Pstrąg tęczowy – opis, występowanie i zdjęcia. Ryba pstrąg tęczowy ciekawostki
Ekologia.pl Środowisko Przyroda Pstrąg tęczowy – opis, występowanie i zdjęcia. Ryba pstrąg tęczowy ciekawostki

Pstrąg tęczowy – opis, występowanie i zdjęcia. Ryba pstrąg tęczowy ciekawostki

Produkcja pstrąga tęczowego na skalę przemysłową w Polsce, rozpoczęła się w latach 60. ubiegłego wieku. Wraz ze wzrostem świadomości społeczeństwa i dostępności wiedzy, zaczęto dostrzegać potencjalne niebezpieczeństwa wynikające z intensyfikacji hodowli. Jednak, jak w każdej publicznej dyskusji, istnieją co najmniej dwie strony medalu. Na szali stawiamy dbałość o środowisko i zachowanie naturalnego składu ichtiofauny dla danego dorzecza, a na przeciw szybko rozwijającą się akwakulturę pstrąga tęczowego. Czy jest możliwe zachowanie równowagi, pomiędzy hodowlą a środowiskiem i zapewnienie stopnia bioróżnorodności bliskiego natywnemu? Nim postaram się odpowiedzieć na tak zadane pytanie, chciałbym przedstawić naszego bohatera.

Pstrąg tęczowy, fot. Karel Bartik/Shutterstock

Pstrąg tęczowy, fot. Karel Bartik/Shutterstock
Spis treści


Przyznam szczerze, że kiedyś trochę po „macoszemu” traktowałem paleozoologię, bowiem w dużym uproszczeniu kojarzyła mi się z ludźmi godzinami ślęczącymi w wykopie i próbującymi skompletować kości dinozaurów czy pierwotnych człekokształtnych. Jednak zmuszony do użycia współczesnych metod molekularnych, wykorzystywanych m.in. w medycynie, biotechnologii, a także paleozoologii, definitywnie zmieniłem zdanie i zrozumiałem, jakie korzyści daje nam możliwość spojrzenia w przeszłość i prześledzenia zmian zachodzących w genomie. Niemniej, aby lepiej pojąć jak powstał prapstrąg, musimy się cofnąć o 320 milionów lat. Doszło wówczas do bardzo rzadkiego zjawiska, duplikacji całego genomu (WGD – whole genome duplications), u dotychczas bliżej nieznanego przodka, należącego do ryb promieniopłetwych i to z niego wyłoniły się doskonałokostne – Teleostei (obecnie jest to ponad 95% wszystkich żyjących współcześnie gatunków ryb). Jednak trzeba wyjaśnić, że w znanej nam historii ewolucji miały miejsce jeszcze dwa takie zjawiska nieco wcześniej. „Pamiątką” po pierwszej replikacji są dzisiejsze minogi, po drugiej… płazy, gady, ptaki i ssaki (w tym oczywiście ludzie). Po upływie kolejnych 200 mln lat drogi wspólnego przodka szczupaka i pstrąga rozchodzą się – tak i nie jest to pomyłka od wspólnego przodka wyłoniły się rodziny Esocidae i Salmonidae (a na marginesie proszę sobie wyobrazić pstrąga, który posiada paszczę szczupaka, a w niej nawet 800 zębów..).

Około 100 milionów lat temu dochodzi do ponownej duplikacji i powstaje wspólny przodek łososiowatych. W najstarszym okresie Ery Kenozoicznej – Paleogenie następuje rozdzielenie Ameryki Północnej od Europy i Ameryki Południowej od Antarktydy, co powoduje różnicowanie się całej rodziny na poszczególne taksony i tak powstają podrodziny Thymalinae, Coregoninae i Salmoninae. Z tego okresu pochodzi najstarszy znany przodek łososiowatych Eosalmo driftwoodensis. Został odnaleziony na terenie Kanady i pierwotnie usystematyzowano go jako prymitywnego przedstawiciela podrodziny łososiowatych. Jednak późniejsze badania morfologicze, sugerują, że Eosalmo stanowi formę przejściową pomiędzy lipieniami i łososiami, która ewoluowała i dała początek dzisiejszym lipieniom. Co ciekawe, w skamielinach znakomicie zachowały się zarówno osobniki młodociane jak i dorosłe, a to z kolei pozwoliło na dokładną charakterystykę gatunku. Okazało się również, że przodkowie „naszych” ryb szlachetnych zamieszkiwali wyłącznie wody śródlądowe. W związku z tym odkryciem nasuwa się pytanie jak i kiedy łososiowate przystosowały się do wędrownego trybu życia. Jedna z teorii głosi, że diadromiczny tryb życia, pojawił się jeszcze przed specjacją i został ewolucyjnie utracony, by ponownie pojawić się podczas zlodowaceń. Natomiast druga, przyjmuje za pierwotne dla łososi środowisko słodkie, a następnie przystosowanie się do wędrówek. Niestety trudno jest definitywnie opowiedzieć się za jedną, bo niewykluczone, że istniało kilka koegzystujących obok siebie populacji, dostosowanych do określonych warunków np. jedna słodkowodna, a druga migrująca. Niemniej, w Miocenie około 25 mln lat temu, miały miejsce potężne ruchy górotwórcze, podczas których powstały Alpy, Andy i Himalaje, a także Morze Śródziemne. Wówczas nastąpiła również specjacja allopatryczna, powodując powstanie rodzaju Oncorhynchus, Salmo, Salvelinus czy Hucho, a także „wymusiła” powstanie lub przywrócenie anadromicznego trybu życia. Obecne zachowania i behawior łososiowatych, w tym Oncorhynchus mykiss, ostatecznie ukształtował się podczas ostatniego zlodowacenia, czyli około 10 000 lat temu.  

