moskwa 1994;;
  2. Pavel Váňa „Grzyby lecznicze według zielarza Pawła” („Lečivé houby podle bylináře Pavla”);
  3. Alina Maciąg, „Wartość odżywcza grzybów jadalnych” (https://wsse-poznan.pl/wp-content/uploads/2011/01/12.pdf);
4.8/5 - (16 votes)
Subscribe
Powiadom o
23 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Grzyby zawierają jod. Mało mamy pokarmów które zawierają ten pierwiastek.

cyferki sie nie dodaja ;)

lość białka – od 15 do 40 procent
mają dużo wody – od 70 do 90 procent

nawet przy minimalnej zawartosci wody 70% 40%bialka daje 110% grzyba… malo wiarygodne te dane.

Ależ ty głupi jesteś

Za potwierdzenie tej tezy Nagroda Nobla murowana.

Chodzi o Suchą masę – nie o całość

Geniusz

Od 15 do 40% białka w suchej masie – czyli w tym co zostaje po pozbyciu się wody. Co tu jest takiego trudnego do zrozumienia?

Białko może być zawarte w wowdzie

Nie można porównywać białka z grzybów do białka mięsa wołowego. W mięsie znajduje się białko pełnowartościowe, czyli takie, które zawiera wszystkie aminokwasy egzogenne. Natomiast w grzyby mogą mieć tylko i wyłącznie białko niepełnowartościowe. Po drugie jaka jest przyswajalność takiego białka?

Zapraszam na moją stronę aby doczytać więcej o grzybach oraz po ciekawe przepisy.

https://positiveat.pl/

To ze grzyby przrdstawiają tylko wartości smakowe jest wielką bzdurą

Prosze przeczytać książkę Pani Profesor Bożeny Muszyńskiej na temat wartości grzybów, wtedy zobaczycie ile amonokwadow zawierają naprawdę

Dobra, to co z tą tabelą ?

Znalazłam tabelę z najpopularniejszymi grzybami: https://mozgi.pl/czy-grzyby-maja-jakies-wartosci-odzywcze-CF99

No właśnie, tytuł oszukuje! Słucham wyjaśnień…

gdyby grzyby nie były odżywcze, to by nie były smaczne. to co głosisz, to są tylko teorie, którymi od dawna byliśmy karmieni. zamiast powtarzać puste frazesy, sprawdź osobiście i zrób sobie dietę grzybową. jeśli zaczniesz przymierać głodem, to znaczy, że twoje teorie się potwierdzają

Artykuł próbuje na siłę udowodnić jakie to wartościowe są grzyby i napisany jest w taki sposób, żeby dać odczuć, że to prawda a „mądre inaczej” (głównie) kobiety wierzą w takie półprawdy. Pierwsza głupota – używanie terminu grzyby. Grzyb jest grzybowi nie równy – jeden coś ma a inne nie mają, a większość czytelniczek zapamięta, że wszystkie grzyby to mają. Druga głupota – witaminy (chodzi głównie o wit. C) są w surowych grzybach. Kto je surowe grzyby? Po gotowaniu wit. C oraz B1 ulegają rozkładowi i to już nie jest napisane. Witamina A jest w dużym procencie rozkładana podczas smażenia. Zostało napisane, że grzyby zawierają dużo białka ale raczej niewiele rodzajów grzybów zawiera go tak dużo a do tego w porównaniu z mięsem jest to białko słabo przyswajalne więc po co mam zapychać kiszki ciężkostrawnym grzybem? Jeżeli chcę zjeść białko to zjem mięso. Pokarm ma dostarczać odpowiednio dużo przyswajalnych węglowodanów, bo po to jemy. Grzyby może i zawierają węglowodany przyswajalne, ale nie wiele, dlatego dobre są podczas diety, ale nie jako główny składnik pokarmu – więc po co je jeść, skoro są lepsze źródła węglowodanów. Jeżeli ktoś je po to, żeby się odchudzać niech zje papier albo gąbkę i zapije wodą – też zapcha żołądek. Artykuł o wartościach odżywczych a jako argument za grzybami jest podany fakt, że zawierają głownie niestrawną chitynę. Chityna to nie jest składnik wartościowy odżywczo tylko zapchajżołąd, który wydalamy. Albo się chcemy odżywić albo odchudzić. Jedyne co mają grzyby to sole mineralne i z tym nikt nie polemizował. Podsumowując – grzyby nie są warte ryzyka, które grozi po spożyciu gatunku trującego. Z „pewnych” grzybów jedynie pieczarki są w miarę wartościowe, reszta w porównaniu do innych produktów jest mało przydatna o tyle, że istnieją inne produkty zawierające dużo więcej wartościowych składników. Ludzie jedzą grzyby dlatego, że są dobre w smaku i troszeczkę czegoś odżywczego tam mają ale tu na siłę próbują dorobić ideologię jakie to są zdrowe i odżywcze, a one tak naprawdę przegrywają w każdej kategorii z innymi produktami – nie są żadnym głównym źródłem czegokolwiek, są dodatkiem do potraw a tu próbuje się je wykreować na superwartościowe.

Kiedys ksiadz Klimuszko napisal ksiazke ( nie pamietam tytulu ) i byla wzmianka o grzybach i ich wlasciwosciach leczniczych. To bylo pozytywne. Moze ja kiedys odnajde i napisza.Cos w tych grzybach napewno bylo. Smak maja niesamowity. Jak je przyrzadzam w smietanie nie dodaje cebuli, bo ona psuje mi smak. Sa jeszcze trufle, to dopiero smakolyk nie majacy sobie rownych.

głupi jesteś

i dla unikatowego nie do podrobienia smaku prawda? :D

no i po co te bzdury piszesz, nawet jesli wartosci odrzywcze sa male a po obrobieniu znikome liczy sie niesamowity nie do podrobienia smak. Testowalem w azji robiac znajomym z przewiezionych podgrzybkow i borowikow w postaci suszonej zupe i sos. Ze nie wspomne o jajecznicy z kurkami – to jest nie do podrobienia i takie frazesy o witaminach, przydatnosci bla bla bla sa o kant D**PY otluc, wsadz sobie w swoje odzywcze bajeczki ta litanie i cytuj przed kazdym posilkiem, pewnie mocno sterylnym sprawdzonym w tabelkach i innych pierdolach. Naucz sie czlowieku smaku, odpowiedniego podania i stylu a dopiero pozniej pitol o witamikach, bialku itd. Musza byc rzeczy do smaku i aromatu. WIec bla bla bla i smacznego. GRZYBY RZADZA! szczegolnie w wydaniu polskim. Jadles kurczaka czy kaczke w nadzieniu prawdziwie grzybowym, np. podgrzybki? hm? zatkalo?

Teksty dotyczące kobiet są nie na miejscu. Albo się pisze suche fakty podważające artykuł, jeśli w ogóle ma się coś do napisania, albo się nie zabiera za pykanie po klawiaturze.

Żałuję, że przeczytałem ten komentarz.
Primo: artykuł nie robi z grzybów „superpaszy” tylko obala mit jakoby grzyby były odżywczo bezwartościowe.
Secundo: hasła typu „Pokarm ma dostarczać węglowodanów bo po to jemy” na spółkę z „chcę zjeść białko to zjem mięso” obnażają pojęcie o dietetyce autora.
O tekstach dot. „(głównie) kobiet” nie wspomnę.
Brawo Ty!

Ales ty niemadry