Pstrąg tęczowy złowiony w jednej z pomorskich rzek. (źródło: Maciej Kwiatkowski)

Występowanie, czyli gdzie możemy spotkać pstrąga tęczowego?

Odpowiedź na powyższe pytanie wydaje się być banalnie prosta – niemal wszędzie. Obecnie, dzięki zabiegom introdukcyjnym, pstrąg tęczowy występuje na wszystkich kontynentach z wyjątkiem Antarktydy.


Jednak naturalny zasięg występowania pstrąga tęczowego obejmuje zachodnią część Ameryki Północnej – od rzeki Kuskokwim na Alasce, aż po dorzecze rzeki Del Presidio w Meksyku. Natomiast w Azji można go spotkać w rzekach zachodniej i wschodniej Kamczatki. Siedlisko pstrąga tęczowego najczęściej stanowią potoki, rzeki i jeziora z chłodną, czystą i dobrze natlenioną wodą o dnie żwirowatym lub kamienistym, a także przybrzeżne (choć nie tylko) wody morskie. Chociaż niektóre populacje, przystosowały się do życia również w wodach o dużej alkaliczności, a także w mniejszych ciekach o wysokiej zawartości materii organicznej.

Dzięki swoim walorom sportowym i hodowlanym w 1875 wsiedlono pstraga tęczowego do wód stanu Nowy Jork, a następnie rozdystrybułowano do pozostałych części kraju, za wyjątkiem Florydy. Do Japonii trafił dwa lata później (1877) i dalej do Niemiec (1882), Nowej Zelandii (1883), Anglii (1884) oraz innych krajów. Mimo sporu badaczy dotyczącego dokładnej daty pojawienia się pstrąga tęczowego po raz pierwszy w Polsce, przyjąć jednak można, że miało to miejsce w latach 1881–1889, na terenach ówczesnego zaboru pruskiego, a następnie w latach 1891–1910 został sprowadzony do Galicji podczas zaboru austriackiego. Początkowo sprowadzony materiał służył wyłącznie do zarybień lokalnych potoków. Co więcej, wprowadzenie pstrąga tęczowego do Dunajca przed drugą wojną światową, miało być rekompensatą, za straty w pogłowiu łososiowatych po wybudowaniu zapór w Rożnowie i Czorsztynie (mimo planowanych przepławek), na co warto zwrócić uwagę, że już wówczas zdawano sobie sprawę jakie konsekwencje niesie zaburzanie ciągłości cieków. Intensywny rozwój hodowli nastąpił pod koniec lat 60 ubiegłego wieku, szczególnie w środkowej części obecnych województw Zachodniopomorskiego i Pomorskiego, które wówczas mimo słabej urbanizacji, ale dzięki znakomitym warunkom hydrologicznym zapewniały doskonałą bazę do rozwoju tej części akwakultury. Czy obecnie można spotkać pstrąga tęczowego poza ośrodkami hodowlanymi? W latach 70. i 90. kilkukrotnie zarybiano tym gatunkiem przybrzeżne wody polskiej części Bałtyku. W wyniku tych działań ryby były poławiane zarówno przez rybaków jak i wędkarzy jednak w niewielkich ilościach. Obecnie w rzekach można spotkać pojedyncze osobniki, które są uciekinierami z hodowli, aczkolwiek stanowią bardzo niewielki odsetek pogłowia ryb w danym odcinku cieku.

Pstrąg pstrągowi nierówny – słów kilka na temat wyglądu pstrąga tęczowego

Generalnie, w Polsce, wśród konsumentów pstrąg tęczowy kojarzony jest z rybą, która ma różową wstęgę wzdłuż boku i najczęściej spotkać ją można w postaci wędzonych płatów lub całych tuszek. I trudno się dziwić ponieważ, jako ryba występująca niemal wyłącznie w hodowli, ma spełniać określone wymagania „zwykłych zjadaczy” tj. być smaczna i zdrowa.

Bardziej świadomą czy wyedukowaną grupą są wędkarze, zwłaszcza ci łowiący w rzekach Pomorza, bowiem jak mniemam większość miała okazję spotkać się z różnym ubarwieniem tej ryby, od ciemnego z wyraźną, prawie fioletową pręgą, aż do niemal całkowicie srebrnej, a na pytanie dlaczego występują takie różnice, znakomita większość odpowiadała poprawnie, że zależy to od warunków środowiskowych. Hołdując tej zasadzie postaram się, w miarę krótko, scharakteryzować naszego bohatera. Niemniej zadanie do łatwych nie należy, bo dzięki ogromnej plastyczności pstrąga tęczowego, dotychczas udało się wyłonić kolejnych 15 podgatunków (m.in. Oncorhynchus mykiss gilbertii, O. m. regalis, O. m. kamloops) różniących się pokrojem ciała czy ubarwieniem, a na dodatek ze względu na zajmowany habitat wyróżniono kilka populacji lokalnych oraz endemicznych (m.in. O. m. aquilarum), z których kilka uznano za odrębne gatunki jak – wcześniej Oncorhynchus mykiss aguabonita obecnie Oncorhynchus aguabonita.

Niemniej przechodząc do ogólnego opisu gatunku, możemy uznać, że wszystkie ryby należące do gatunku Oncorhynchus mykiss mają cechy wspólne: Ciało lekko ścieśnione bocznie, torpedowate, zakończone silnie uzębionym otworem gębowym. Tylny brzeg kości szczękowych sięga poza krawędź oka. Płetwa ogonowa lekko wcięta, u form dorosłych prawie prosta. Łuski cykloidalne, drobne. Linia naboczna wyraźnie widoczna. Barwa grzbietu stalowoniebieska do czarnej, z licznymi ciemnymi plamkami przechodzącymi na głowę, boki ciała oraz płetwę grzbietową, ogonową i tłuszczową – ryby pozostające w potokach i rzekach całe życie z reguły są ciemniejsze. Wzdłuż boków poziomo rozciąga się smuga w kolorze od czerwonego do różowego z fioletowym połyskiem (choć u form migrujących i żyjących w dużych czystych jeziorach często jest słabo widoczna poza okresem tarłowym). Dymorfizm płciowy wyraźnie zaznaczony ponieważ samce posiadają większą, w proporcjach całego ciała, głowę od samic, ostro zakończoną, a dodatkowo w okresie tarłowym występuje wyraźny hak.

Pstrąg tęczowy w rzece, fot. CSNafzger/Shutterstock

Dwie strategie – jeden cel. Życiowe wybory pstrąga tęczowego

Od wielu lat naukowcy starają się wyjaśnić fenomen istnienia obok siebie genetycznie jednogatunkowej populacji prowadzącej odmienny tryb życia. Forma rezydentalna pstrąga tęczowego – shasta cały okres swojego życia spędza w wodach słodkich, natomiast anadromiczna – steelhead, wczesny etap życia spędza w rzece, a następnie migruje do morza jako miejsca intensywnego żerowania i wraca do tej samego cieku na tarło.


Aby lepiej zrozumieć mechanizmy wyboru zacznijmy od samego momentu tarła. W zależności od regionu i czynników atmosferycznych pstrągi tęczowe przystępują do tarła, w warunkach naturalnych, od stycznia do maja, na Północy, natomiast im bardziej na południe, okres ten przypada na miesiące jesienne wrzesień – grudzień. Generalnie, gdy woda osiągnie 6 – 7 °C (choć według niektórych autorów rozród możliwy jest w znacznie większym zakresie temperaturowym od 0,3 do nawet 15,8 °C), przybyłe na miejsce samice zaczynają kopać gniazda, za pomocą energicznych ruchów ogona. W tym czasie, towarzyszący jej samiec, odgania potencjalnych konkurentów. Jednak w większości wypadków, nie jest na tyle skuteczny by mieć monopol na bycie samotnym ojcem, z dwóch powodów: dużych samców jest znacznie mniej niż dużych samic, a po drugie, skutecznie rywalizują z nim, znacznie mniejsze, ale szybsze i zwrotniejsze samce rezydentalne, podobnie jak u łososia atlantyckiego zwane satelitarnymi. W momencie składania ikry przez samicę do gniazda, samiec wyczuwając jej sygnały natychmiast uwalnia nasienie, aby mogło dojść do zaplemnienia i zapłodnienia komórek jajowych. Często również tę chwilę wykorzystuje inny męski przedstawiciel pstrąga tęczowego, gdyż para będąca w szczytowym momencie prokreacji jest zbyt zajęta sobą, aby odgonić niechcianego adoratora. Jednak taka strategia umożliwia zachowanie odpowiedniej puli genetycznej przyszłych pstrągów. Następnie samica, delikatnie zasypuje dołek, w którym rozwijać się będzie jej potomstwo i odpływa, szukając kolejnego dogodnego miejsca na utworzenie gniazda. Cały proces się powtarza dopóki wszystkie dojrzałe jaja w gonadach nie zostaną złożone na tarlisku (ogólnie przyjmuje się, że samice przeciętna płodność samicy to około 1500 jaj na kilogram masy ciała, co w przypadku dużych samic, a w zasadzie ich obecności, może mieć znaczenie na późniejszy sukces rozrodczy – w tym wypadku rozmiar ma znaczenie).

Należy wspomnieć, że również u pstrągów tęczowych istnieją dwa okresy migracji. Późnym latem wstępują do rzek ryby, których gonady dojrzewają przez kilka miesięcy w wodzie słodkiej, natomiast ryby przypływające w okresie tarłowym (zimą) mają już w pełni wykształcone (gotowe do zapłodnienia) owocyty i plemniki. U pstrągów tęczowych wstępujących wcześniej zazwyczaj tarło trwa dłużej i jest bardziej rozciągnięte w czasie, ze względu na brak synchronizacji dojrzewania gonad. Po odbytym tarle, większość samic spływa w kierunku morza, aby za rok powrócić znów do rzeki (szacuje się, że do niektórych rzek wraca nawet 40% samic). Duże samce niestety nie mają tyle szczęścia, gdyż większość z nich w drodze powrotnej ginie z wyczerpania. Mniejsze zajmują miejsce w dole strumienia i po okresie rozrodu zaczynają intensywnie żerować. Moment zapłodnienia i późniejsze podziały komórki jajowej, znajdującej się w gnieździe pod warstwą żwiru, rozpoczynają fascynujący i zarazem niebezpieczny okres zanim pstrąg powróci do miejsca narodzin. Jaja podlegające podziałom są niezwykle wrażliwe na zmiany środowiskowe, jak spadki poziomu tlenu, czy zanieczyszczenia, z drugiej jednak strony wykazują pewną tolerancję przystosowawczą i mechaniczną odporność na czynniki zewnętrzne. Jednym z mechanizmów pozwalających podnieść przeżywalność embrionów i procent zapłodnienia jest obecność karetonoidów w organizmie rodzicielskim. Mimo wielu dyskusji, dotyczących braku tych barwników u części łososiowatych i innych ryb, badania dowiodły ścisły związek z ich występowaniem, a przeżywalnością ikry u pstrąga tęczowego, szczególnie odmiany migrującej tj. im jaśniejszy był kolor ikry tym niższa przeżywalność. Jednak wracając do naszego gniazda. Po ponad miesięcznym (w terminologi ichtiologicznej stosuje się stopniodni, a w przypadku ikry pstrąga okres inkubacji wynosi około 320 – 340 °D) okresie inkubacji zaczynają się wykluwać larwy zaopatrzone w duży woreczek żółtkowy zapewniający zasoby niezbędnego pokarmu na kolejne dwa tygodnie. Po resorpcji zapasów larwa zaczyna podejmować próby samodzielnego pływania. Jednak ze względu na prądy wodne część larw zostaje zniesiona w niższe partie rzeki, co pozwala rozrzedzić obsadę gniazda, tym samym zabezpieczyć bazę pokarmową dla innych osobników oraz zapobiec zbytniej presji potencjalnych drapieżców (ikra, wylęg i mały narybek stanowią doskonałe źródło pokarmu nie tylko dla innych ryb, ale także larw owadów czy dużych skorupiaków). Początkowo podstawową dietę tworzą drobne skorupiaki wodne, a wraz z upływem czasu pokarm zostaje uzupełniony przez makrobezkręgowce, jak larwy owadów czy faunę denną. Pod koniec pierwszego roku życia około 50 gramowa ryba (choć to mocno zależne od środowiska, warunków pokarmowych i odmiany: wędrowna rośnie nieco szybciej) aktywnie poluje na mniejsze ryby, jednak kluczowe dla niej są nadal owady. W drugim roku życia występujący w postaci stadium parr, część populacji pstrąga tęczowego zaczyna przygotowywać się do wędrówki.

Wpływ na podjęcie migracji do wód morskich ma kilka czynników, które są uwarunkowane genetyczne, indywidualne oraz środowiskowo i które muszą zaistnieć jednocześnie. Podczas badań nad pstrągiem tęczowym zauważono znaczne zmniejszenie migracji podczas chłodniejszych lat, większych średnich przepływów wody w lecie, dostępności pokarmu oraz odpowiednich miejsc tarłowych dla mniejszych samic.

Zauważono też, że szybszy metabolizm, który jest uwarunkowany genetycznie, sprzyja podejmowaniu przez ryby wędrówek. Związane jest to z mniejszymi nakładami energetycznymi na proces trawienia i łatwiejszą konwersją energii. Większa zawartość tłuszczu w organizmie (wolniejszy metabolizm) sprzyja szybszemu dojrzewaniu płciowemu i pojawieniu się hormonów steroidowych. Dlatego też 70% ryb migrujących stanowią samice, ponieważ później dojrzewają (samce dojrzewają już w drugim roku życia). Wielkość samców, w tym momencie nie ma znaczenia, bowiem skuteczność tarła jest taka sama w przypadku dużych jak i mniejszych osobników. Natomiast samica powracająca na tarło, nie dość, że produkuje więcej jaj i większych, to w dodatku pokarm morski zapewnia większą obecność karetonoidów (o ich roli wspomniałem powyżej) zarówno w samej rybie, (co skutkuje obniżeniem stresu) jak i w ikrze. Niemniej co się dzieje z rybą gdy wszystkie warunki zostaną spełnione. Zaczyna się proces smoltyfikacji czyli wysrebrzania. Przed zmianą barwy gromadzone są puryny, w szczególności guanina i hipoksantyna w łuskach i powierzchniowych warstwach skórnych, które odpowiedzialne są za srebrne zabarwienie łusek. Jednocześnie, na poziomie endokrynnym wydzielana jest trójjodotyronina i tyroksyna, powodujące przyspieszenie metabolizmu i rozpad tłuszczy. Prowadzone instynktem ryby całkowicie zmieniają swój behawior. Znacznie zmniejsza się terytorializmu (choć nie jest tak silny u tęczaka jak u pstrąga potokowego), ryby zaczynają gromadzić się w grupy i swobodnie spływają z prądem, w strefie otwartej wody. Zmiana środowiska na hiperosmotyczne – morskie wywołuje duży stres wymaga ogromnych nakładów energii. Prawidłową wymianę jonów (która zapobiega odwodnieniu) kontrolują bogate w mitochondria komórki solne, zlokalizowane w skrzelach i nabłonku wyścielającym kości operculum, a także częściowo nabłonek jelita i nerka tułowiowa. Nadto całość również jest sterowana endokrynnie przy wspomnianych wcześniej hormonów tarczycowych.

Ryby spędzają w morzu przeciętnie od 2 do 5 lat (osiągając masę nawet 15 kg), odżywiając się rybami, dużymi skorupiakami (obunogami), a także głowonogami. Po tym okresie wracają na tarło do swoich rodzimych rzek (homing), wykorzystując pole m.in. magnetyczne ziemi. Pod błoną wyścielającą nozdrza, znajdują się wrażliwe na zmiany pola magnetycznego komórki, które zawierają bardzo drobne kryształy magnetytu (tlenków żelaza). Podczas zmiany położenia, te drobne kryształki zmieniają swoje położenie i za pomocą sieci włókien nerwowych (a jest ich tam sporo) przesyłają odpowiednie sygnały do mózgu. Oczywiście to nie jedyny sposób powrotu do domu ponieważ ryby pamiętają także, charakterystyczny układ prądów czy swoisty „zapach” wody.

Rezydentalne formy pstrąga również migrują na tarło, ale ich migracja ma charakter potamodromiczny – czyli przemieszczają się w rzece. Przykładem mogą być niektóre rzeki w Ameryce Północnej, w których wybudowanie tam uniemożliwiło migrację do morza, a ryby stworzyły dwie populacje: migrującą z morza do cieków znajdujących się poniżej tamy oraz migrującą od tamy w górę rzeki. Innym przykładem jest populacja certy wiślanej. Po wybudowaniu zapory we Włocławku również utworzyły się dwie populacje podobnie jak u steelhead’a.

Pstrągi tęczowe lubią czystą i chłodną wodę, a żywią się owadami, fot. FedBul/Shutterstock

Co jemy, czyli kilka słów o współczesnej hodowli pstrąga tęczowego

Pstrąg tęczowy jest rybą o wysokich wymaganiach środowiskowych, dlatego każdemu hodowcy zależy na dostarczeniu jak najlepszej jakości wody do swojego obiektu. Również nie bez znaczenia jest to co oddaje naturze, bowiem często na jednym cieku znajduje się więcej niż jedno gospodarstwo rybackie, a jakiekolwiek zaniedbanie może skutkować nie tylko utratą pozwolenia wodnoprawnego (wymaganego do prowadzenia działalności w obiekcie), ale również poważnymi stratami w rybostanie sąsiada. Współczesne systemy, w świetle deficytów hydrologicznych, zaczynają mieć charakter półzamknięty lub zamknięty, co pozwala znacząco zredukować pobór jak i zrzut wody poprodukcyjnej. Czy wszystkie gospodarstwa w Polsce tak wyglądają?


Nie i zdecydowana większość ma jeszcze prosty system przepływowy, jednak każde jest wyposażone w system oczyszczania wody przed, jak i po „przejściu” przez hodowlę. W praktyce oznacza to, że nawet w tych wiekowych zainstalowane są odpowiednie filtry mechaniczne do oczyszczania wody z cząstek stałych, systemy redukujące wysoką zawartość szkodliwych związków żelaza, azotu i fosforu, a parametry wody podlegają stałej kontroli. Poza tym spadek jakości wody miałby również wpływ na możliwości produkcyjne i smak mięsa, o czym hodowca mógłby boleśnie się przekonać tracąc kolejnych klientów. Niemniej chciałbym się skupić bardziej na biologicznej stronie hodowli. Już od ponad 30 lat prowadzone są w Polsce prace z zakresu inżynierii genetycznej mające na celu poprawę wartości użytkowej i hodowlanej ryb łososiowatych. Ich efektem są szczepy ryb odporne różne choroby jak furunkuloza, vibrioza czy IPN (wirus powodujący martwicę trzustki), ale także populacje samicze czy sterylne. Dlaczego samicze?

Ponieważ samice później dojrzewają, a cały cykl produkcyjny ryby towarowej kończy się przed osiągnięciem dojrzałości płciowej, która skutkowałaby znaczącym obniżeniem tempa wzrostu (cały wysiłek skierowany by był na dojrzewanie gonad) – nadto samce cechuje gorsze mięso. Uzyskanie ryb sterylnych, umożliwia produkcję tzw. ciężkiej ryby towarowej, która jest doskonałym substytutem oferowanego w sklepach łososia norweskiego. Jak wygląda produkcja ryb samiczych? Aby uzyskać jednopłciowe stado wykorzystujemy zabieg gynogenezy. Polega to na zaplemnieniu komórki jajowej plemnikiem z dezaktywowanym (zniszczonym) materiałem genetycznym. Samo wniknięcie plemnika powoduje rozpoczęcie podziałów komórkowych. Po około 40 minutach poddajemy komórkę jajową szokowi środowiskowemu, w tym wypadku wysokiego ciśnienia (7000 – 9000 PSI). Taki zabieg spowoduje zatrzymanie drugiego podziału mejotycznego i zatrzymanie ciałka kierunkowego wewnątrz komórki. W ten sposób zachowana zostanie „normalna” ilość materiału genetycznego, która umożliwi dalszy rozwój organizmu. Następnie przeprowadza się u żerującego wylęgu kurację hormonalną, aby odwrócić płeć fenotypową, co w efekcie pozwoli samicy produkować plemniki, ale nie XY (jak u samców), ale XX. Po około 3 latach od takiego zabiegu uzyskujemy płodne samice, których potomstwo będzie wyłącznie jednopłciowe. Mimo skomplikowanego opisu sam zabieg jest w miarę prosty i stosowany z powodzeniem od lat w akwakulturze pstrąga tęczowego na całym świecie. Podobnie jak zabieg sterylizacji poprzez uzyskanie ryb triploidalnych. Proces wygląda niemal identycznie do gynogenezy mejotycznej, jednak z tą różnicą, że używa się aktywnego nasienia, najlepiej neosamców (czyli maskulinizowanych samic) wówczas również uzyskujemy wyłącznie samice. Oczywiście, nasuwa się pytanie od strony konsumenckiej – czy spożywanie takich ryb jest bezpieczne? Tak. Dawnej metody wychowu osobników o określonych cechach opierały się na, krzyżowaniu i długotrwałej selekcji. Dziś na pomoc przychodzą narzędzia współczesnej genetyki i biotechnologii umożliwiające przyspieszenie tego procesu. Większość obecnych na rynku produktów jest transgeniczna, a w szczególności rośliny, posiadające geny „zapożyczone” od różnych gatunków (kukurydza w 99% jest transgeniczna), zapewniające szybszy wzrost, odporność itp. Trzeba mieć świadomość, że zjedzenie kukurydzy, czy otrębów (które również pochodzą z produktów o „zwiększonej” odporności) nie spowoduje zmian w naszym DNA. Oczywiście pstrągi czy maskulinizowane czy triploidalne nie są zwierzętami transgenicznymi (jeśli dobrze pamiętam istnieje zakaz obrotu i sprzedaży do konsumpcji transgenicznych organizmów zwierzęcych) i ich jedzenie jest całkowicie bezpieczne.

Farma z młodymi pstrągami, fot. Kara Grubis/Shutterstock

Przyszłość pstrąga tęczowego w Polsce

Wracając do pytania postawionego we wstępie: czy prężnie rozwijająca się akwakultura pstrąga tęczowego w Polsce zagraża środowisku? Uważam, że istnieją dwa potencjalnie najgroźniejsze czynniki, które mogą wpłynąć na rodzimą ichtiofaunę.

Pierwszym z nich są choroby jak IPN czy VHS. Duże zagęszczenie ryb sprzyja rozprzestrzenianiu się patogenów wśród osobników hodowlanych oraz poza gospodarstwo poprzez uciekinierów czy nieświadomie przeniesionych przez ludzi. Jednak dotychczas nie zaobserwowano zwiększonej śmiertelność natywnych łososiowatych zamieszkujących okolice ośrodków hodowlanych. Drugim i chyba najważniejszym jest budowa piętrzeń wodnych, służących do poboru wody, zakłócających ciągłość cieku. Za główną przyczynę załamania różnych populacji ryb migrujących (w Ameryce Północnej prowadzone są intensywne prace na restauracją populacji steelhead’a, głównie przez wyburzanie tam i przywracanie rzece jej pierwotnego charakteru) uważa się wszelkie budowle hydrotechniczne uniemożliwiające rybom migrację. Mimo tego, że na całym świecie prowadzi się renaturyzację koryt rzecznych, w Polsce tendencja jest odwrotna i mam wrażenie, że musimy sami najpierw zniszczyć swoje zasoby ichtiofaunistyczne, by później przez lata topić ogromne pieniądze podatników na ratowanie tego co straciliśmy – niestety może okazać się to nieskuteczne.

Trzecim zagadnieniem jest bezpośrednia interakcja pomiędzy pstrągiem tęczowym, a innymi rybami zamieszkującymi dany ciek. Szacuje się, że do wód otwartych trafiają bardzo niewielkie ilości pstrągów tęczowych, które w większości są natychmiast wyławiane przez wędkarzy. W przypadku ryb dorosłych, konkurencja pokarmowa z lokalna ichtiofauną w zasadzie nie występuje. Przeprowadzono badania, w których pstrągi hodowlane wpuszczono do rzeki i po kilku miesiącach odłowiono. Okazało się, że w żołądkach znajdowały się liczne fragmenty drewna i detrytusu – współczynnik kondycji był bardzo niski, co świadczyło o niskich możliwościach adaptacyjnych. Niemniej wprowadzone stadia narybkowe bardzo szybko nauczyły się pobierać pokarm. Czy może dojść do wyparcia pstrąga potokowego? Nie. Pstrąg potokowy charakteryzuje się znacznie silniejszym terytorializmem i agresywnością, w porównaniu do tęczaka. Rzeczywiście mogłoby dojść do wyjadania form młodocianych przez większe ryby, jednak w tym wypadku nie ma takiego zagrożenia z powodu bardzo małej liczebności pstrąga tęczowego w naszych rzekach, w których de facto jest gatunkiem obcym. Czy naturalne tarło pstrąga tęczowego w Polsce jest możliwe? Uważam, a nawet jestem przekonany, że tak – tylko musi być spełniony jeden warunek: na tarlisku musi się spotkać samiec i samica, a o to bardzo trudno w naszych wodach. Aczkolwiek sam znalazłem gniazdo, które zdecydowanie nie należało do lokalnej populacji pstrąga potokowego (była to wiosna), ale bez zawartości. Jednak z relacji kolegów wiem, że znajdowali gniazda z zaoczowaną ikrą. Poza tym w latach 70. i 90. prowadzono intensywne zarybienia pstrągiem tęczowym polskich obszarów morskich, które nie przyniosły negatywnych skutków środowiskowych.


Zatem odpowiadając na pytanie: odpowiedzialne prowadzona akwakultura pstrąga tęczowego tj. stosowanie odpowiedniego systemu oczyszczania wód produkcyjnych, przestrzeganie zapisów pozwolenia wodnoprawnego, stosowanie pasz nowej generacji czy prewencja przed rozprzestrzenianiem patogenów, absolutnie nie zagraża środowisku (co ciekawe w części gospodarstw wody poprodukcyjne są lepszej jakości niż te do niego napływające bezpośrednio z rzeki). Nadto pstrąg tęczowy jest rybą bardzo smaczną oraz bardzo wartościową (zdrową) i powinniśmy spożywać go jak najczęściej. Duże ciężkie ryby towarowe są doskonałym substytutem łososia norweskiego – ale powiem w tajemnicy, że pstrąg tęczowy złowiony w morzu jest chyba najlepszą rybą pod każdym względem. 

Ekologia.pl (Maciej Kwiatkowski)
Bibliografia
  1. https://www.adfg.alaska.gov/index.cfm?adfg=steelhead.main;
  2. www.salmobase.org;
  3. https://nas.er.usgs.gov/queries/SpeciesList.aspx?family=Salmonidae;
  4. en.wikipedia.org;
  5. https://en.wikipedia.org/wiki/Eosalmo;
  6. https://www.pstrag.com/publikacje/rozdz_monografii/k1_hist_chowu_r01.pdf;
  7. www.nature.com/articles/ncomms4657.pdf?origin=ppub;
  8. https://www.hel.univ.gda.pl/ryby/troc.html;
  9. https://www.westcoast.fisheries.noaa.gov/publications/recovery_planning/salmon_steelhead/domains/south_central_southern_california/clemento_et_al_conserv_genetic_population_genetic_structure_ancestry.pdf;
  10. https://www.fao.org/fishery/culturedspecies/Oncorhynchus_mykiss/en;
  11. https://www.fishbase.se/photos/ThumbnailsSummary.php?Genus=Oncorhynchus&Species=mykiss;
  12. https://scholarworks.gvsu.edu/cgi/viewcontent.cgi?article=1743&context=theses;
  13. https://www.cabi.org/isc/datasheet/71813;
  14. Abadía-Cardoso A., Pearse D.E., Jacobson S., Marshall J., Dalrymple D., Kawasaki F., Ruiz-Campos G., J Garza J.C. 2016. Population genetic structure and ancestry of steelhead/rainbow trout (Oncorhynchus mykiss) at the extreme southern edge of their range in North America. Conservation Genetics, June 2016, Volume 17, Issue 3, pp 675–689.;
  15. Arostegui M.C., Quinn T.P. 2018. Trophic ecology of nonanadromous rainbow trout in a post-glacial lake system: partial convergence of adfluvial and fluvial forms. Canadian Journal of Zoology, 2018, 96(8): 818-827.;
  16. Behnke R.J. 1972. The Systematics of Salmonid Fishes of Recently Glaciated Lakes. Journal of the Fisheries Research Board of Canada, 1972, 29(6): 639-671.;
  17. Bobe J., Marandel L., Panserat S., Boudinot P., Berthelot C., Quillet E., Volff J.N., Genêt C., Jaillon O., Crollius H.R., Guiguen Y. 2016. 2 - The rainbow trout genome, an important landmark for aquaculture and genome evolution. Genomics in Aquaculture 2016, Pages 21-43.;
  18. Canales-Aguirre C.B., Seeb L.W., Seeb J.E., Cádiz M.I., Musleh S.S., Arismendi I., Gajardo G., Galleguillos R., Gomez-Uchida D. 2017. Contrasting genetic metrics and patterns among naturalized rainbow trout (Oncorhynchus mykiss) in two Patagonian lakes differentially impacted by trout aquaculture. Ecology and Evolution. 2017;1–13.;
  19. Choubertab G., Milicuaa J-C. G., Gomez R. 1994. The transport of astaxanthin in immature rainbow trout Oncorhynchus mykiss serum. Comparative Biochemistry and Physiology Part A: Physiology. Volume 108, Issues 2–3, June–July 1994, Pages 245-248.;
  20. Crawford S.S., Muir A. 2008. Global introductions of salmon and trout in the genus Oncorhynchus: 1870–2007. Fish Biology and Fisheries 18(3):313-344.;
  21. Hasler A.D. 1960. Homing Orientation in Migrating Fishes. Ergebnisse der Biologie pp 94-115.;
  22. Kendall N.W., McMillan J.R., , Sloat M.R., Buehrens T.W., Quinn T.P., R. Pess G.R., Kuzishchin K.V., McClure M.M., Zabela R.W. 2015. Anadromy and residency in steelhead and rainbow trout (Oncorhynchus mykiss): a review of the processes and patterns. Canadian Journal of Fisheries and Aquatic Sciences, Volume 72, Number 3, March 2015.;
  23. Leitwein M., Garza J.C., Pearse D.E. 2017. Ancestry and adaptive evolution of anadromous, resident, and adfluvial rainbow trout (Oncorhynchus mykiss) in the San Francisco bay area: application of adaptive genomic variation to conservation in a highly impacted landscape. Evol Appl. 2017 Jan; 10(1): 56–67.;
  24. Pearse D. E., Campbell M. 2018. Ancestry and Adaptation of Rainbow Trout in Yosemite National Park. June 2018 Fisheries.;
  25. Phillis C.C. 2002. The evolution, ecology, and restoration of anadromy in rainbow trout/steelhead Oncorhynchus mykiss.;
  26. Prince D.J., O’Rourke S.M., Thompson T.Q., Ali O.A., Lyman H.S., Saglam I.K., Hotaling T.J., Spidle A.P., Miller M.R. 2017. The evolutionary basis of premature migration in Pacific salmon highlights the utility of genomics for informing conservation. Science Advances 16 Aug 2017: Vol. 3, no. 8.;
  27. Rikardsen A.H., Sandring S. 2006. Diet and size-selective feeding by escaped hatchery rainbow trout Oncorhynchus mykiss (Walbaum). ICES Journal of Marine Science, Volume 63, Issue 3, 1 January 2006, Pages 460–465.;
  28. Singh A.K., Kamalam B.S., Kumar P. 2016. Charting Ways to Invigorate Rainbow Trout Production in India. Journal of Fisheries Sciences. 10 (2): 025 – 032 (2016).;
  29. Stanković D., Alain C., Snoj A. 2015. Rainbow Trout in Europe: Introduction, Naturalization, and Impacts. Fisheries Science & Aquaculture 23(1):39-71.;
  30. Timusk E.R., Ferguson M.M., Moghadam H.K., Norman J.D., Wilson C.C., Danzmann R.G. 2011. Genome evolution in the fish family salmonidae: generation of a brook charr genetic map and comparisons among charrs (Arctic charr and brook charr) with rainbow trout. BMC Genet. 2011; 12: 68.;
  31. Venkatesh B. 2003. Evolution and diversity of fish genomes. Genetics & Development, Volume 13, Issue 6, December 2003, Pages 588-592.;
4.9/5 - (7 votes)
Subscribe
Powiadom o
2 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Ładnie opisane.

Znakomity tekst, wielkie brawa i ukłony szacunku dla autora!